eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMajteczenie po wypadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 389

  • 91. Data: 2024-10-03 11:35:58
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 26 Sep 2024 19:50:29 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 26.09.2024 o 19:39, J.F pisze:
    >
    >>>> W nocy ślady może być kiepsko widać, a można też pomylić pochodzenie.
    >>>
    >>> Latarek nie mają? Zresztą w końcu znaleźli.
    >>
    >> Przy latarce kiepsko widać. Na szczęscie Straż ma dobre światła.
    >
    > Kulsony ciągle mają pod górę. Ale te latarki im wystarczyły żeby
    > początkowo wpisać winę kierowcy kii. Więc jednak coś "widzieli" i kazało

    Nie było innych wskazówek, to początkow tak wpisali.
    Bez znaczenia. Resztę ustali biegły specjalista od rekonstrukcji.
    Bmw jednak zabezpieczyli.

    > im to przypuszczać że kia wjechała w barierki z nieustalonych przyczyn.
    > No sorry - ta "nieustalona przyczyna" przecież nie trzeba być geniuszem
    > żeby stwierdzić że do kolizji doszlo przed barierkami - są ślady, są
    > szczątki...
    >
    >> A znaleźli ... nie wiemy kiedy, może na drugi dzien.
    > O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?

    Chyba od razu. Spisali tylko dane.

    >>> No...
    >> Skoro nierealną, to trudno podejrzewać o taką :-)
    > To skąd ślady? :P

    No i to się na spokojnie wyjaśni w następnych dniach.

    >>> Jak to nie byli komendanci to raczej zasada jest taka, że policjant jest
    >>> aktualnie rządzącej partii.
    >> Ale moze sercem po złej stronie :-)
    > Bez znaczenia - władza zawsze broni policjantów, bo policjanci mają stać
    > za władzą. Chyba że pierdolone pismaki szarpią za bardzo i robi się gnój...

    >> Albo się umorzy ... a media zdążą zapomnieć.
    > Jest potencjał żeby jednak nie.

    Byłby posłuszny prokurator, to by umorzył.
    Jakby pismaki wcześniej troche szumu zrobiły, to może rodzina ofiar z
    kii by się zbulwersowała i hałas w mediach by się zrobił.
    A prokurator ... no cóż, nic :-)
    Ale w międzyczasie się władza zmieniła, to mógły wylecieć :-)

    Hm, śledzstwo byłoby "w sprawie", to trzeba rodzinę powiadamiać o
    umorzeniu?
    A jeśli trzeba, to co wpisać jako powód
    -brak znamion przestępstwa?
    -niewykrycie sprawcy?
    -śmierć podejrzanego?

    Robercie, co się wpisuje ?

    >>>> Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)
    >>> Jak każdego kto wpierdolił się w inny samochód jadąc ponad trzy paki to
    >>> nie będę.
    >>
    >> Ale nie wiesz, czy trzy paki.
    >
    > Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
    > blisko przepisowej nie było.

    Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
    podejrzewam, że nie działały.
    Co prawda sporo sunął bokiem, no i felgę sfrezował, ale to gorzej -
    trzeba szukać wspólczynnika tarcia aluminium-beton :-)

    >>> Zresztą - zatrzymywali i wcześniej i potem w takich przypadkach.
    >> I protestowałes, czy ci sie podobało ? :-)
    > Raczej nie protestowałem.
    >
    >> Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
    > Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.

    W sensie, ze zaczęli zatrzymywać i trzeźwych?

    J.


  • 92. Data: 2024-10-03 13:50:52
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: n...@o...pl

    Shrek <...@w...pl> napisał(-a):

    > Ale jest światełko w tunelu:
    >
    > https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia
    -na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
    >
    > Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...

    Nikła, bo ekstradycja obejmuje czyny zagrożone karą powyżej 1 roku.
    A za taki wypadek kara zaczyna się od pół roku.


