Użytkownik "auto.ok" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmra7t$ckk$1@inews.gazeta.pl...

A czyj to był samochód? Bo jeśli go pożyczyłeś od kogoś, to obowiązku
sprawdzania w sumie nie ma i co najwyżej wykroczenie Ci grozi. Jeśli sam
wieszałeś te tablice i zacierałeś numery, to:

- jeśli się okaże, że samochód jest kradziony, to paserka;
- jeśli się okaże, ze nie kradziony, ale nie oclony, to przestępstwo celne;
- jeśli z innego powodu numery zatarte, to zostaje kwestia tablic - a ta w
zależności od regionu polski, to albo jako fałszowanie dokumentu jest
karana, albo jako wykroczenie.

do góry

Witam
Zostalem przylapany w samochodzie w ktorym usunieto numery nadwozia.
Tablice rejestracyjne byly z innego auta.
Pod jaki art. kk to podchodzi?
Pzdr.
Jurek

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmrdoq$10i$6@inews.gazeta.pl...
> A czyj to był samochód? Bo jeśli go pożyczyłeś od kogoś, to obowiązku
> sprawdzania w sumie nie ma i co najwyżej wykroczenie Ci grozi. Jeśli sam
> wieszałeś te tablice i zacierałeś numery, to:
>
> - jeśli się okaże, że samochód jest kradziony, to paserka;
> - jeśli się okaże, ze nie kradziony, ale nie oclony, to przestępstwo
celne;
> - jeśli z innego powodu numery zatarte, to zostaje kwestia tablic - a ta w
> zależności od regionu polski, to albo jako fałszowanie dokumentu jest
> karana, albo jako wykroczenie.
>
To byl moj samochod.
Samochod byl kupiony na czesci - wyrejestrowany. Mial byc tzw. dawca czesci.
Niestety ze wzgledow finansowych zdecydowalem sie przelozyc "blachy" na
jakis czas, no i niestety ...
Dodam, ze nie ingerowalem w pole numerowe, to bylo tylko przelozenie blach.

do góry

Użytkownik "auto.ok" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmrebd$3ob$1@inews.gazeta.pl...

> To byl moj samochod.
> Samochod byl kupiony na czesci - wyrejestrowany. Mial byc tzw. dawca
czesci.
> Niestety ze wzgledow finansowych zdecydowalem sie przelozyc "blachy" na
> jakis czas, no i niestety ...
> Dodam, ze nie ingerowalem w pole numerowe, to bylo tylko przelozenie
blach.

Jak nic nie nabroiłeś i nie fałszowałeś pod to dokumentów (dowodu
rejestracyjnego np.) to rozejdzie się po kościach. Wniosek do sądu o
ukaranie za wykroczenie. Byle samochód ni był kradziony. Większy kłopot
będzie miał złom, bo poświadczył nieprawdę, że zezłomował.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cms04u$rap$4@news.onet.pl...

> Jak nic nie nabroiłeś i nie fałszowałeś pod to dokumentów (dowodu
> rejestracyjnego np.) to rozejdzie się po kościach. Wniosek do sądu o
> ukaranie za wykroczenie.

+ postępowanie celne+ funcusz gwarancyjny.
Ubezpieczone były tablice (jeśli były). Samochód już nie.Nie te numery
nadwozia.

Pzdr
Leszek

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cmt84b$ppk$1@opal.icpnet.pl...

> + postępowanie celne+ funcusz gwarancyjny.
> Ubezpieczone były tablice (jeśli były). Samochód już nie.Nie te numery
> nadwozia.

Postępowanie celne pod warunkiem, ze samochód przyjechał z zagranicy - no o
tym pisałem. A z ubezpieczeniem masz oczywiście rację, bo przecież OC nie
mógł wykupić w tej sytuacji. o tym zapomniałem.

do góry