-
11. Data: 2007-09-14 18:10:12
Temat: Re: "zalegle" czesne i odsetki
Od: "zenek" <d...@d...dd>
Użytkownik "zenek" <d...@d...dd> napisał w wiadomości
news:fce4pi$rgq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> od nowa by sie liczyło wtedy, gdyby szkoła wniosła w ciągu tych dwóch lat
>> od
>> terminu płatności czesnego pozew do sądu i zapadłby prawomocny wyrok
>> zasądzający roszczenie; i wtedy nie 2 lata by się liczyło, tylko 10 lat;
>
> To znaczy ,że po 10 latach niespłacania długu sprawa się przedawnia mimo
> uzyskania prawomocnego wyroku i np. złożenia sprawy do komornika ?
>
Dzięki za odpowiedzi
Pozdro
zenek
-
12. Data: 2007-09-15 04:44:13
Temat: Re: "zalegle" czesne i odsetki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Marcin [MAC] wrote:
> Witam
>
> Dziewczyna w 2000 roku zlozyla podanie, z wymaganymi dokumentami i oplata
> wpisowa, o przyjecie do prywatnej wyzszej szkoly. Zostala przyjeta do tejze
> szkoly jednak takze do innej. Wybrala te inna. Wspomne tylko ze w tej
> pierwszej nie pojawila sie od momentu zlozenia dokumentow. Po pewnym czasie
> przyszlo jej zawiadomienie o skresleniu z listy studentow.
> Wczoraj dostala list z firmy windykacyjnej ze w ciagu 3 dni musi wplacic
> zalegle czesne (z tej pierwszej szkoly) z odsetkami na kwote ponad 2000 zl
>
> Czy sprawa po 7 latach nie ulegla przedawnieniu? Czy maja prawo sciagac
> naleznosc za czesne w szkole w ktorej nie pojawila sie na zadnych zajeciach?
> Czy w momencie skreslenia z listy studentow sprawa nie powinna zostac
> zamknieta? Czy jest szansa na unikniecie (w granicach prawa) zaplaty taka
> duzej jak dla niej kwoty?
Po pierwsze uległo przedawnieniu i listy firmy winidykacyjnej i ich
telefony należy spuszczać do kosza, a wizyty po grzecznym wyproszeniu za
pierwszym razem należy kończyć telefonem na policję o nachodzeniu przez
jakiegoś typa.
Po drugie, czy podpisywała jakieś umowy z uczelnią? Założę się że
wieksza część tej umowy już dawno jest w rejestrze umów niedozowlonych.
Po trzecie skoro nie zjawiła się i nie odebrała indeksu to nie została
studentem.
-
13. Data: 2007-09-15 11:16:04
Temat: Re: "zalegle" czesne i odsetki
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
witek wrote:
> Po trzecie skoro nie zjawiła się i nie odebrała indeksu to nie została
> studentem.
To akurat nie ma najmniejszego znaczenia. Nie znasz treści umowy, być
może zobowiązanie do zapłaty nie miało nic wspólnego z faktem bycia
studentem.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
14. Data: 2007-09-15 11:52:07
Temat: Re: "zalegle" czesne i odsetki
Od: "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl>
Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
news:fcgetm$7cg$1@inews.gazeta.pl...
> witek wrote:
>
>> Po trzecie skoro nie zjawiła się i nie odebrała indeksu to nie została
>> studentem.
>
> To akurat nie ma najmniejszego znaczenia. Nie znasz treści umowy, być może
> zobowiązanie do zapłaty nie miało nic wspólnego z faktem bycia studentem.
To akuratnie ma najmniejszego znaczenia. Zobacz rejestr klauzul niedozwolonych w
tematach edukacja.
Pozdrawiam Przemek
-
15. Data: 2007-09-15 22:05:37
Temat: Re: "zalegle" czesne i odsetki
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Przemek Lipski wrote:
>
> Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
> news:fcgetm$7cg$1@inews.gazeta.pl...
>> witek wrote:
>>
>>> Po trzecie skoro nie zjawiła się i nie odebrała indeksu to nie
>>> została studentem.
>>
>> To akurat nie ma najmniejszego znaczenia. Nie znasz treści umowy, być
>> może zobowiązanie do zapłaty nie miało nic wspólnego z faktem bycia
>> studentem.
>
> To akuratnie ma najmniejszego znaczenia. Zobacz rejestr klauzul
> niedozwolonych w tematach edukacja.
Ale to, że umowa została jej przedstawiona w postaci wzorca, i nie była
z nią w jakikolwiek sposób ustalana, to wyczytałeś z kryształowej kuli,
prawda?
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)