  • 93. Data: 2024-10-03 18:28:53
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2024 o 11:07, J.F pisze:

    >> No ale ciężko uznać, że obecność drugiego samochodu jest szczegółem. A
    >
    > "Co mogłem powiedzieć, to powiedziałem, reszta jest objęta tajemnicą
    > śledztwa" :-)

    No właśnie to mniej więcej nastąpiło:P Jak gowno wpadło w wentylator to
    nikt nie chciał być z tym kojarzony.

    >> przypisanie winy kiance próbowali objąć "tajemnicą śledztwa", tylko
    >> pieprzone pismaki...
    >
    > W sumie, to już są głosy, ze pieprzony Ziobro.

    Ale to prokurator, który ma powód żeby szukać winnych. Trochę bezczelny
    jest - prokuratura sama stoi za tym że majtczak biega sobie po wolności
    i winą obarcza ziobrę który głośno mówi to co i tak już wiadomo. Nie to
    żebym zera lubił bo to oddzielny rozdział skurwysyństwa, ale tu akurat
    winnym tego ze majtczak im spierdolił jest nie kto inny tylko
    prokuratura (której nawiasem mówiąc zero był chyba jeszcze wtedy
    kierownikiem?)

    > Bulwersuje smierc w płomieniach, bulwersuje predkość 300+ (a w
    > Niemczech wolno ... choc ponoc w razie wypadku okazuje się, ze jednak
    > nie było wolno),

    Chuja wolno - tym mitycznych autostrad bez ograniczeń jest garstka.

    > ale poza tym - wypadek jakich wiele.

    No właśnie nie. Jakby był jakich wiele to by pozamiatali. I to jest
    przerażające że nawet w tak medialnej sprawie prawie im się udało...

    > Zauważ, ze pasażerom w BWM nie było większych obrażen, wiec i kijanka
    > powinna być w miarę łagodna po kolizji.

    Porównaj masy, kianka dostała w dupę, gdyby nie pożar to może i też by
    wyszli...

    >>>> a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
    >>> Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
    >>> sprawę...
    >> Tylko stwierdził że nie da rady. Więc było "majtczak, spierdalać!".
    >
    > Ale jednak nakazał "ukrywanie udziału bmw" ?

    Nie sądzę - sądzę że to "ukrywanie BMW" jest efektem pierwszego
    telefonogramu że kiajnka z niustalonych przyczyn zjechała w barierki -
    to wrzucił oficer na strone, zdjęcie przedstawiało BMW z tego smego
    wypadku, pewnie nawet nie oglądał specjalnie - wrak to wrak. A
    następnego dnia gówno wpadlo w wentylator i nikt nie chciał mieć z tym
    nic wspólnego, więc nikt nie chciał zadnych informacji udzielać ani
    prostować. I tak zostało z tym brakiem BMW.

    >> Ale poszli w nieprawdziwą - ciężko to uzasadnić. Coś musiało ich
    >> przekonać - co?
    >
    > To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)

    Więc teraz należy wszystkim zamieszanym wystawić kwity z zarzutem
    majtactwa. To tylko pierwsza wersja - majtczak wróci to na pewno się
    wyjaśni i się zmieni:P

    >> Widać kto zapierdalał nakurwiając długimi i że to on przypierdolił.
    >
    > Widać, że jechały dwa pojazdy, raczej trudno ocenić prędkość,
    > nie widać, jakimi pasami, ponoć widać kierunkowskaz,
    > niemożliwe ocenić manewry.

    Do tego masz ślady, widać że jeden jechał znaaacznieeee szybciej niż
    drugi i układa się to w jedną calość (a nawet bez tego filmu się
    układa). I jak komuś wyszło z tego że sprawcą jest kia, to ja nie wiem
    co powiedzieć...


    >> Raczej mało żeby komuś przypisać winę... Jak nie wiedzieli to się pisze
    >> "sprawca nieustalony".
    >
    > Sprawcę ustali prokurator po śledztwie.

    No widzisz. A oni napisali że typują kiankę... Na jakiej podstawie?

    >>>> No właśnie - pierdolone pismaki...
    >>> Ale strategia sie prawie sprawdza.
    >>> Nic nie mówić.
    >> No wlaśnie, tylko pierdolone pismaki....
    >
    > Nadal nic. "Prowadzimy śledztwo, przeprowadzamy czynności".

    Jeszcze zobaczymy... Tak czy inczej średnio sie sprawdziła bo
    powszechnie się już uważa że jednak majtaczyli.

    >> NIe - sądzę że publikował oficer prasowy, który po prostu robił swoją
    >> monotonną robotę. Ekscytująca się zrobiła dopiero następnego dnia.
    >
    > No własnie - wszyscy robili normalną robotę, a Ty szukasz spisku :-)

    Bo na podstawie tych danych po prostu nie ma możliwości żeby uczciwie
    wpisać jako typowanego sprawcę kierowcę kii. Potem typowany sprawca
    zmienia się zaraz po puszczeniu majtczaka na majtczaka, no wiesz że za
    wysokiego mniemania o kulsonach nie mam ale tu za dużo się działo żeby
    zwalić to na zwykłą głupotę.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 94. Data: 2024-10-03 18:39:55
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2024 o 11:35, J.F pisze:

    > Nie było innych wskazówek, to początkow tak wpisali.


    Taa - ślady hamowania i szczątki porozrzucane przed miejscem gdzie kia
    uderzyła w barireki pojawiły się dopiero poźniej. Taą beemkę też
    skojarzyli dopiero potem - wcześniej myśleli że ona tam sobie wcześniej
    stała...

    > Bez znaczenia. Resztę ustali biegły specjalista od rekonstrukcji.
    > Bmw jednak zabezpieczyli.

    Oczywiście, bo przecież nie byli tak głupi żeby nie wiedzieć że to jeden
    wypadek.

    >> O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?
    >
    > Chyba od razu. Spisali tylko dane.

    Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.

    >>> Albo się umorzy ... a media zdążą zapomnieć.
    >> Jest potencjał żeby jednak nie.
    >
    > Byłby posłuszny prokurator, to by umorzył.

    Zależy... W sumie może się okazać że władzy na rękę odpalić kiku
    umoczonych. W środowisku i tak sobie pomyślą, że jak ktoś jedzie po
    bandzie to w koncu się wypierdoli, więc az tak do siebie nie wezma:P


    >> Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
    >> blisko przepisowej nie było.
    >
    > Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
    > podejrzewam, że nie działały.

    Mam na myśli te wcześniej...

    >>> Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
    >> Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.
    >
    > W sensie, ze zaczęli zatrzymywać i trzeźwych?

    Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
    jakimś festynie? Zawinęli go mimo e jechał na oko 70@50 (zaudowany
    kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
    niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
    wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
    majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 95. Data: 2024-10-03 18:41:47
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2024 o 13:50, n...@o...pl pisze:

    >> Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
    >
    > Nikła, bo ekstradycja obejmuje czyny zagrożone karą powyżej 1 roku.
    > A za taki wypadek kara zaczyna się od pół roku.

    Ale moze koło pióra narobią tym co majtczaka do emieratów wyjechali.

    PS - jak zaczyna się od pół a kończy na osmiu to dalej jest zgrożone
    powyżej 1.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 96. Data: 2024-10-03 18:51:13
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 3 Oct 2024 18:28:53 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 03.10.2024 o 11:07, J.F pisze:
    >>> No ale ciężko uznać, że obecność drugiego samochodu jest szczegółem. A
    >>
    >> "Co mogłem powiedzieć, to powiedziałem, reszta jest objęta tajemnicą
    >> śledztwa" :-)
    >
    > No właśnie to mniej więcej nastąpiło:P Jak gowno wpadło w wentylator to
    > nikt nie chciał być z tym kojarzony.

    Ale to samo można mówić przed.

    Pamiętasz po ilu miesiącach wypłynęła sprawa Stachowiaka?
    Tzn po raz drugi wypłynęłą, jak wyszło, co kulsony robiły...

