eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMajteczenie po wypadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 389

  • 251. Data: 2024-10-14 18:44:15
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 18:42, J.F pisze:

    > Ale generalnie powinien być trochę zaprawiony w szybkiej jeździe.

    Mistrz prostej. Na prostej to każdy głupi potrafi...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 252. Data: 2024-10-14 18:55:24
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 14 Oct 2024 17:49:18 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 14.10.2024 o 17:37, J.F pisze:
    >
    >>> Przede wszystkim to nie mogło być tak że jechało sobie BMW i nagle mu
    >>> KIA zmieniła pas i zajechała. BMW zmieniało pas (widać po śladach), więc
    >>> w "najgorszym razie" zmieniali pas razem. Kto ma w takiej sytuacji
    >>> pierwszeństwo i dlaczego nie BMW...
    >>
    >> To trzeba przeanalizować tamten film z wypadku i ustalić kto pierwszy
    >> włączył migacz.
    >
    > Migacz nic nie zmienia...

    coś tam zmienia.

    Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem
    upewnić się w szczególności, czy:

    2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

    3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
    zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku
    jazdy lub zmiany pasa ruchu

    Ale Kia nikogo nie wyprzedzała i nie miała takich obowiązków :-)

    >> Jest też wersja, ze kia zaczęła ślamazarnie zjeżdzać na środkowy pas,
    >> a Seba się nagle zorientował, ze nie wyrobi, i zaczął ostro hamować i
    >> uciekać w prawo.
    >
    > Ze śladów tak właśnie było.

    Albo po prostu zaczął hamować, bo niebezpiecznie szybko, i chiał
    wyprzedzic srodkowym pasem, skoro kia nie zamierzała zjechać :-)

    >> No ale to były 2s i 170m hamowania ... powinien
    >> potrafić wrócic na lewy pas, jeśli się zwolnił.
    >
    > Ale nie panował nad bolidem...

    ABS panował ...

    J.



  • 253. Data: 2024-10-14 19:17:50
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 18:55, J.F pisze:

    >>> No ale to były 2s i 170m hamowania ... powinien
    >>> potrafić wrócic na lewy pas, jeśli się zwolnił.
    >>
    >> Ale nie panował nad bolidem...
    >
    > ABS panował ...

    Ale kierowca już nie.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 254. Data: 2024-10-14 20:37:41
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 18:42, J.F pisze:
    >> Tak, jak KIA miała zapewne kłopot z oceną w nocy, co robi "nadlatując"
    >> BMW, tak też zapewne i BMW miało problemy. Światła mijania oświetlają
    >> drogę na kilkadziesiąt metrów, więc po ciemku widział tył KIA. Zbliżał
    >> się do niego z prędkością ~50 m/s.
    > Ale generalnie powinien być trochę zaprawiony w szybkiej jeździe.
    > Natomiast kierowca w kia się raczej nie spodziewał takiego 300+.

    Zgadza się. Tylko to nadal niewiele zmienia. Głupotą było zbliżanie się
    o pojazdu przed nim z taką różnicą prędkości. Na autostradach jest w
    miarę bezpiecznie, albowiem wzajemna prędkość pomiędzy pojazdami jest w
    miarę niewielka.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 255. Data: 2024-10-14 20:38:17
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 18:44, Shrek pisze:
    >
    >> Ale generalnie powinien być trochę zaprawiony w szybkiej jeździe.
    > Mistrz prostej. Na prostej to każdy głupi potrafi...

    Ten - jak widać - nie potrafił.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 256. Data: 2024-10-14 20:54:17
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 18:55, J.F pisze:

    >>>> Przede wszystkim to nie mogło być tak że jechało sobie BMW i nagle mu
    >>>> KIA zmieniła pas i zajechała. BMW zmieniało pas (widać po śladach), więc
    >>>> w "najgorszym razie" zmieniali pas razem. Kto ma w takiej sytuacji
    >>>> pierwszeństwo i dlaczego nie BMW...
    >>>
    >>> To trzeba przeanalizować tamten film z wypadku i ustalić kto pierwszy
    >>> włączył migacz.
    >> Migacz nic nie zmienia...
    > coś tam zmienia.
    > Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem
    > upewnić się w szczególności, czy:
    > 2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
    > 3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
    > zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku
    > jazdy lub zmiany pasa ruchu
    > Ale Kia nikogo nie wyprzedzała i nie miała takich obowiązków :-)

