-
11. Data: 2008-07-23 23:31:25
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Johnson pisze:
> SlawcioD pisze:
>
>>
>> niepotrzebnie sie przyznawales... skoro Twoja predkosc i Twoje
>> zachowanie (hamowanie sygnaly dzwiekowe itp) nie mogly zapobiec
>> wypadkowi oraz ofiara swiadomie przechodzila w miejscu niedozwolonym -
>> nie ma IMHO podstaw by Ci odebrac prawo jazdy.
>
> A czemuś pominął ten drobny szczegół, że nienależycie obserwował drogę
> ?? (co ustalił według jego twierdzeń biegły)
tak btw czemu pomineles ten drobny szczegol ze ten sam biegly stwierdzil
wine potraconej, bo po jaka cholere grzala przez tory w miejscu
niedozwolonym?
>
>
>> w czasie rozprawy mozesz zawsze zmienic zeznania. powiedziec ze Twoje
>> wczesniejsze doswiadczenia wplynely na umiejetnosc prowadzenia
>> tramwaju przez co mimo podwyzszonej uwagi nie byles w zaden sposob w
>> stanie zapobiec temu zdrzeniu.
>>
>
> Powiedzieć to może, ale to niczego nie zmieni. Takie teksty wali co
> drugi sprawca wypadku.
>
pozdrawiam
SlawcioD
-
12. Data: 2008-07-24 03:53:17
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: Johnson <j...@n...pl>
SlawcioD pisze:
>>>>
>>> pozwole sie z Toba nie zgodzic. mam osobiscie na koncie 16pkt karnych
>>> (10 za predkosc i 6 za spowodowanie kolizji - obtarcie jednego
>>> pojazdu o drugi przy zmianie pasu - ale to malo istotne. kolizja to
>>> kolizja). tak nie jezdze wolno mimo to nie robie takich numerow jak
>>> moj kolega ktory ostatnio mnie przewiozl przez ruchliwe skrzyzowanie
>>> wymuszajac pierwszenstwo na dwoch pojazdach jadacych z przeciwnej
>>> strony (jeden nadjezdzal z lewej drugi z prawej strony).
>>>
>>
>> I co ma znaczyć twoja wypowiedź? Ona nie ma sensu.
>>
>>
> to ze twierdzenie ze ktos mial x zdarzen za kolkiem =! ze jest zlym
> kierowca.
>
A z twojej wypowiedzi niby wynika coś innego ? Napisałeś jakież bzdury
nie związane z tym o czym teraz piszesz, z tym co ja napisałem, i z wątkiem.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
13. Data: 2008-07-24 03:54:18
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: Johnson <j...@n...pl>
SlawcioD pisze:
>
> nie pominolem bo gosc mowil ze staruszke zauwazyl jak byla w polowie
> drugiego torowiska... to co twierdzi biegly moze mijac sie z prawda.
> prawda?
>
I jeszcze czytać nie umiesz.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
14. Data: 2008-07-24 03:56:12
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: Johnson <j...@n...pl>
SlawcioD pisze:
>
> tak btw czemu pomineles ten drobny szczegol ze ten sam biegly stwierdzil
> wine potraconej, bo po jaka cholere grzala przez tory w miejscu
> niedozwolonym?
>
A co to ma do rzeczy ? To jest proces tramwajarza. jeśli do wypadku
przyczyniła się również ofiara to nie znaczy że on jest niewinny.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
15. Data: 2008-07-24 05:56:05
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "e-zop" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g688k0$e84$01$1@news.t-online.com...
> Powinienes siedziec, wiec ciesz sie z tego, co masz...
>
Według twojego rozumowania powinni zamykać też maszynistów pociągów, bo nie
zdążyli wyhamować przed samobójcami.
-
16. Data: 2008-07-24 08:29:11
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 24 Jul 2008 01:24:51 +0200, SlawcioD napisał(a):
> to ze twierdzenie ze ktos mial x zdarzen za kolkiem =! ze jest zlym
> kierowca.
Z ilości punków wynika że może jesteś dobrym kierowcą na podwórku, ale nie
na ulicy.
Pozdrawiam,
Henry - marny kierowca, ale bezpieczny dla innych
-
17. Data: 2008-07-24 13:25:38
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
SlawcioD pisze:
> Johnson pisze:
>> SlawcioD pisze:
>>
>>>
>>>> Przy takich dokonaniach w dość krótkim czasie (tramwajowym) chyba
>>>> zabranie ci prawa jazdy nie jest złym pomysłem. Może jednak tramwaje
>>>> to nie dla ciebie są.
>>>>
>>> pozwole sie z Toba nie zgodzic. mam osobiscie na koncie 16pkt karnych
>>> (10 za predkosc i 6 za spowodowanie kolizji - obtarcie jednego
>>> pojazdu o drugi przy zmianie pasu - ale to malo istotne. kolizja to
>>> kolizja). tak nie jezdze wolno mimo to nie robie takich numerow jak
>>> moj kolega ktory ostatnio mnie przewiozl przez ruchliwe skrzyzowanie
>>> wymuszajac pierwszenstwo na dwoch pojazdach jadacych z przeciwnej
>>> strony (jeden nadjezdzal z lewej drugi z prawej strony).
>>>
>>
>> I co ma znaczyć twoja wypowiedź? Ona nie ma sensu.
>>
>>
> to ze twierdzenie ze ktos mial x zdarzen za kolkiem =! ze jest zlym
> kierowca.
NIe? a jakim jest? wysmienitym?
ROTFL
Widze ty tez sie za takiego uwazasz.
16 pkt, ku**a to ja przez cale zycie tyle nie nazbieralem :)
Wiem, wiem, milycja sie na ciebie uwziela.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
-
18. Data: 2008-07-24 13:28:40
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
grubianin pisze:
> witam
>
> ktos zginął
> ktos musi beknąć
Ciekawe twierdzenie, jesli ktos skoczy z mostu to most ma isc do paki na
25 lat? Moze tylko barierka? Wlasciwie to sie o wode zabije, wiec moze
wiadro wody skazac na dozywocie?
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
-
19. Data: 2008-07-24 16:46:49
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Johnson pisze:
> SlawcioD pisze:
>
>>
>> tak btw czemu pomineles ten drobny szczegol ze ten sam biegly
>> stwierdzil wine potraconej, bo po jaka cholere grzala przez tory w
>> miejscu niedozwolonym?
>>
>
> A co to ma do rzeczy ? To jest proces tramwajarza. jeśli do wypadku
> przyczyniła się również ofiara to nie znaczy że on jest niewinny.
>
i Ty zarzucasz mi brak umiejetnosci czytania... ;)
pozdrawiam
SlawcioD
-
20. Data: 2008-07-24 20:58:13
Temat: Re: wypadek - potrącenie
Od: ".A r t u r." <onet_mekar{beztego}@poczta.onet.pl>
a...@W...gazeta.pl pisze:
> dobrowolne poddanie się karze 335KK za 177par2KK zaproponowane przez
> prokuratora: 1,5 roku na 3 lata 1 rok zakazu prowadzenia pojazdów 1 tys.
> nawiązki na rzecz poszkodowanego. I teraz pytanie czy dobrze zrobiłem
Raczej nie
Jeśli czujesz się niewinny to należy się tego trzymać, pomimo
iluzorycznej wizji szybszego zakończenia postępowania.
Artur