-
11. Data: 2011-11-28 09:50:13
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Sun, 27 Nov 2011 23:59:01 +0100, Kris_Poland napisał(a):
> lecze sie prywatnie
Leczysz sie prywatnie, lecz to codzienna opieka, i drobne przypadlosci.
Jesli trafi CI sie, oby nie, cos naprawde powaznego, jakas operacja, albo
choroba przewlekla wymagajaca wielu operacji, konsultacji wielu
specjalistow, transportow medycznych miedzy placowkami.. to sa naprawde
astronomiczne kwoty dla "zwyklego" smiertelnika
> inne ubezpieczenia rowniez oplacam prywatnie
Jesli te ubezpiecznia obejmuja rowniez opieke medyczna, to moze zmieniac
postac rzeczy. Ale wtedy radze dokladnie, bardzo dokladnie przeczytac umowe
i OWU. Po moich niemilych doswiadczeniach z TU Cardif, gdzie doszukiwali sie
kazdego mozliwego kruczka by uchylic sie od wyplaty, jestem dosc sceptyczny
do ubezpieczen zdrowotnych
--
Mark
-
12. Data: 2011-11-28 09:57:34
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-11-28 10:43, Mark pisze:
> Dnia Mon, 28 Nov 2011 08:45:41 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>> Poza tym: skąd wiadomo, że usługa ta kosztuje akurat 50-100K, skoro nie
>> istnieje u nas wolny rynek, mogący wycenić taką usługę?
>
> ..bo istnieja rynki sasiednie, z platnymi tego typu uslugami, gdzie ceny sa
> wiadome?
> Mozna popatrzyc na to pod katem stomatologii, chyba jedynej w pelni rynkowej
> dziedziny medycyny w Polsce - drobne zabiegi, stomatologia "codzienna" to
> owszem, koszty paruset zlotych (sam z tego korzytam, zadna sila nie zmusi
> mnie do stomatologa z NFZ), ale jak juz chcialbys w pelni zreanimowac swoja
> szczeke (czego Ci oczywiscie nie zycze, tzn takiej koniecznosci:) ) to juz
> koszt kilkudziesieciu tys zl. Chyba srednio kolo 5 tys za implanata.
Doskonały przykład. I teraz zobacz ile to kosztuje u nas,
i ile drożej kosztuje u Niemca (to tak a'propos porównywania cen z
sąsiadami).
> Choc prawda, ceny sa bardzo znaczaco *nizsze* niz w takiej Angli, czy
> zwlaszcza w USA - moja dobra znajoma, rodowita amerykanka, twierdzi ze dla
> jej rodziny taniej kupic bilet do Polski, oplacic pobyt i zaplacic za
> leczenie tu niz robic to po tamtejszych cenach.
> A akurat rynek amerykanski jest dobrym przykladem, bo tam faktycznie te
> uslugi funkcjonuja takze poza ubezpieczeniem, nie tak w teorii jak u nas. I
> sa koszmarnie drogie
Sprawa jest prosta - albo te 50-100K będzie akceptowalną ceną za
ratowanie życia (a dla ludzi pracujących całe życie, niegrabionych przez
ZUSy, oszczędzenie takiej kwoty nie powinno być problemem),
albo cena taka nie będzie akceptowalna i wówczas, aby aparaty nie stały
nieużywane, trzeba będzie ją obniżyć.
Przecież to, że "państwo płaci 100K", nie oznacza, że państwo płaci
znikąd - większość podatków płacą wszak najbiedniejsi.
Patrz na system całościowo - w normalnym kraju mieszkanie nie
kosztowałoby 300K, tylko 50K, za to zamiast 0K na operację, płaciłoby
się 50K.
Summa summarum byłoby lepiej.
--
Liwiusz
-
13. Data: 2011-11-28 10:19:00
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
"Mark" <t...@a...w.pl> napisał
> Leczysz sie prywatnie, lecz to codzienna opieka, i drobne przypadlosci.
> Jesli trafi CI sie, oby nie, cos naprawde powaznego, jakas operacja, albo
> choroba przewlekla wymagajaca wielu operacji, konsultacji wielu
> specjalistow, transportow medycznych miedzy placowkami.. to sa naprawde
> astronomiczne kwoty dla "zwyklego" smiertelnika
A od czego są ubezpieczenia indywidualne?
Albo po prostu inwestowanie niepłaconych do ZUSu pieniędzy w inny sposób?
> Po moich niemilych doswiadczeniach z TU Cardif,
Większość ma niemiłe doświadczenie z NFZ.
A składki płacić i tak musi.
> jestem dosc sceptyczny do ubezpieczen zdrowotnych
Dziwne, że tylko do tych wolnorynkowych ;-)
N.