    >>> przypisanie winy kiance próbowali objąć "tajemnicą śledztwa", tylko
    >>> pieprzone pismaki...
    >>
    >> W sumie, to już są głosy, ze pieprzony Ziobro.
    >
    > Ale to prokurator, który ma powód żeby szukać winnych. Trochę bezczelny
    > jest - prokuratura sama stoi za tym że majtczak biega sobie po wolności
    > i winą obarcza ziobrę który głośno mówi to co i tak już wiadomo.

    Prokurator by go na przesłuchanie wezwał i znienacka zatrzymał,
    albo policję o 6 rano wysłał.

    Czy mówisz, ze błędem było niezatrzymanie od razu ?

    >> Bulwersuje smierc w płomieniach, bulwersuje predkość 300+ (a w
    >> Niemczech wolno ... choc ponoc w razie wypadku okazuje się, ze jednak
    >> nie było wolno),
    > Chuja wolno - tym mitycznych autostrad bez ograniczeń jest garstka.

    Jest cała masa.

    >> ale poza tym - wypadek jakich wiele.
    > No właśnie nie. Jakby był jakich wiele to by pozamiatali. I to jest
    > przerażające że nawet w tak medialnej sprawie prawie im się udało...

    I znów ta teoria spiskowa.
    Wypadków śmiertelnych jest w Polsce blisko 3 tys rocznie, i się to na
    spokojnie odbywa, bez aresztowania.

    >> Zauważ, ze pasażerom w BWM nie było większych obrażen, wiec i kijanka
    >> powinna być w miarę łagodna po kolizji.
    >
    > Porównaj masy,

    Podejrzewam, że podobne. Choć może nie doceniam potwora w bmw - tzn
    mam na mysli silnik i resztę napędu.

    > kianka dostała w dupę, gdyby nie pożar to może i też by
    > wyszli...

    No ale dlaczego nie mogli wyjść z płonącego auta ?

    >>>>> a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
    >>>> Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
    >>>> sprawę...
    >>> Tylko stwierdził że nie da rady. Więc było "majtczak, spierdalać!".
    >>
    >> Ale jednak nakazał "ukrywanie udziału bmw" ?
    >
    > Nie sądzę - sądzę że to "ukrywanie BMW" jest efektem pierwszego
    > telefonogramu że kiajnka z niustalonych przyczyn zjechała w barierki -

    Bez żadnej złej woli?

    > to wrzucił oficer na strone, zdjęcie przedstawiało BMW z tego smego
    > wypadku, pewnie nawet nie oglądał specjalnie - wrak to wrak.

    Rzecznik była kobietą ? :-)

    > A
    > następnego dnia gówno wpadlo w wentylator i nikt nie chciał mieć z tym
    > nic wspólnego, więc nikt nie chciał zadnych informacji udzielać ani
    > prostować. I tak zostało z tym brakiem BMW.

    A jednak ktos bmw na miejscu zatrzymał, wysłał do ekspertyzy ...
    może po prostu zwyczajna robota, a Ty się spisku doszukujesz.

    >>> Ale poszli w nieprawdziwą - ciężko to uzasadnić. Coś musiało ich
    >>> przekonać - co?

    >> To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)
    >
    > Więc teraz należy wszystkim zamieszanym wystawić kwity z zarzutem
    > majtactwa. To tylko pierwsza wersja - majtczak wróci to na pewno się
    > wyjaśni i się zmieni:P

    No to widzisz - biegły odczytał prędkość, Ziobro się wzbudził ..
    fakt, ze wzbudził sie dlatego, że juz publicznie zarzucano ukrywanie,
    inaczej nie miałby powodu.

    >>> Widać kto zapierdalał nakurwiając długimi i że to on przypierdolił.
    >>
    >> Widać, że jechały dwa pojazdy, raczej trudno ocenić prędkość,
    >> nie widać, jakimi pasami, ponoć widać kierunkowskaz,
    >> niemożliwe ocenić manewry.
    >
    > Do tego masz ślady, widać że jeden jechał znaaacznieeee szybciej niż
    > drugi i układa się to w jedną calość (a nawet bez tego filmu się
    > układa). I jak komuś wyszło z tego że sprawcą jest kia, to ja nie wiem
    > co powiedzieć...
    >
    >>> Raczej mało żeby komuś przypisać winę... Jak nie wiedzieli to się pisze
    >>> "sprawca nieustalony".
    >>
    >> Sprawcę ustali prokurator po śledztwie.
    >
    > No widzisz. A oni napisali że typują kiankę... Na jakiej podstawie?

