Zatrduniony na umowę zlecenie dostał z góry zaliczkę 100% na poczet swojego
wynagrodzenia.
Zlecenie wykonał zgodnie z warunkami umowy i w najbliższych dniach ma
otrzymać wynagrodzenie zgodnie z przygotowaną listą płac. Jednakże dodatkowa
umowa ze zleceniodawcą była taka, że rozliczenie nastąpi w kasie gotówkowej
firmy w taki sposób, że zleceniodawca po prostu potrąci zaliczkę z
wynagrodzenia, żeby niepotrzebnie nie generować przelewów. Innymi słowy
zleceniobiorca nie dostanie już fizycznie pieniędzy, a jedynie KW do
podpisu.
Wszystko byłoby w porządku, jednakże kilka dni temu do zleceniodawcy
przyszło zawiadomienie od komornika
o zajęciu wynagrodzenia zleceniobiorcy w związku z czym wzywa się
zleceniodawcę, by określoną przez komornika część wynagrodzenia przelał na
jego konto, a nie zleceniobiorcy. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że
zleceniobiorca de facto już swoje wynagrodzenie otrzymał z góry w
formie zaliczki. Jak z tego wybrnąć? Czy można odmówić przelewu do komornika
tłumacząc się jak wyżej czy raczej bez szans? Ale wówczas co ma zrobić
zleceniodawca w takim przypadku? Czy w jakikolwiek sposób może zostać
zmuszony do zapłaty niejako za zleceniobiorcę?
Z góry dziękuję za pomoc.
Tomasz

do góry

W dniu 2012-01-02 12:09, TomaszD. pisze:
> Zatrduniony na umowę zlecenie dostał z góry zaliczkę 100% na poczet swojego
> wynagrodzenia.
> Zlecenie wykonał zgodnie z warunkami umowy i w najbliższych dniach ma
> otrzymać wynagrodzenie zgodnie z przygotowaną listą płac.


Skoro już dostał 100% zaliczki, to o jakim wynagrodzeniu jeszcze mówimy?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 02.01.2012 12:09, TomaszD. pisze:
> Zatrduniony na umowę zlecenie dostał z góry zaliczkę 100% na poczet swojego
> wynagrodzenia.

Oficjalnie? Jest na to papier, że już dostał?

> Zlecenie wykonał zgodnie z warunkami umowy i w najbliższych dniach ma
> otrzymać wynagrodzenie zgodnie z przygotowaną listą płac.

Ale pomniejszone o zaliczkę, zatem na rachunku będzie "pozostało do
wypłaty: 0zł (słownie zero złotych)" lub coś w tym stylu, prawda?

> Jednakże
> dodatkowa
> umowa ze zleceniodawcą była taka, że rozliczenie nastąpi w kasie gotówkowej
> firmy w taki sposób, że zleceniodawca po prostu potrąci zaliczkę z
> wynagrodzenia, żeby niepotrzebnie nie generować przelewów. Innymi słowy
> zleceniobiorca nie dostanie już fizycznie pieniędzy, a jedynie KW do
> podpisu.

Moment... To jeszcze oficjalnie kasa nie wypłaciła?

do góry