Sprawa tak po krótce wygląda tak:

Zostałem pełnomocnikiem mojej mamy w sporze dotyczącym renty rodzinnej dla
mamy po zmarłym mężu czyli moim ojcu, w Lipcu zapadł wyrok korzystny dla
mamy, miesiąc później mama zmarła a ZUS złożył apelację, W Styczniu miała
odbyć się kolejna rozprawa ale dzisiaj dostałem list z sądu o zawieszeniu
postępowania /na które nie przysługuje żaden środek zaskarżenia/ na
podstawie art.174 &1 pkt1 k.p.c w zw. z art. 391 & 1...

Nie bardzo wiem co to oznacza i co dalej? Czy w związku ze śmiercią mamy
sprawy jakby nie było? Moim zdaniem wyrok zapadł za życia mamy, rozumiem że
strona czyli ZUS ma prawo wyrok zaskarżyć, mama ustanowiła pełnomocnika w
mojej osobie i ja chcę w dalszym ciągu walczyć w imieniu mamy o rentę a poza
tym są następcy prawni mamy czyli ja i moi bracia....

Proszę o pomoc i informację co dalej z tym zrobić?