    "typują" to nie "ustalił"

    >>>>> No właśnie - pierdolone pismaki...
    >>>> Ale strategia sie prawie sprawdza.
    >>>> Nic nie mówić.
    >>> No wlaśnie, tylko pierdolone pismaki....
    >>
    >> Nadal nic. "Prowadzimy śledztwo, przeprowadzamy czynności".
    >
    > Jeszcze zobaczymy... Tak czy inczej średnio sie sprawdziła bo
    > powszechnie się już uważa że jednak majtaczyli.

    "internet" za szybko zareagował i zaczęło się powszeche uważanie.
    To tak, jak z twoim motorem :-)

    >>> NIe - sądzę że publikował oficer prasowy, który po prostu robił swoją
    >>> monotonną robotę. Ekscytująca się zrobiła dopiero następnego dnia.
    >>
    >> No własnie - wszyscy robili normalną robotę, a Ty szukasz spisku :-)
    >
    > Bo na podstawie tych danych po prostu nie ma możliwości żeby uczciwie
    > wpisać jako typowanego sprawcę kierowcę kii.

    bmw w poblizu nie było :-)
    A dane trzeba przeanalizować w spokoju.

    J.


  • 97. Data: 2024-10-03 19:11:36
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: n...@o...pl

    Shrek <...@w...pl> napisał(-a):

    > W dniu 03.10.2024 o 13:50, n...@o...pl pisze:
    >
    > >> Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
    > >
    > > Nikła, bo ekstradycja obejmuje czyny zagrożone karą powyżej 1 roku.
    > > A za taki wypadek kara zaczyna się od pół roku.
    >
    > Ale moze koło pióra narobią tym co majtczaka do emieratów wyjechali.

    Niby komu? Ziobrze?

    > PS - jak zaczyna się od pół a kończy na osmiu to dalej jest zgrożone
    > powyżej 1.

    Minimalna musi być od 1 roku.


  • 98. Data: 2024-10-03 19:15:50
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 3 Oct 2024 18:39:55 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 03.10.2024 o 11:35, J.F pisze:
    >> Nie było innych wskazówek, to początkow tak wpisali.
    >
    > Taa - ślady hamowania i szczątki porozrzucane przed miejscem gdzie kia
    > uderzyła w barireki pojawiły się dopiero poźniej. Taą beemkę też
    > skojarzyli dopiero potem - wcześniej myśleli że ona tam sobie wcześniej
    > stała...
    >
    >> Bez znaczenia. Resztę ustali biegły specjalista od rekonstrukcji.
    >> Bmw jednak zabezpieczyli.
    >
    > Oczywiście, bo przecież nie byli tak głupi żeby nie wiedzieć że to jeden
    > wypadek.
    >
    >>> O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?
    >>
    >> Chyba od razu. Spisali tylko dane.
    >
    > Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.

    No to tyle, co przy zwykłym wypadku śmiertelnym :-)

    A i tak nie miał jak odejść, tzn mógby uciekać przez pola :-)

    >>> Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
    >>> blisko przepisowej nie było.
    >>
    >> Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
    >> podejrzewam, że nie działały.
    >
    > Mam na myśli te wcześniej...

    One przerywane i mniej wyraźne, a przypominam, że noc.

    I nawet nie wiadomo, czy takie widoczne, bo ludzie tam dojeżdzali.

    >>>> Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
    >>> Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.
    >>
    >> W sensie, ze zaczęli zatrzymywać i trzeźwych?
    >
    > Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
    > jakimś festynie? Zawinęli go mimo e jechał na oko 70@50 (zaudowany
    > kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
    > niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
    > wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
    > majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.

    No i co - podobało ci się wtedy?