-
14. Data: 2011-11-28 10:20:47
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: "Proste Prawo" <p...@o...pl>
Dnia 28-11-2011 o 10:13:53 januszek <j...@p...irc.pl> napisał(a):
> Liwiusz napisa?(a):
>
>> Doskonały przykład. I teraz zobacz ile to kosztuje u nas,
>> i ile drożej kosztuje u Niemca (to tak a'propos porównywania cen z
>> sąsiadami).
>
> Jeszcze lepiej to widać jak się porówna z cenami (komercyjnymi) na
> Białorusi.
>
> j.
Chyba bardziej przystające do naszych realiów są opracowania Centrum im.
A. Smitha. Nie mam czasu w tej chwili szukać linków, ale jeśli się nie
mylę, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat opublikowali co najmniej
kilka opracowań, w których jest policzone o ile drożej kosztuje Polaków
utrzymywanie ZUSu, w porównaniu z korzystaniem z prywatnych ubezpieczeń.
>
>
--
pozdrawiam
http://prosteprawo.blogspot.com
Przyszedłem dyskutować, nie kłócić się. Postaram się nie dać sprowokować.
Ostrzegam - na zaczepki nie odpowiadam :)
-
15. Data: 2011-11-28 10:30:54
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: "Proste Prawo" <p...@o...pl>
Dnia 28-11-2011 o 10:27:48 januszek <j...@p...irc.pl> napisał(a):
> Proste Prawo napisa?(a):
>
>> Chyba bardziej przystające do naszych realiów są opracowania Centrum im.
>> A. Smitha. Nie mam czasu w tej chwili szukać linków, ale jeśli się nie
>> mylę, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat opublikowali co najmniej
>> kilka opracowań, w których jest policzone o ile drożej kosztuje Polaków
>> utrzymywanie ZUSu, w porównaniu z korzystaniem z prywatnych ubezpieczeń.
>
> W formie w jakiej powyzsze napisales widze wiecej z JKM niz z opracowan
> Centrum A. Smitha ;)
>
:) a bardzo możliwe. Kolega angażuje się od kilku lat w działalność
lokalnych struktur partii JKM, w dyskusjach czasem podpiera się CAS i
przesyła mi różne linki, m.in. do bloga Gwiazdowskiego.
Pogadam z nim i zarzucę jakimś linkiem.
> j.
>
--
pozdrawiam
http://prosteprawo.blogspot.com
Przyszedłem dyskutować, nie kłócić się. Postaram się nie dać sprowokować.
Ostrzegam - na zaczepki nie odpowiadam :)
-
16. Data: 2011-11-28 11:30:05
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 28 Nov 2011, Liwiusz wrote:
> Sprawa jest prosta - albo te 50-100K będzie akceptowalną ceną za ratowanie
> życia (a dla ludzi pracujących całe życie, niegrabionych przez ZUSy,
> oszczędzenie takiej kwoty nie powinno być problemem),
>
> albo cena taka nie będzie akceptowalna i wówczas, aby aparaty nie stały
> nieużywane, trzeba będzie ją obniżyć.
O ile z zastrzeżeniami:
> Przecież to, że "państwo płaci 100K", nie oznacza, że państwo płaci znikąd
...w zupełności się zgadzam, to teza powyżej, o obniżce cen, jest
nieprawdziwa.
Otóż istnieje trzecia możliwość: że aparaty trzeba będzie sprzedać, być
może za granicę.
To *JEST* możliwość którą trzeba brać pod uwagę.
W łagodniejszej wersji - po prostu nie zostaną kupione kolejne, nowsze,
pojawiające się z czasem na rynku.
Niestety zjawisko "wymuszania ceną" kończy się czasami bankructwem
tego na którym się wymusza, czego pewnikiem niejeden dostawca
hipermarketów doświadczył, więc nieco ostrożniejszy właściciel
takich środków po prostu stwierdzi że trzeba sprzęt wyprzedać
zawczasu, nim za wiele do biznesu nie dołoży.
Nie wiem jakie są koszty - ale jeśli koszty *są* np. na poziomie >90kzł,
to taka wersja wydarzeń (że za <100 kzł nikt się nie podejmie) jest
prawdopodobna.
> Patrz na system całościowo - w normalnym kraju mieszkanie nie kosztowałoby
> 300K, tylko 50K, za to zamiast 0K na operację, płaciłoby się 50K.
>
> Summa summarum byłoby lepiej.
Faktem jest, że zarobki nie są i nie byłyby równe.
A to oznaczałoby również duże zróżnicowanie w dostępie do leczenia.
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2011-11-28 17:05:44
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-11-28, Nixe <n...@n...pl> wrote:
[...]
>> Leczysz sie prywatnie, lecz to codzienna opieka, i drobne przypadlosci.
