-
1. Data: 2005-05-07 15:19:26
Temat: zaległe alimenty
Od: "Krysztof" <e...@p...onet.pl>
Witam. Mam pytanie.
Po półtorarocznym bezrobociu, bez prawa do zasiłku, znalazłem wreszcie
pracę, ale w międzyczasie nie płaciłem zasądzonych alimentów na córkę.
Dostałem wyrok za nie płacenie alimentów i kwota urosła do ponad 3.000 zł.
Miałem sprawę sądową i mam go spłacić w ciągu roku od uprawomocnienia
wyroku, w przeciwnym razie pójdę do aresztu. Oczywiście chciałbym go jakoś
spłacić bo w końcu to są pieniądze na córkę, ale tu jest problem; w pracy
zarabiam około 800 zł na rekę, płacę bieżące alimenty w wys. 350 zł i
jeszcze wydaję 164 zł na bilet do pracy, zostaje mi ok 300 zł na życie. Mam
prośbę nie wiem jak zinterpretować podanie do sądu o umorzenie lub
rozłożenie na odpowiednie raty zaległych alimentów? Tym bardziej wiem, że
mojemu dziecku nie dzieje się krzywda bo mieszka z matką, która pracuje i z
babką, która prowadzi willę wypoczynkową nad morzem.
Bardzo proszę o pomoc i wzór odpowiedniego pisma w moje sprawie.
Z poważaniem Krzysztof
-
2. Data: 2005-05-08 08:18:41
Temat: Re: zaległe alimenty
Od: Johnson <j...@n...pl>
Krysztof napisał(a):
[ciach ...]
Myślę że raczej powinnaś uzgodnić to w pierwszej kolejności z matką
uprawnionego do alimentów.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam