-
71. Data: 2024-08-06 23:56:13
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.08.2024 o 23:46, Shrek pisze:
>>> Jak rozumiem ty chcesz odebrać analogiczne prawo_każdej_ religii w RP?
>>> Ja potrafię sporo przełknąć jak ktoś jest_w pełni_ konsekwentny.
>> Ja osobiście uważam, że nie ma to dużego znaczenia. Po prostu KRK
>> zapisuje sobie dane osób, które rodzice przynieśli do kościoła i
>> ochrzcili. Tak tę bazę danych należy rozumieć. Z wykazem wiernych ma
>> to dość luźny związek.
> Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie prawomocnym
> wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś polał cię wodą
> to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz do Kościola. W tym
> jest problem i w tym że państwo tą argumentację uznaje. Dla ciebie
> blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy to czemu Kościół się
> upiera?
Ale to problem Kościoła, a nie wiernych moim zdaniem. Wątpię, by nikt z
hierarchów kościelnych tego problemu nie dostrzegał. Natomiast, żebyś
nei wiem jak tupał nogami, to faktu, że ktoś kiedyś kogoś ochrzcił nie
zmienisz.
--
(~) Robert Tomasik
-
72. Data: 2024-08-07 00:00:27
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.08.2024 o 23:56, Robert Tomasik pisze:
>> Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie prawomocnym
>> wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś polał cię
>> wodą to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz do
>> Kościola. W tym jest problem i w tym że państwo tą argumentację
>> uznaje. Dla ciebie blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy
>> to czemu Kościół się upiera?
>
> Ale to problem Kościoła, a nie wiernych moim zdaniem.
Zaskoczę cię, ale Kościół nie ma z tym problemu - im to pasuje.
> Natomiast, żebyś
> nei wiem jak tupał nogami, to faktu, że ktoś kiedyś kogoś ochrzcił nie
> zmienisz.
Gdyż, albowiem, ponieważ? Wyrok się automatycznie zaciera, małżeństwo da
się unieważnić... więcej nomen omen wiary:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
73. Data: 2024-08-07 00:04:44
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.08.2024 o 23:50, Shrek pisze:
>>> A wcale bo nie. Jesteś członkiem kościoła i zawsze będziesz. Jak nie
>>> wierzysz to spróbuj sprawić żeby usunęli twoje dane z rejestru
>>> członków:P
>> Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
> Oni twierdzą co innego.
>
Ich prawo. Mamy wolność słowa.
>
>> Ba, w tych rejestrach jest masa nieżyjących osób, bo nie zawsze
>> pogrzeb jest kościelny.
> No i w czym problem - przecież dalej jesteś katolikiem jak dobrym to w
> niebie jak złym (a już szczególnie jak dokonałeś aktu nieskutecznego ich
> zdaniem wystąpienia) to w piekle:P
Bóg ponoć jest nieskończenie miłosierny. Pojęcie piekła w doktrynie
Kościoła Katolickiego ewoluowało na przestrzeni wieków. Wczesne
chrześcijaństwo czerpało z judaistycznych koncepcji Szeolu i Hadesu,
które były miejscami przebywania zmarłych. W Nowym Testamencie pojawiają
się wzmianki o piekle jako miejscu wiecznej kary, co miało na celu
podkreślenie konsekwencji grzechu.
W średniowieczu, szczególnie od X wieku, Kościół Katolicki zaczął
bardziej szczegółowo rozwijać doktrynę piekła, przedstawiając je jako
miejsce wiecznych mąk dla dusz grzeszników. Współczesne nauczanie
Kościoła katolickiego opisuje piekło jako stan ostatecznego oddzielenia
od Boga, a niekoniecznie jako miejsce fizycznych cierpień. No jak ktoś w
Boga nie wierzy, to chyba mu to specjalnie nie przeszkadza, że jest
oddzielony od czegoś, czego nie ma. Nawet uważam, że to dość logiczne i
konsekwentne. No i załatwia sprawę nieskończonego miłosierdzia bożego.
Ale ja nie uważam się za szczególnie silnego w tej teorii. Mnie tam
wystarcza, że podobno wiara wystarcza do zbawienia. Nic tam nie ma o
uczęszczaniu na msze, spowiedzi i innych podobnych rzeczach.
>
>> Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o tym.
>> Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
> Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
Mnie w sumie też.
--
(~) Robert Tomasik
-
74. Data: 2024-08-07 00:09:35
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.08.2024 o 00:04, Robert Tomasik pisze:
>>> Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
>> Oni twierdzą co innego.
>>
> Ich prawo. Mamy wolność słowa.
Z tym że państwo to uznaje. Jeszcze raz zapytam - nie miałbyś problemu
gdyby cię zapisali analogicznie do partii komunistycznej i twierdzili
publicznie że jesteś ich członkiem i komunstą (w sumie Jezus był
komunistą;))
>> No i w czym problem - przecież dalej jesteś katolikiem jak dobrym to w
>> niebie jak złym (a już szczególnie jak dokonałeś aktu nieskutecznego
>> ich zdaniem wystąpienia) to w piekle:P
>
> Bóg ponoć jest nieskończenie miłosierny.
Ta... w starym testamencie to szczególnie;)
>>> Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o tym.