>> Jesli trafi CI sie, oby nie, cos naprawde powaznego, jakas operacja, albo
>> choroba przewlekla wymagajaca wielu operacji, konsultacji wielu
>> specjalistow, transportow medycznych miedzy placowkami.. to sa naprawde
>> astronomiczne kwoty dla "zwyklego" smiertelnika
>
> A od czego są ubezpieczenia indywidualne?
Spróbuj się urodzić z jakąś wadą wrodzoną, to zobaczysz od czego.
> Albo po prostu inwestowanie niepłaconych do ZUSu pieniędzy w inny sposób?
Tia. I jak 25-latkowi będą musieli wyrostek wyciąć, to długi jakie na to
zaciągnie (o ile) będziesz radośnie spłacać przez lat 10. O ile znajdzie
pracę. Jak nie, to komornik i wykluczenie z systemu kredytowego na kolejne
X lat (bo "niesolidny"). A nie daj boże drugi wypadek po roku...
"Kapitał", dobre sobie. Kapitał to *może* mieć Krauze albo odhibernowany
po latach emeryt.
>> Po moich niemilych doswiadczeniach z TU Cardif,
>
> Większość ma niemiłe doświadczenie z NFZ.
> A składki płacić i tak musi.
Realnie w wysokości ~2% swojego dochodu. Wow!
Czyli od zarobionego 1000 zł realnie oddajesz coś ok 20 zł na opiekę
zdrowotną (pozostała kwota jest finansowana z podatków). Wskaź podobną ofertę
na rynku komercyjnym, o takim samym zakresie jak NFZ.I nie zapomnij, że może
ubezpieczeniu ma podlegać np. osoba niewidoma od urodzenia.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
18. Data: 2011-11-28 19:06:02
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Kris_Poland napisa?(a):
> dlaczego mam ich utrzymwac? przez lata swojej pracy
> czy dla tamtego systemu czy obecnego łożyli na to państwo
Ich skladki juz dawno zostaly wydane :)
j.
--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"
-
19. Data: 2011-11-28 19:35:11
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjd67fh.23t2.januszek@gimli.mierzwiak.com...
> Kris_Poland napisa?(a):
>
>> lecze sie prywatnie
>> opieke spoleczna mam w d..
>> inne ubezpieczenia rowniez oplacam prywatnie
>
> Mamusia, tatuś, babcie i dziadkowie oraz całe ich rodzeństwo - też ich
> utrzymujesz z własnej kieszeni?
>
>> do licha musze placic komus za usluge ktore dla mnie nie jest oplacalna?
>
> Niestety - tak.
dlaczego mam ich utrzymwac? przez lata swojej pracy
czy dla tamtego systemu czy obecnego łożyli na to państwo
-
20. Data: 2011-11-28 19:41:57
Temat: Re: Czy ZUSu mozna sie pozbyc?
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości
news:1gvx0izfylqvy$.dlg@smok.wot...
> Dnia Mon, 28 Nov 2011 08:45:41 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>> Poza tym: skąd wiadomo, że usługa ta kosztuje akurat 50-100K, skoro nie
>> istnieje u nas wolny rynek, mogący wycenić taką usługę?
>
> ..bo istnieja rynki sasiednie, z platnymi tego typu uslugami, gdzie ceny
> sa
> wiadome?
a czy kazdy choruje na raka i inne ciezkie choroby
to zalezna od dna dziedzicznego
jedna rodzina omija lekarzy i trzyma sie dobrze, jedni sa stalym klientem
jesli ktos za zycia nie doi mega totalnie systemu to dlaczego nie moze miec
wiekszej emerytury?
> Mozna popatrzyc na to pod katem stomatologii, chyba jedynej w pelni
> rynkowej
> dziedziny medycyny w Polsce - drobne zabiegi, stomatologia "codzienna" to
> owszem, koszty paruset zlotych (sam z tego korzytam, zadna sila nie zmusi
> mnie do stomatologa z NFZ), ale jak juz chcialbys w pelni zreanimowac
> swoja
> szczeke (czego Ci oczywiscie nie zycze, tzn takiej koniecznosci:) ) to juz
> koszt kilkudziesieciu tys zl. Chyba srednio kolo 5 tys za implanata.
> Choc prawda, ceny sa bardzo znaczaco *nizsze* niz w takiej Angli, czy
> zwlaszcza w USA - moja dobra znajoma, rodowita amerykanka, twierdzi ze dla
> jej rodziny taniej kupic bilet do Polski, oplacic pobyt i zaplacic za
> leczenie tu niz robic to po tamtejszych cenach.
> A akurat rynek amerykanski jest dobrym przykladem, bo tam faktycznie te
> uslugi funkcjonuja takze poza ubezpieczeniem, nie tak w teorii jak u nas.
> I
> sa koszmarnie drogie
>
>
> --
> Mark