-
1. Data: 2004-10-16 17:09:11
Temat: wyzsza konieczość inaczej
Od: "Markus" <A...@o...pl>
Wnioskując z waszych odpowiedzi sądzę ,że chyba dobrze zrozumiałem stan
wyższej konieczności.
Posłużmy się teraz innym przykładem:
Załóżmy że dowiaduje się że pewna bliska mi osoba wymaga niemal
natychmiastowej kosztownej(100000zł) ratującej życie operacji a ja
oczywiście nie posiadam takich pieniędzy.
Ponieważ jednak pracuje w banku , wykorzystując stan wyższej konieczności
biorę z kasy 100000zł i wpłacam na operację chorej osoby(dla siebie nie
zostawiam ani grosza , wszystkie pieniądze idą na operację) , dzięki czemu
osoba ta przeżyła.
Zaraz na następny dzień oczywiście wszystko zgłaszam do banku bo niby czemu
mam się ukrywać.
W tym wypadku poświęciłem dobro niższe (100000zł) dla ratowania ludzkiego
życia, które z pewnością jest dobrem wyższym w związku z czym zwolniony
jestem z odpowiedzialności karnej i cywilnej , zgadza się?
Pozdrawiam
-
2. Data: 2004-10-16 17:20:55
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: "xmarcel" <x...@b...pl>
Użytkownik "Markus" <A...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ckrkj6$5ks$1@korweta.task.gda.pl...
> Wnioskując z waszych odpowiedzi sądzę ,że chyba dobrze zrozumiałem
stan
> wyższej konieczności.
> Posłużmy się teraz innym przykładem:
tylko w bardzo specyficznych okolicznosciach.
teoretycznie w polsce wszystkie zabiegi ratujace zycie i zdrowie sa
bezplatne.
jakis czas temu (pewnie z rok) byla na grupie dyskusja o takiej
interpretacji "wyzszej koniecznosci"
pozdro
-
3. Data: 2004-10-16 17:25:08
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Markus wyskrobał(a):
> Wnioskując z waszych odpowiedzi sądzę ,że chyba dobrze zrozumiałem stan
> wyższej konieczności.
> Posłużmy się teraz innym przykładem:
> Załóżmy że dowiaduje się że pewna bliska mi osoba wymaga niemal
> natychmiastowej kosztownej(100000zł) ratującej życie operacji a ja
> oczywiście nie posiadam takich pieniędzy.
> Ponieważ jednak pracuje w banku , wykorzystując stan wyższej konieczności
> biorę z kasy 100000zł i wpłacam na operację chorej osoby(dla siebie nie
> zostawiam ani grosza , wszystkie pieniądze idą na operację) , dzięki czemu
> osoba ta przeżyła.
> Zaraz na następny dzień oczywiście wszystko zgłaszam do banku bo niby
> czemu mam się ukrywać.
> W tym wypadku poświęciłem dobro niższe (100000zł) dla ratowania ludzkiego
> życia, które z pewnością jest dobrem wyższym w związku z czym zwolniony
> jestem z odpowiedzialności karnej i cywilnej , zgadza się?
Nagiąłeś. Uratować życie tej osobie można by na dziesiątki innych sposobów:
lekarze mogliby odstąpić od wynagrodzenia, mógłbyś uczciwie zarobić,
otrzymać wsparcie od jakiejś fundacji itp. Po drugie przeznaczając pieniądze
na operację nie ratujesz nikogo przed bezpośrednim niebezpieczeństwem.
Wykonanie operacji nie gwarantuje, że pacjent wyzdrowieje. Po trzecie -
uważasz, że taka sytuacja powinna być chroniona przez prawo? Jeżeli jakiś
wewnętrzny głos mówi Ci, że jednak nie to znaczy, że - w przypadku roszczeń
cywilnoprawnych - taka argumentacja rozsypie się w zderzeniu z art. 5 KC
(zasady współżycia społecznego).
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
4. Data: 2004-10-16 17:32:12
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: "Markus" <A...@o...pl>
Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ckrlha$j20$1@news.onet.pl...
> Markus wyskrobał(a):
>> Wnioskując z waszych odpowiedzi sądzę ,że chyba dobrze zrozumiałem stan
>> wyższej konieczności.
>> Posłużmy się teraz innym przykładem:
>> Załóżmy że dowiaduje się że pewna bliska mi osoba wymaga niemal
>> natychmiastowej kosztownej(100000zł) ratującej życie operacji a ja
>> oczywiście nie posiadam takich pieniędzy.
>> Ponieważ jednak pracuje w banku , wykorzystując stan wyższej konieczności
>> biorę z kasy 100000zł i wpłacam na operację chorej osoby(dla siebie nie
>> zostawiam ani grosza , wszystkie pieniądze idą na operację) , dzięki
>> czemu
>> osoba ta przeżyła.
>> Zaraz na następny dzień oczywiście wszystko zgłaszam do banku bo niby
>> czemu mam się ukrywać.
>> W tym wypadku poświęciłem dobro niższe (100000zł) dla ratowania ludzkiego
>> życia, które z pewnością jest dobrem wyższym w związku z czym zwolniony
>> jestem z odpowiedzialności karnej i cywilnej , zgadza się?
>
> Nagiąłeś. Uratować życie tej osobie można by na dziesiątki innych
> sposobów:
Mam jeden dzień , osoba jest umierająca , ciekawe jakie to sposoby???
> lekarze mogliby odstąpić od wynagrodzenia,
Ale nie odstępują , tutaj chodzi o to co ja mogę zrobić.
>mógłbyś uczciwie zarobić,
:))))) Już mówiłem że nie posiadam takich pieniędzy a zarobienie 100000zł to
chyba niezła sztuka , szczególnie w 1dzień.
> otrzymać wsparcie od jakiejś fundacji itp. Po drugie przeznaczając
> pieniądze na operację nie ratujesz nikogo przed bezpośrednim
> niebezpieczeństwem. Wykonanie operacji nie gwarantuje, że pacjent
> wyzdrowieje.
Gaszenie palącego się człowieka futrem również nie gwarantuje że przeżyje,
takich gwarancji nigdy nie ma.
>Po trzecie -
> uważasz, że taka sytuacja powinna być chroniona przez prawo?
Uważam że jezeli można poświęcić futro to również można poświęcić i
100000zł.
Prawo powinno traktować wszystkich równo i nie rozumiem dlaczego bank ma
mieć w tym przypadku przywilej.
>Jeżeli jakiś wewnętrzny głos mówi Ci, że jednak nie
Wewnętrzny głos mówi mi że nie powinno istnieć coś takiego jak wyższa
konieczność.
Pozdrawiam.
-
5. Data: 2004-10-16 19:01:32
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: "Ares" <a...@o...pl>
Witam,
nie jest to zgodne z przepisami prawa czyniąc ,,dobrze" popełniać
przestępstwo zagarnięcia kasy, dla celu tego ,,dobra". Pozdrawiam. Ares
-
6. Data: 2004-10-16 19:28:47
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: "Markus" <A...@o...pl>
Użytkownik "Ares" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ckrrcr$t4d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
> nie jest to zgodne z przepisami prawa czyniąc ,,dobrze" popełniać
> przestępstwo zagarnięcia kasy, dla celu tego ,,dobra". Pozdrawiam. Ares
A jak to się ma do przykładu z futrem?
Pozdrawiam
-
7. Data: 2004-10-16 19:48:50
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: "Ares" <a...@o...pl>
> A jak to się ma do przykładu z futrem?
>
> Pozdrawiam
W większości poruszamy się na ulicy, będąc ubrani. W tym celu należy używać
do gaszenia swojego,,pierwej przyodzienia" licząc się z konsekwencjami.
Pozdrawiam.Ares.
>
-
8. Data: 2004-10-16 22:49:01
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Sat, 16 Oct 2004 19:09:11 +0200, Markus naskrobał(a):
> Wnioskując z waszych odpowiedzi sądzę ,że chyba dobrze zrozumiałem stan
> wyższej konieczności.
> Posłużmy się teraz innym przykładem:
> Załóżmy że dowiaduje się że pewna bliska mi osoba wymaga niemal
> natychmiastowej kosztownej(100000zł) ratującej życie operacji a ja
> oczywiście nie posiadam takich pieniędzy.
> Ponieważ jednak pracuje w banku , wykorzystując stan wyższej konieczności
> biorę z kasy 100000zł i wpłacam na operację chorej osoby(dla siebie nie
> zostawiam ani grosza , wszystkie pieniądze idą na operację) , dzięki czemu
> osoba ta przeżyła.
> Zaraz na następny dzień oczywiście wszystko zgłaszam do banku bo niby czemu
> mam się ukrywać.
> W tym wypadku poświęciłem dobro niższe (100000zł) dla ratowania ludzkiego
> życia, które z pewnością jest dobrem wyższym w związku z czym zwolniony
> jestem z odpowiedzialności karnej i cywilnej , zgadza się?
Nie - niestety będziesz odpowiadał za to karnie za kradzież a potem
cywilnie z powództwa banku.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
9. Data: 2004-10-17 07:16:18
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Sebol wrote:
> Nie - niestety będziesz odpowiadał za to karnie za kradzież
> a potem cywilnie z powództwa banku.
ATSD to czy banki nie są czasem ubezpieczone od kradzieży/napadów?
Bo jeśli tak, to nie dość, że poniekąd jest wyższa konieczność, to
jeszcze niska szkodliwość społeczna - bank kasy nie straci, a
ubezpieczyciel ryzyko ma wliczone...
-
10. Data: 2004-10-17 11:32:36
Temat: Re: wyzsza konieczość inaczej
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
*Andrzej Lawa* wrote in <news:ckt683$n89$1@news2.ipartners.pl> :
> ATSD to czy banki nie są czasem ubezpieczone od kradzieży/napadów?
>
> Bo jeśli tak, to nie dość, że poniekąd jest wyższa konieczność, to
> jeszcze niska szkodliwość społeczna - bank kasy nie straci, a
> ubezpieczyciel ryzyko ma wliczone...
dodaj może jakąś buźkę czy co, bo bez tego to jest wypowiedź durnego
bolszewika. MSPANC
--
Siwy włos jest oznaką podeszłego wieku, a nie rozumu.