    A kiedy zwolnili - Robert to może lepiej naświetli, ale czy nie trzeba
    zatrzymać w celu postawienia zarzutów?
    No nie, KGP byłego nie, ale przy wypadku, gdy podejrzewają sprawstwo -
    procedura trochę trwa ...

    J.


  • 99. Data: 2024-10-03 19:29:06
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2024 o 18:51, J.F pisze:

    >> No właśnie to mniej więcej nastąpiło:P Jak gowno wpadło w wentylator to
    >> nikt nie chciał być z tym kojarzony.
    >
    > Ale to samo można mówić przed.

    Ale przed to jakiś nieświadomy wałku oficer prasowy wrzucił a że sprawa
    zrobiła sięnaturalnie głośna to wyszło na to że to co zamieściła policja
    jest dramatycznie niezgodne ze stanwem faktycznym

    > Pamiętasz po ilu miesiącach wypłynęła sprawa Stachowiaka?
    > Tzn po raz drugi wypłynęłą, jak wyszło, co kulsony robiły...

    A co kulsony zrobiły? No to jest przerażające że nawet w świetle
    jupiterów kulsony czy inne majtczaki zabijają ludzi i nie ponoszą
    konsekwencji.

    >> Ale to prokurator, który ma powód żeby szukać winnych. Trochę bezczelny
    >> jest - prokuratura sama stoi za tym że majtczak biega sobie po wolności
    >> i winą obarcza ziobrę który głośno mówi to co i tak już wiadomo.
    >
    > Prokurator by go na przesłuchanie wezwał i znienacka zatrzymał,
    > albo policję o 6 rano wysłał.

    No ale puścił go wolno...

    >> Chuja wolno - tym mitycznych autostrad bez ograniczeń jest garstka.
    >
    > Jest cała masa.

    Nie wiem. Jak ja jeżdziłem to na większości były ograniczenia - często
    do 100.

    >>> ale poza tym - wypadek jakich wiele.
    >> No właśnie nie. Jakby był jakich wiele to by pozamiatali. I to jest
    >> przerażające że nawet w tak medialnej sprawie prawie im się udało...
    >
    > I znów ta teoria spiskowa.

    A że stachowiaka kulsony zabiły to też teoria spiskowa? O dobre pytanie
    kalibrując do fejknius testu dla Kwiatka;)

    >> Porównaj masy,
    >
    > Podejrzewam, że podobne.
    > Choć może nie doceniam potwora w bmw - tzn
    > mam na mysli silnik i resztę napędu.

    Silnik, turba, napęd na cztery łapy, komfort. Wiki mówi że 1800 vs 2400.
    Dodatkowo przód epiej pochłania energię...

    >> kianka dostała w dupę, gdyby nie pożar to może i też by
    >> wyszli...
    >
    > No ale dlaczego nie mogli wyjść z płonącego auta ?

    Drzwi, ranni, może nieprzytomni (i hope).

    >> to wrzucił oficer na strone, zdjęcie przedstawiało BMW z tego smego
    >> wypadku, pewnie nawet nie oglądał specjalnie - wrak to wrak.
    >
    > Rzecznik była kobietą ? :-)

    Powiem ci szczerze że ja też w robocie wszystkiego nie sprawdzam
    osobiście - ktoś mówi że coś zrobił, to jak nie jest to jakieś super
    ważne to uznaje że tak waśnie zrobił. Jakby mi wysłał fotkę czegoś tam
    żebym wrzucił do raportu jakiegoś tam, to bym pewnie wrzucił i tyle.

    >> A
    >> następnego dnia gówno wpadlo w wentylator i nikt nie chciał mieć z tym
    >> nic wspólnego, więc nikt nie chciał zadnych informacji udzielać ani
    >> prostować. I tak zostało z tym brakiem BMW.
    >
    > A jednak ktos bmw na miejscu zatrzymał, wysłał do ekspertyzy ...

