Witam!

Jak wyglada sprawa jesli kupilem zegarek o wartosci ok 400zl i po przyjsciu
do domu okazuje sie ze jedna z funkcji nie dziala. Czy moge domagac sie
wymiany na nowy lub zwrotu gotowki? czy zwrotu gotowki gdy nie maja juz
takiego samego modelu ktory kupilem? Jakie art.mozna wziasc pod uwage przy
ewentualnej dyskusji ze sprzedawca. Karta gwarancyjna zostala dzis przy
zakupie podbita.

Pozdrawiam
Krzys

do góry

Krzysztof Muszkiet wrote:

> Jak wyglada sprawa jesli kupilem zegarek o wartosci ok 400zl i po przyjsciu
> do domu okazuje sie ze jedna z funkcji nie dziala. Czy moge domagac sie
> wymiany na nowy lub zwrotu gotowki? czy zwrotu gotowki gdy nie maja juz
> takiego samego modelu ktory kupilem? Jakie art.mozna wziasc pod uwage przy
> ewentualnej dyskusji ze sprzedawca. Karta gwarancyjna zostala dzis przy
> zakupie podbita.

1. karta gwarancyjna - ona decyduje o uprawnieniach
2. ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (DzU z 2002r.
nr 141, poz.1176), art.8 - najpierw wymiana albo naprawa chyba że są
niemożliwe, wymagają nadmiernych kosztów, narażałyby Cię na znaczne
niedogodności. Zwrot pieniędzy dopiero jeśli j.w. (czyli np. nie ma
takiego modelu i nie da się naprawić) lub wymiana/naprawa nie
nastąpiłyby w odpowiednim czasie.

Więcej www.federacja-konsumentow.org.pl

KG

do góry

> 1. karta gwarancyjna - ona decyduje o uprawnieniach
krotko mowiac przez 3 lata bezplatne naprawy ktore wystapia w czasie
normalnej eksploatacji....ale tak na dobra sprawe to zegarka nie mialem na
reku nawet przez 15 minut....
Jak dla mnie to trohce smiesze zebym zegarek ktory nie ma 1 doby oddac na
naprawe gwarancyjna
Wiadomo ze kupujac nie jestem zawsze w stanie sprawdzic wszystkiego na
miejscu, bo wynikaloby z tego ze to juz musialo nie dzialac a ja to
"wykrylem" po przyjsciu do domu.Oczywiscie nie moge zakladac ze sprzedawca
ukryl jakies wady.

Pozdrawiam
Krzys

do góry

Krzysztof Muszkiet wrote:

>>1. karta gwarancyjna - ona decyduje o uprawnieniach
>
> krotko mowiac przez 3 lata bezplatne naprawy ktore wystapia w czasie
> normalnej eksploatacji....ale tak na dobra sprawe to zegarka nie mialem na
> reku nawet przez 15 minut....
> Jak dla mnie to trohce smiesze zebym zegarek ktory nie ma 1 doby oddac na
> naprawe gwarancyjna
> Wiadomo ze kupujac nie jestem zawsze w stanie sprawdzic wszystkiego na
> miejscu, bo wynikaloby z tego ze to juz musialo nie dzialac a ja to
> "wykrylem" po przyjsciu do domu.Oczywiscie nie moge zakladac ze sprzedawca
> ukryl jakies wady.

to zostaje pkt 2

KG

do góry

dzieki za info

Krzys

do góry

Witam!

Dzis zalatwilem sprawe, odbylo sie bez cytowania dziennika ustaw....
:-)Wszystko odbylo sie w milej atmosferze, a zegarek mam nowy.

Pozdrawiam
Krzys

do góry