-
11. Data: 2005-05-20 20:49:48
Temat: Re: zostalem zmuszony(chyba) do okazania dokumentow w hipermarkecie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adam158" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d6l3ol$m0g$1@nemesis.news.tpi.pl...
Ochrona sklepu, z tego co piszesz nie tylko naruszyła prawo, ale
dopuściła się na Twoją szkodę kilku przestępstw. Na pewno groźby karalne
i bezpodstawne pozbawienie wolności. Jeśli są ochroniarzami, to jeszcze
przekroczenie uprawnień. Niestety, jak już się kogoś ujmie na gorącym
uczynku, to nie ma innego wyjścia, jak oddać go w ręce policji. A resztę
znajdziesz w naszym archiwum, które w przedmiocie działań ochroniarzy
sklepie jest bardzo bogate.
-
12. Data: 2005-05-21 01:53:56
Temat: Re: zostalem zmuszony(chyba) do okazania dokumentow w hipermarkecie
Od: poreba <d...@p...com>
borowka <s...@l...pl> niebacznie popelnil
news:1Eqje.10347$_f7.4800@trndny01:
> Swoja droga, to Tesco i ich towarzystwo mozna smialo pozwac
> przed sad w USA za wyskoki w Polsce.
Na twoim miejscu nie cieszyłbym się z tego faktu.
Twój post mógł bowiem złamać prawo Idiostanu.
Nawet gdy internet tam nie dociera.
Spodziewaj się oskarżenia z ichniejszego kk
i zagrożenia karą 300 ciężkich robót.
Ech, a trzeba było sie ująć za Szwonderem.
--
pozdro
poreba
-
13. Data: 2005-05-21 01:55:40
Temat: Re: zostalem zmuszony(chyba) do okazania dokumentow w hipermarkecie
Od: maHo <m...@p...net>
Bozoo wrote:
>>Nie mają prawa Was rewidować! Dotknąć też nie. Jak coś to od razu wołać
>>policję.
>
>
> Rewidować w tym kraju ma prawo tylko policja. Na szczęście.
> Ochroniarz tknąć Cię nie może, jeśli z nim się kłucisz ale nie
nie wolno mu, ale niestety może :(
pozdrav
maHo
-
14. Data: 2005-05-21 13:56:32
Temat: Re: zostalem zmuszony(chyba) do okazania dokumentow w hipermarkecie
Od: "Krzys" <m...@o...pl>
Użytkownik "adam158" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d6l3ol$m0g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> będac na zakupach w carrefourze po wyjsciu z kas podszedl ochroniarz
> i poprosil o oproznienie plecaka ktory mialem na ramieniu
> nie spodobalo mi sie to wiec odmowilem
> przybiegl zaraz jeszcze jakich szef ochrony zaczal sie drzec ze cos
> ukradlem ze wszystko widzieli na monitoringu ze policja juz jedzie
> /chyba cos w tym monitoringu im sie pochrzanilo albo podgladli kogos
> innego/kazali mi czekac bo nie pokazalem plecaka
> po kwadransie przyszedl ten piepszony szef ochrony powiedzial ze
> policja nie przyjedzie/pewnie jeszcze raz dokladnie przejrzeli
> monitoring / zebym okazal dokumenty do spisania
> gdy stanowczo odmowilem ,oczywiscie w cenzuralnych slowach,uslyszalem od
> niego ze w takim razie zaprowadza mnie do pokoju ochrony i tam juz nie
> będą o nie prosic tylko sami sobie je wyjma z mojej kieszeni
> w wyniku takiej "łagodnej perswazji" jak również pomny artykulów w
> gazetach i programów typu uwaga dokumenty dalem
Swoją drogą ja nie odpuściłbym tego zajścia. Takich zachowań niedouczonej
ochrony jest zbyt wiele i trzeba coś z tym zrobić. Art. 13 par. 1 kk z zw. z
art. 191 par. 1 kk, aż się kłania, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności.