-
101. Data: 2008-07-24 23:35:03
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gargamel pisze:
>> Aaaawidzisz. Czyli nie patrzyłeś.
>
> widzisz, mnie tam wtedy nie było, podobnie jak ciebie, policji i
> sędziego, ja znam tylko fakty (między innymi taki że widziałem auta po
> wypadku, oraz obejrzałem sobie miejsce wypadku i tyle)
Ośmieszasz się już kompletnie...
-
102. Data: 2008-07-24 23:41:05
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
SlawcioD pisze:
>> Dla zwrócenia uwagi, że argument "jechał po niewłaściwej stronie linii
>> ciągłej, więc jego wina" jest nieprawidłowy.
>
> nie, ale mozna goscia uznac za wspolwinnego z klientem ktory postanowil
> sie wlaczyc do ruchu nie zachowal szczegolnej ostroznosci prawda?
Nieprawda.
-
103. Data: 2008-07-24 23:41:43
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gargamel pisze:
>>> sprawca wyprzedzał z niedozwoloną prędkością
>>
>> A to skąd wiesz?
>
> bo tak zeznali świadkowie, auto wyprzedzane jechało z maksymalną
> dozwoloną,
Świadkowie mieli radar? Homologowany?
-
104. Data: 2008-07-24 23:42:52
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
SlawcioD pisze:
> kolizja z pianym jest zawsze z jego winy.
Jasne. Tak samo, jak z oszustem matrymonialnym. Albo wrogiem Ojca Dyrektora.
-
105. Data: 2008-07-24 23:47:12
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gargamel pisze:
>> Jak nikt nie jechał ani z lewej, ani z prawej - to skąd kolizja?
>
> kolizja stąd że 100, czy 200 metrów dalej jest wzniesienie, a auta
> znajdowały się po obu stronach wzniesienia, wiec się nie widziały, a jak
> ktoś jeszcze przed tym wzniesieniem wyprzedza z prędkością grubo ponad
> setkę to takie są efekty, nie było ofiar śmiertelnych może i dlatego że
> maluch miał w tym czasie prędkość poniżej 10km/h
Coś te twoje zeznania, jak to się potocznie mówi, nie trzymają się kupy...
100 metrów to cała masa miejsca.
-
106. Data: 2008-07-25 06:30:47
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 24 Jul 2008 22:25:20 +0200, SlawcioD napisał(a):
> a wiec namawiasz uczestnika zdarzenia do klamstwa?
Ależ skąd - gdyby odjechał wystarczająco daleko od skrzyżowania
to by nic nie musiał mówić - co najwyżej powiedział by tylko "jechałem
sobie prawym pasem a tu bum" - to by było prawdą. ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
107. Data: 2008-07-25 06:32:17
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 24 Jul 2008 22:10:46 +0200, SlawcioD napisał(a):
> kolizja z pianym jest zawsze z jego winy.
A jak ten pijak siedzi na przystanku i czeka na pks? ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
108. Data: 2008-07-25 07:00:05
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "gargamel" <s...@d...lina> napisał w wiadomości
news:g6an2j$1lk$4@news.wp.pl...
> no wiec gdyby wyjechał pod jadący samochód to oberwał by właśnie w prawy
> bok, skoro uderzenie jest czołowe to jest oczywiste że oba pojazdy w cisze
> kolizji znajdowały się na tej drodze i nie było żadnego wyjeżdżania,
ehhhh
wytnij ty sobie moze z kartonikow prostokaty narysuj linie i sprobuj to
sobie na karteczkach pokazac, bo widze ze wyobrazni ci nie starcza
nie, lewy przedni rog obrywa jak juz pisalem mniej wiecej od 1/3
wykonywanego manewru skretu w prawo
trudno mi ocenic w ktorej fazie manewru doszlo do kolizji, bo nie widzialem
tego ani zdjec, ani samego wypadku, zwracam ci tylko uwage na bledna ocene
tego, w co mialby uderzyc nadjezdzajacy samochod
-
109. Data: 2008-07-25 07:02:05
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "gargamel" <s...@d...lina> napisał w wiadomości
news:g6an2s$1lk$7@news.wp.pl...
> ktoś jeszcze przed tym wzniesieniem wyprzedza z prędkością grubo ponad
> setkę to takie są efekty, nie było ofiar śmiertelnych
:) ty to naprawde jestes fantasta
jakby ten wyprzedajacy mial grubo ponad setke, to two znajomy zywy by z
tgego malucha nie wyszedl, a nawet jesli to spedzil by miesiace w szpitalu
-
110. Data: 2008-07-25 07:17:41
Temat: Re: wypadek drogowy a korupcja w sądach
Od: "Meehoo" <m...@B...pl>
SlawcioD wrote:
> jakie wymuszenie pierwszenstwa jak gosc walil z prawej strony
> wlaczajacego sie do ruchu (i to jeszcze po jego pasie)?
Następny niedouczony. Poczytaj PoRD!
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/spisTre
sci.html
--
Meehoo