Praktycznie mozna pójść siedzieć, co nie zawsze bywa praktyczne.
JaC


-----

> Ale chodziło mi o kwestie praktyczne.

do góry

Ustawa o VAT.
JaC


-----

> Ostatnio się kłóciłem, poprosiłem bank o podstawę prawną i wymiękli.

do góry

Dombrek pisze:
> Nie rozumiem, gdzie brak wiedzy, ale najwyraźniej nie osiągnałem stanu
> "wiem, ze nic nie wiem".

No może nie jakąś tam ogromną wiedzę, ale kutym na cztery łapy trzeba
być. Arek akurat dobrze Ci radzi, ostatnio sam się przekonał to i owo.
Za kilka lat okaże się, czy przetrwałeś selekcję naturalną czy zaginąłeś
w akcji.

Jeśli przetrwasz to okaże się, że przestałeś wierzyć w uczciwość, prawo
i praworządność, bzdury wciąż głoszonej ekonomii socjalistycznej,
przestaniesz wierzyć urzędnikom i funkcjonariuszom państwowym,
zaczniesz wierzyć w teorie spiskowe... i będziesz miał na nie dowody.
:))


powodzenia
mspanc
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

666 w <news:fq7i3s$3ul$1@news.wp.pl>:

> Ustawa o VAT.

co ustawa o VAT i który artykuł tejże?

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Dnia Thu, 28 Feb 2008 19:40:26 +0100, WAM napisał(a):

>>> zaciagane zobowiazania odpowiadaja czlonkowie zarzadu spolki calym
>>> swoim majatkiem osobistym.
>>
>>W spolce z o.o.? Co ty piszesz?!

> Tak w spolce z o.o. czlonkowie zarzadu odpowiadaja, co w tym dziwnego?
> Przytocze caly Art 299, lacznie z par. 2 na ktory sie powolujesz w
> drugim poscie i par 3.

No to zwróć uwagę, że art. 299 ksh nie pozwala na postawienie tezy "za
zobowiązania odpowiadają członkowie zarządu majątkiem osobistym".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

'Tom N' pisze:
> 666 w <news:fq7i3s$3ul$1@news.wp.pl>:
>
>> Ustawa o VAT.
>
> co ustawa o VAT i który artykuł tejże?
>

W ustawie o VAT nie ma słowa o pieczątce :)

--

* http://blog.mabateus.pl *

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Thu, 28 Feb 2008 14:28:01 +0100, kauzyperda napisał(a):
>
>> Gdzie? W sadzie?
>> A na jakiej podstawie?
>> /ew. gdzie jest taka praktyka?/
>
> Podobno w niektórych sądach próbowali żądać dowodu wpłaty na rachunek
> bankowy, aczkolwiek pomysł się rozbił,

Hm... ciekawa praktyka ;-)
A dopytuje sie, bo nigdy sie z takim zadaniem nie spotkalem (pomijam juz
fakt, ze do takiego zadania nie ma podstaw)

> bo nie ma banku, który założyłby
> rachunek spółce w organizacji (brak regon i nip).

Eee... sa - przynajmniej w Poznaniu i Warszawie ;-)

--
pozdr
luck

do góry

Dnia Fri, 29 Feb 2008 09:30:31 +0100, kauzyperda napisał(a):

>> Podobno w niektórych sądach próbowali żądać dowodu wpłaty na rachunek
>> bankowy, aczkolwiek pomysł się rozbił,
>
> Hm... ciekawa praktyka ;-)
> A dopytuje sie, bo nigdy sie z takim zadaniem nie spotkalem (pomijam juz
> fakt, ze do takiego zadania nie ma podstaw)

Ja też nie, ale słyszałem...

>> bo nie ma banku, który założyłby
>> rachunek spółce w organizacji (brak regon i nip).
>
> Eee... sa - przynajmniej w Poznaniu i Warszawie ;-)

... i dlatego właśnie niedawno kolega próbował przekonać ze dwa
"zaprzyjaźnione" banki, ale te się nie dały - będzie NIP i REGON, będzie
rachunek.

Ale przypomnę, że niedawno na tej grupie był wątek człowieka, któremu
bank odmówił założenia rachunku na spółkę ze względu na brak jego (tego
człowieka) meldunku - jako wspólnika.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Fri, 29 Feb 2008 09:30:31 +0100, kauzyperda napisał(a):

>> Eee... sa - przynajmniej w Poznaniu i Warszawie ;-)
>
> ... i dlatego właśnie niedawno kolega próbował przekonać ze dwa
> "zaprzyjaźnione" banki, ale te się nie dały - będzie NIP i REGON, będzie
> rachunek.
>
> Ale przypomnę, że niedawno na tej grupie był wątek człowieka, któremu
> bank odmówił założenia rachunku na spółkę ze względu na brak jego (tego
> człowieka) meldunku - jako wspólnika.

Hm... witamy w Banana Republic of Poland ;-)

--
pozdr
luck

do góry

uwaga :)
>
> I nie chodzi mi o znikanie pieniędzy czy ich "znikanie", lecz o to, że
> chyba - wybacz, że wróżę z newsów - nie masz ogólnego obycia w
> zagadnieniach dotyczących prowadzenia firm.
> W takiej sytuacji albo masz wystarczająco dużo kasy, żeby zatrudnić tych
> co się znają - ale wtedy nie pytałbyś na tej grupie - albo zapłacisz takie
> frycowe, że kiepsko Cię widzę :(

Weź jeszcze pod uwagę, że nie trzeba prowadzić firmy, żeby mieć pieniądze
uczciwie zarobione i wiedzę na temat prowadzenia działalności. O kwestiach
sp. z o.o. faktycznie mam mętne pojęcie w tych kwestiach, o które pytam. Bo
nie jest problemem wywalić 200k na jakiś biznes, ale trudniej zbudować coś
od podstaw. Oczywiście mogę założyć inny rodzaj spółki, bo prościej, ale z
pewnych względów potrzebuję z o.o.
Aha! Moje pytanie dotyczyło tylko kwestii wpłaty rzeczywistej (lub nie)
kapitalu zakładowego, ale jeśli uważasz, że to już "całkowita" wiedza o sp.
z o.o. to posłucham rady starszeństwa ;)
Pozdrawiam i dzięki za skuteczną pomoc
Dombrek

do góry