Zanim rozkręcę sprawę chciałam się zorientować czy jest co.
Mąż mieszkał z rodzicami w mieszkaniu spółdzielczym. Po śmierci mamy, ojciec
wykupił mieszkanie i je sprzedał. Mąż wcześniej wymeldował się z mieszkania.
Ojciec zobowiązał się "na gębę" przekazać połowę kwoty z mieszkania, natomiast
nie wywiązał się z tego. Czy prawo daje możliwość odzyskania przez męża części
pieniędzy za sprzedaż mieszkania jako spadkobiercy po mamie? Mąż jest
jedynakiem, a rodzice nie mieli rozdzielności majątkowej. Czy może ktoś
poradzić czy warto na drodze sądowej ubiegać się o pieniądze?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 2/3/2010 3:38 PM, Kasia wrote:
> Zanim rozkręcę sprawę chciałam się zorientować czy jest co.
> Mąż mieszkał z rodzicami w mieszkaniu spółdzielczym.

...lokatorskim zapewne.
czyli nie było ich własnością a mieszkali bardziej na zasdzie
przydzialu, ktory sie nie dziedziczy, wiec nie weszło do masy spadkowej.

Po śmierci mamy, ojciec
> wykupił mieszkanie i je sprzedał.

czyli rozumiem, ze dostał najpierw przydzial na siebie, potem to
mieszkanie wykupił, stajac sie jedynym wlascicielem od samego poczatku,
a potem go sprzedał.

> Mąż wcześniej wymeldował się z mieszkania.
bez znaczenia, byl tylko lokatorem.

> Ojciec zobowiązał się "na gębę" przekazać połowę kwoty z mieszkania, natomiast
> nie wywiązał się z tego.

bo nie musiał,

Czy prawo daje możliwość odzyskania przez męża części
> pieniędzy za sprzedaż mieszkania jako spadkobiercy po mamie?

Nie. Mama nigdy nie była włascicielką tego mieszkania i nigdy ono nie
weszlo do masy spadkowej.


> Mąż jest
> jedynakiem, a rodzice nie mieli rozdzielności majątkowej. Czy może ktoś
> poradzić czy warto na drodze sądowej ubiegać się o pieniądze?
>

Nie, bo nic sie nie nalezy.

do góry