    No i nie wiem czemu przywołujesz ten przepis. On zmieniał pas, zatem
    powinien się upewnić, czy te, na który chce zjechać jest wolny. Nie
    wiemy, czy był.
    >
    >>> Jest też wersja, ze kia zaczęła ślamazarnie zjeżdzać na środkowy pas,
    >>> a Seba się nagle zorientował, ze nie wyrobi, i zaczął ostro hamować i
    >>> uciekać w prawo.
    >> Ze śladów tak właśnie było.
    > Albo po prostu zaczął hamować, bo niebezpiecznie szybko, i chiał
    > wyprzedzic srodkowym pasem, skoro kia nie zamierzała zjechać :-)

    Nie znając faktów, to można różne scenariusze wymyślić. Lubię na YouTube
    oglądać filmiki z dróg. Kierowcy naprawdę potrafią różne rzeczy wymyślać.
    >
    >>> No ale to były 2s i 170m hamowania ... powinien
    >>> potrafić wrócic na lewy pas, jeśli się zwolnił.
    >> Ale nie panował nad bolidem...
    > ABS panował ...

    ABS zapobiegał wpadnięciu w poślizg. Natomiast panowanie nad pojazdem,
    to nie tylko poślizg. Gdyby KIA nie zmieniła pasa, to sądzę, że on by
    przejechał środkowym.


    --
    (~) Robert Tomasik


  • 257. Data: 2024-10-14 21:00:19
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 19:17, Shrek pisze:
    >>>> No ale to były 2s i 170m hamowania ... powinien
    >>>> potrafić wrócic na lewy pas, jeśli się zwolnił.
    >>> Ale nie panował nad bolidem...
    >> ABS panował ...
    > Ale kierowca już nie.

    Musisz sprecyzować, co rozumiesz pod pojęciem "panowania nad pojazdem".
    Bo wil wskazuje na to, że BMW pojechało tam, gdzie zamierzało. Chciał
    wjechać na środkowy i wjechał na środkowy.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 258. Data: 2024-10-14 22:17:16
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 14.10.2024 o 20:37, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 14.10.2024 o 18:42, J.F pisze:
    >>> Tak, jak KIA miała zapewne kłopot z oceną w nocy, co robi "nadlatując"
    >>> BMW, tak też zapewne i BMW miało problemy. Światła mijania oświetlają
    >>> drogę na kilkadziesiąt metrów, więc po ciemku widział tył KIA. Zbliżał
    >>> się do niego z prędkością ~50 m/s.
    >> Ale generalnie powinien być trochę zaprawiony w szybkiej jeździe.
    >> Natomiast kierowca w kia się raczej nie spodziewał takiego 300+.
    >
    > Zgadza się. Tylko to nadal niewiele zmienia. Głupotą było zbliżanie się
    > o pojazdu przed nim z taką różnicą prędkości. Na autostradach jest w
    > miarę bezpiecznie, albowiem wzajemna prędkość pomiędzy pojazdami jest w
    > miarę niewielka.

    Jest bezpieczne póki jadą w jednym kierunku aż go nie zmienią.


  • 259. Data: 2024-10-14 22:22:29
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 10.10.2024 o 17:45, Shrek pisze:
    > W dniu 10.10.2024 o 17:08, n...@o...pl pisze:
    >
    >>> Wróciłby albo nie. NIe musiałby wracać gdyby nie dali dupy na oczątku.
    >>
    >> Mieli nie wierzyć wszystkim świadkom?
    >
    > Jak wszyscy świadkowie byli w samochodzie sprawcy, to raczej nie.
    >

    I zamiast tego knuć tak, jak Ty?


  • 260. Data: 2024-10-14 22:40:40
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.10.2024 o 22:17, io pisze:
    >>>> Tak, jak KIA miała zapewne kłopot z oceną w nocy, co robi "nadlatując"
    >>>> BMW, tak też zapewne i BMW miało problemy. Światła mijania oświetlają
    >>>> drogę na kilkadziesiąt metrów, więc po ciemku widział tył KIA. Zbliżał
    >>>> się do niego z prędkością ~50 m/s.
    >>> Ale generalnie powinien być trochę zaprawiony w szybkiej jeździe.
    >>> Natomiast kierowca w kia się raczej nie spodziewał takiego 300+.
    >> Zgadza się. Tylko to nadal niewiele zmienia. Głupotą było zbliżanie
    >> się o pojazdu przed nim z taką różnicą prędkości. Na autostradach jest
    >> w miarę bezpiecznie, albowiem wzajemna prędkość pomiędzy pojazdami
    >> jest w miarę niewielka.
    > Jest bezpieczne póki jadą w jednym kierunku aż go nie zmienią.

    Oczywiście. Ale mnie chodzi o to bardziej, że na autostradzie jeździ się
    ~140 km/h, a jest bezpieczniej, niż 50 km/h w mieście. Oczywiście, jak
    się coś stanie, to skutki są poważniejsze. Ale to już fizyka. Energia
    kinetyczna pojazdu rośnie z kwadratem prędkości.

    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 ... 39


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1