>>> Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
>> Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
>
> Mnie w sumie też.
Problem się pojawia gdy podpisują w twoim imieniu traktaty międzynarodowe:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
75. Data: 2024-08-07 00:35:14
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.08.2024 o 00:00, Shrek pisze:
>>> Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie
>>> prawomocnym wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś
>>> polał cię wodą to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz
>>> do Kościola. W tym jest problem i w tym że państwo tą argumentację
>>> uznaje. Dla ciebie blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy
>>> to czemu Kościół się upiera?
>> Ale to problem Kościoła, a nie wiernych moim zdaniem.
> Zaskoczę cię, ale Kościół nie ma z tym problemu - im to pasuje.
Dlaczego uważasz, ze im nie wolno?
>
>> Natomiast, żebyś nei wiem jak tupał nogami, to faktu, że ktoś kiedyś
>> kogoś ochrzcił nie zmienisz.
> Gdyż, albowiem, ponieważ? Wyrok się automatycznie zaciera, małżeństwo da
> się unieważnić... więcej nomen omen wiary:P
>
Ponieważ to jest zdarzenie z przeszłości. Chwilowo nie umiemy jeszcze
przemieszczać się w czasie. To znaczy ja, bo Ty to nie wiem. Jak tam z
osia czasu w baśniowej rzeczywistości?
--
(~) Robert Tomasik
-
76. Data: 2024-08-07 00:37:37
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.08.2024 o 00:09, Shrek pisze:
>>>> Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
>>> Oni twierdzą co innego.
>> Ich prawo. Mamy wolność słowa.
> Z tym że państwo to uznaje. Jeszcze raz zapytam - nie miałbyś problemu
> gdyby cię zapisali analogicznie do partii komunistycznej i twierdzili
> publicznie że jesteś ich członkiem i komunstą (w sumie Jezus był
> komunistą;))
Nie, bo co mnie obchodzi, co oni sobie ta tworzą. Ciebie też mogą zapisać.
>>>> Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o tym.
>>>> Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
>>> Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
>> Mnie w sumie też.
> Problem się pojawia gdy podpisują w twoim imieniu traktaty międzynarodowe:P
>
Grubo. I naprawdę sądzisz, ze jestem podmiotem prawa międzynarodowego?
Czy po prostu nie ogarniasz tego, co to jest. Oni te umowy podpisują w
swoim własnym imieniu, a nie moim.
--
(~) Robert Tomasik
-
77. Data: 2024-08-07 00:48:31
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 06.08.2024 o 00:50, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 05.08.2024 o 23:53, PD pisze:
>>> Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
>>> wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może
>>> przejawiać się w różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc,
>>> mowa nienawiści, a także w propagowaniu negatywnych stereotypów na
>>> temat Żydów. Z państwem Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z
>>> tego powodu, że masa Żydów nie zgadza się z tym, co robi Izrael.
>> Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?
>
> Podejrzewać można o przestępstwo. Antysemityzm nie jest zabroniony.
> Niektóre jego przegięcia mogą być (malowanie haseł na ścianach, napaść
> na inną osobę itd.
Ale ja nie o to pytam.
PD
-
78. Data: 2024-08-07 01:01:00
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 06.08.2024 o 07:01, Shrek pisze:
> W dniu 05.08.2024 o 19:50, Robert Tomasik pisze:
>
>> Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
>> wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
>
> Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy uważają
> że jej żydzi nie lubą:P
>
> Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie zgodziłem
> się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty możesz być
> antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Zrobiłeś coś, by ten kto nazwał Cię antysemitą poniósł konsekwencje?
Podobno gra się tak jak przeciwnik pozwala. Pozwoliłeś to masz ;)
PD
-
79. Data: 2024-08-07 01:02:02
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.08.2024 o 00:48, PD pisze:
>>>> Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
>>>> wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może
>>>> przejawiać się w różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc,
>>>> mowa nienawiści, a także w propagowaniu negatywnych stereotypów na
>>>> temat Żydów. Z państwem Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z
>>>> tego powodu, że masa Żydów nie zgadza się z tym, co robi Izrael.
>>> Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?
>> Podejrzewać można o przestępstwo. Antysemityzm nie jest zabroniony.
>> Niektóre jego przegięcia mogą być (malowanie haseł na ścianach, napaść
>> na inną osobę itd.
> Ale ja nie o to pytam.
OK! To sprecyzuj o co. Bo widzę, ze pytasz, czy wylegitymowałem
"podejrzanego o antysemityzm". Nie ma takiego człowieka, bo podejrzany,
to osoba popełniająca przestępstwo, a skoro antysemityzm nie jest
przestępstwem, to i podejrzewać o nie nie można.
--
(~) Robert Tomasik
-
80. Data: 2024-08-07 01:05:04
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 06.08.2024 o 11:49, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 06.08.2024 o 07:01, Shrek pisze:
>>
>>> Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
>>> wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
>> Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy
>> uważają że jej żydzi nie lubą:P
>> Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
>> zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
>> możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
>
> Już Ci wiele razy pisałem, ze zdanie idiotów na mój temat niewiele mnie
> interesuje.
Czymże jest zapoznanie się z czyimś zdaniem (nawet idioty) jak nie
wyrazem zainteresowania?;)
PD