    Bo ten brak BMW to był fakt policyjny na początku. I taki poszedł w
    świat i nikt potem się do tego dotykać nie chciał bo sprawa ewidentnie
    śmierdziała. Więc nie było komu sprostować bo wszyscy srali żarem. Nawet
    tydzien później się prokuratorka krzywiła i wiła na samo wspomnienie o
    tym nieszczęsnym "nieustalonym zjechaniu kii". Bo akurat ta jedna
    migawka co poszła w świat, to była ta co miała nigdy się nie pojawić w
    przestrzei publicznej - majtczak miał spierdolić a tu oficer prasowy
    (tak z tego o pamiętam to kobieta;) jebnęła to na stronę. Pech...
    Chciałbym zobaczyć minę tych gości co wysłali ten telefonogram jak
    usłyszeli że to na stronę poszło - że co wrzuiłaś na strone?...

    >>> To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)
    >>
    >> Więc teraz należy wszystkim zamieszanym wystawić kwity z zarzutem
    >> majtactwa. To tylko pierwsza wersja - majtczak wróci to na pewno się
    >> wyjaśni i się zmieni:P
    >
    > No to widzisz - biegły odczytał prędkość, Ziobro się wzbudził ..

    No właśnie - wychodzi na to że są skrajnie niekompetentni wtedy
    wypierdolić albo majtaczyli to skazać i wypierdolić:P

    >> No widzisz. A oni napisali że typują kiankę... Na jakiej podstawie?
    >
    > "typują" to nie "ustalił"

    Dobra - na jakiej podstawie, skoro wszelkie znaki mówiły (dosłownie) że
    to BMW wpierdolił się w kiankę. Jaki "nieustalony zjazd w barierki"?

    >> Jeszcze zobaczymy... Tak czy inczej średnio sie sprawdziła bo
    >> powszechnie się już uważa że jednak majtaczyli.
    >
    > "internet" za szybko zareagował i zaczęło się powszeche uważanie.
    > To tak, jak z twoim motorem :-)

    No coś w tym stylu. >> Bo na podstawie tych danych po prostu nie ma
    możliwości żeby uczciwie
    >> wpisać jako typowanego sprawcę kierowcę kii.
    >
    > bmw w poblizu nie było :-)

    Chuja nie było. Dosłownie choć zanim go puścili to był.

    > A dane trzeba przeanalizować w spokoju.

    Ale jak masz wpisać typuję kia/bmw/chuj wie to co byś wpisał na
    podstawie śladów z rekonstrukcji - tylko nie pisz że nie miałeś
    latarki:P No więc powodowało kulsonami że wpisali że nastąpił
    "nieustaony jazd kii w barierki"? Przecież to się kupy ne trzyma i nawet
    tradycyjną niekompetencją kulsonów nie idzie tego wytłumaczyć.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 100. Data: 2024-10-03 19:34:21
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2024 o 19:15, J.F pisze:

    >> Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.
    >
    > No to tyle, co przy zwykłym wypadku śmiertelnym :-)

    To dobre parę godzin jest.
    >>> Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
    >>> podejrzewam, że nie działały.
    >>
    >> Mam na myśli te wcześniej...
    >
    > One przerywane i mniej wyraźne, a przypominam, że noc.

    Bez jaj - latarka u chinczyka kosztuje 50PLN. Nawet full profeska z
    atexem to sześć stów.

    > I nawet nie wiadomo, czy takie widoczne, bo ludzie tam dojeżdzali.

    A jednak w końću znaleźli:P

    >> Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
    >> jakimś festynie? Zawinęli go mimo e jechał na oko 70@50 (zaudowany
    >> kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
    >> niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
    >> wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
    >> majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.
    >
    > No i co - podobało ci się wtedy?

    Jak wypłynął filmik to niebardzo....

    > A kiedy zwolnili - Robert to może lepiej naświetli,

    Robert to niech lepiej nie naświetla tylko niech przeczyta co to
    śledztwo w sprawie, bo od tego się zaczęło jego stawianie zarzutow z
    dupy, że trzeba komuś postawić zarzuty żeby cokolwiek w sprawie zrobić.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 39


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1