Czy ktoś meldował się na pobyt stały w wynajmowanym mieszkaniu? Czy
trzeba mieć jakiś podpis właściciela, czy nie musi on nawet o niczym
wiedzieć?

Bo jak rozumiem zgodnie z:
http://www.hetman.com.pl/wiedza/wiedziec34.php
nie muszę mieć zgody, czy w praktyce tak to również wygląda?

do góry

Tak sobie czytałem uzasadnienie wyroku TK w tej kwestii (Dz.U. z 2002 r.
Nr 78, poz. 716) i wszystko ładnie, uchylony został przepis:

[2. Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2
miesiące należy przedstawić potwierdzenie uprawnienia do przebywania w
lokalu (pomieszczeniu), w którym ma nastąpić zameldowanie.]

Ale za to w 2004 wprowadzony został inny:

2a. Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2
miesiące należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby
zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2 miesiące, dokonane
przez właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do
lokalu, oraz, do wglądu, dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu
tego podmiotu. Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może
być umowa cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja
administracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł
prawny do lokalu.

I pytanie: jak mam zmusić właściciela, aby zechciał przejść się do
urzędu gminy i okazać swój tytuł prawny do lokalu, który wynajmuję?
Znowu droga sądowa, jeśli właściciel nie zechce potwierdzić? Czy ten
przepis znów nie nadaje się do TK? Polecam uzasadnienie podanego wyroku ->
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
WDU20020780716&type=1&name=D20020716L.pdf

do góry

Nie mówiąc już o tym, że gminy chyba źle czytają tę ustawę:

http://www.wom.warszawa.pl/index_karta.php?adres=245

Z powyższego by wynikało, że to ja jako najemca powinienem przedstawić
swój tytuł prawny do lokalu (czyli umowę najmu), natomiast z ustawy
(przytoczony art. 9 p. 2a) moim zdaniem jednoznacznie wynika, że chodzi
o "ten podmiot" czyli właściciela miaszkania, który powinien przedstawić
wypis z księgi wieczystej.

do góry

Marcin Szawurski wrote:
> Nie mówiąc już o tym, że gminy chyba źle czytają tę ustawę:
>

Chyba że ja źle czytam i tak naprawdę ja jestem tym podmiotem jako
najemca i sam sobie poświadczam pobyt w danym lokalu okazując własną
umowę najmu?

do góry

mysle ze chodzi jednak o wlasciciela jako podmiot, bo kazdy by sobie
robil lewe umowy i szedl sie meldowac, gdzie mu sie podoba

do góry

Użytkownik "Marcin Szawurski" <m...@s...waw.pocoto.pl> napisał w
wiadomości news:42e367a9$0$1415$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Czy ktoś meldował się na pobyt stały w wynajmowanym mieszkaniu? Czy trzeba
> mieć jakiś podpis właściciela, czy nie musi on nawet o niczym wiedzieć?
>
> Bo jak rozumiem zgodnie z:
> http://www.hetman.com.pl/wiedza/wiedziec34.php
> nie muszę mieć zgody, czy w praktyce tak to również wygląda?

Było...

do góry

Yawn wrote:
>
> Było...
>
>

Jak "było" to "gdzie", albo przynajmniej jaka była konkluzja.. bo ja
takiej konkretnej odpowiedzi na to, czy właściciel musi w tym procesie
uczestniczyć (meldowania na p. stały) czy nie jakoś nie znalazłem, ani
analizy językowej art 9 p. 2a też nie.

do góry

Użytkownik "Marcin Szawurski" <m...@s...waw.pocoto.pl> napisał w
wiadomości news:42e37e72$0$1421$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Marcin Szawurski wrote:

Cierpisz na rozdwojenie jazni, ze sam ze soba rozmawiasz?

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry

SQLwysyn wrote:

>
> Cierpisz na rozdwojenie jazni, ze sam ze soba rozmawiasz?
>

Cierpię na to, że nie byłem pewien.

do góry

Marcin Szawurski <m...@s...waw.pocoto.pl> napisał(a):

> Yawn wrote:
> >
> > Było...
> >
> >
>
> Jak "było" to "gdzie", albo przynajmniej jaka była konkluzja.. bo ja
> takiej konkretnej odpowiedzi na to, czy właściciel musi w tym procesie
> uczestniczyć (meldowania na p. stały) czy nie jakoś nie znalazłem, ani
> analizy językowej art 9 p. 2a też nie.


A właściwie na jakiej podstawie uznałeś, że właściciel ma obowiązek w ogóle
CHCIEĆ cię zameldować na pobyt stały? Musiałby chyba być idiotą żeby to
zrobić, przecież takiego lokatora nie sposób się potem pozbyć. Nigdy nie
słyszałam o takim przypadku...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry