Witam,

Po złożeniu zamówienia na samochód, okazuje się, że warunki kredytu i
ubezpieczenia stają się nagle niekorzystne. Pomimo wstępnych ustaleń,
w tej chwili zarówno oprocentowanie, prowizja od kredytu jak i kwota
ubezpieczenia AC+OC+NW jest wyższa. Jakiś miesiąc czy dwa próbowałem
kontaktować się ze wskazaną osobą, reprezentantem Banku, prosząc o
szczegóły zawarcia umowy kredytowej. Dowiedziałem się, że na takie
tematy podejmują rozmowy po złożeniu wniosku, który to wniosek składa
oczywiście dealer. Tym samym uzgodnienie szczegółów kredytu, jak
również kwoty ubezpieczenia, w myśl dealera następuje po złożeniu
zamówienia. Moim zdaniem to nieuczciwe, i w związku z tym jestem nawet
gotów z zakupu zrezygnować (w tym konkretnym salonie, nie samochodu!
który kupię najpewniej gdzie indziej).

Pozostaje kwestia zaliczki/zadatku. Wynosi ona 500 zł, w sumie
niewiele, jednak - gdyby okazało się to koniecznym, chciałbym je
odzyskać. Na zamówieniu widnieje: "Wpłatę _zadatku_ w wysokości 500 zł
dokonano w <tu nazwa dealera>", na KP jednak jest już wpisane
"_Zaliczka_ (!) na samochód <tu marka i model>". Czy w związku z
powyższym wpłaconą kwotę traktować można jako zaliczkę czy zadatek,
i w związku z tym, czy można żądać jej zwrotu?

Chciałbym zaznaczyć, że nie chcę rezygnować z zakupu. Kontaktowałem
się w tej sprawie z innym dealerem, u którego otrzymałem wcześniej
propozycje kredytu i ubezpieczenia. Tę propozycję przedstawiłem u
sprzedawcy, u którego złożyłem zamówienie, z zastrzeżeniem, aby raty
kredytu jak i ubezpieczenie nie odbiegały znacząco od przedstawionych.
Aktualnie po przedstawieniu oferty kredytowej okazuje się, że
niekorzyść sięga kwoty nawet 4,5 tys. zł. Nie mogę zaakceptować takiej
umowy.

Czy żądając zwrotu wpłaconych 500 zł i rezygnując z zakupu mam szansę
wpłynąć na otrzymanie korzystniejszej umowy kredytowej i
ubezpieczniena? Czy sprzedawca musi mi zwrócić wpłaconą kwotę (zgodnie
z opisem na KP, iż została wpłacona "zaliczka")?

Pozdrawiam
AS