-
1. Data: 2004-01-11 10:55:20
Temat: zaiks a radia internetowe...
Od: "houseofjazz" <m...@w...pl>
Czy zaiks ma prawo pobierac oplaty za puszczanie w miejscu publicznym
(sklep, kawiarnia...) radia internetowego znajdujacego sie np gdzies po
drugiej stronie oceanu?...
--
houseofjazz
-
2. Data: 2004-01-11 13:54:04
Temat: Re: zaiks a radia internetowe...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "houseofjazz" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:btra9m$7p9$1@nemesis.news.tpi.pl...
ZAiKS chroni autorów i kompozytorów tych utworów. To skąd pochodzi sam
program nie ma najmniejszego znaczenia. Tak więc odpowiedź na Twoje
pytanie jest twierdząca. Może.
-
3. Data: 2004-01-11 14:18:18
Temat: Re: zaiks a radia internetowe...
Od: "houseofjazz" <m...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btrl51$q25$9@news.onet.pl...
> Użytkownik "houseofjazz" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:btra9m$7p9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> ZAiKS chroni autorów i kompozytorów tych utworów. To skąd pochodzi sam
> program nie ma najmniejszego znaczenia. Tak więc odpowiedź na Twoje
> pytanie jest twierdząca. Może.
ok... a teraz takie male pytanie wlasciwie bez zwiazku z glownym: Przypuscmy
ze slucham w swoim sklepie jakiegos malego amerykanskiego radia. Czy jest
jakas szansa ze autorzy utworow tam puszczanych rzeczywiscie zobacza
pieniadze, ktore wplace?
Jezeli nie, to, co robi zaiks to zwykla kradziez w majestacie prawa...
Innymi slowy: co wlasciwie dzieje sie z pieniedzmi wplaconymi zaiksowi za
np. odtwarzanie radia w miejscu publicznym? Czy trzeba sprecyzowac nazwe
radia, czy jest jakis ryczalt?
--
houseofjazz
-
4. Data: 2004-01-11 16:12:40
Temat: Re: zaiks a radia internetowe...
Od: "CorfiX" <c...@u...pl>
To ja mam jeszcze inne pytanie: bardzo czesta praktyka ostatnimi czasy
jest serwowanie muzyki w lokalach z komputera. O ile sie nie myle muzyka
w MP3 (o ile nie jest kopia legalnie zakupionego nosnika) jest nielegalna.
:)
Czy w takim wypadku ZAiKS pobiera oplate za odtwarzanie nie patrzac
na legalnosc nosnika?
- cx
-
5. Data: 2004-01-11 22:00:47
Temat: Re: zaiks a radia internetowe...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "houseofjazz" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:btrm69$hph$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ok... a teraz takie male pytanie wlasciwie bez zwiazku z glownym:
Przypuscmy
> ze slucham w swoim sklepie jakiegos malego amerykanskiego radia. Czy
jest
> jakas szansa ze autorzy utworow tam puszczanych rzeczywiscie zobacza
> pieniadze, ktore wplace?
Olbrzymia. Kiedyś rozmawiałem z przedstawicielem ZAiKS. Oni mają umowy z
tamtejszymi organizacjami. Pieniądze dzieli się poprzez przeliczenie
statystyczne czasu nadawania danego typu utworów. Radia mają takie
specjalne oprogramowanie i jakoś tam to podobno szacują. W dyskotekach i
innych tego typu miejscach, gdzie jest muzyka mechaniczna spisują autorów
i tytuły. Później to jakoś tam szacują, dla którego ile. Podobno większa
część zebranych w Polsce pieniędzy idzie za ocean.
> Jezeli nie, to, co robi zaiks to zwykla kradziez w majestacie prawa...
> Innymi slowy: co wlasciwie dzieje sie z pieniedzmi wplaconymi zaiksowi
za
> np. odtwarzanie radia w miejscu publicznym? Czy trzeba sprecyzowac
nazwe
> radia, czy jest jakis ryczalt?
Jest to ryczałt. Zresztą to samo Cię czeka, gdy będziesz odtwarzać kasety
lub płyty. To bez znaczenia. W wypadku nośników przedstawiciel ZAiKS
wpisze do protokołu autorów tych kawałków, do których masz płyty. Między
innymi na tej podstawie szacują udział procentowy w czasie antenowym
poszczególnych twórców.
Natomiast zgodzę się z tym, że to rozbój. Mała kawiarnia czy sklep płaca
miesięcznie cirkla około 100 zł. Zależy to od ilości głośników, miejsc
przy stolikach i kilku innych rzeczy. Ale mniej więcej to tyle wychodzi.
To samo STOART. Razem będzie ze dwieście złotych. Nie wiem jaka jest
dokładnie marża lokalu, ale zakładając, że przy ryczałcie podatek jest
rzędu 5% obrotu (zależy od rodzaju działalności, ale ja szacuję bardzo
zgrubnie), to wychodzi na to, ze ustawodawca oszacował, że zysk na czysto
wynosi około 25% przychodu. By zarobić na czysto te 200 zł, to lokal musi
zrobić obrót około 800 zł. No i jeszcze zainwestować swoją kasę w sprzęt.
W wypadku kawiarni, to załóżmy jeszcze może i jest możliwe, że dzięki tej
muzyce dochody wzrosną o 800 zł. Ale w sklepie obuwniczym czy takim z
gwoździami to mam już poważną wątpliwość.
-
6. Data: 2004-01-11 22:04:02
Temat: Re: zaiks a radia internetowe...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "CorfiX" <c...@u...pl> napisał w wiadomości
news:btrsqs$9bc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To ja mam jeszcze inne pytanie: bardzo czesta praktyka ostatnimi czasy
> jest serwowanie muzyki w lokalach z komputera. O ile sie nie myle muzyka
> w MP3 (o ile nie jest kopia legalnie zakupionego nosnika) jest
nielegalna.
> :)
> Czy w takim wypadku ZAiKS pobiera oplate za odtwarzanie nie patrzac
> na legalnosc nosnika?
W znanych mi wypadkach jedyny jakiego znam przedstawiciel ZAiKS zbierał
haracz i pouczał, że są to nielegalne kopie. Problem w tym, że
właścicielem majątkowych praw autorskich do samych kawałków jest
producent. A zatem uprawnionym do złożenia wniosku o ściganie w tym
wypadku jest ZPAV, który jest przedstawicielem producentów. ZPAV nie
chroni wszystkich wydawców, a jedynie tych, którzy są zrzeszeni. To
generalna większość, ale nie wszyscy.