eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wyludzenie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2007-04-30 17:58:54
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Artur <s...@r...pbz>

    Dnia Mon, 30 Apr 2007 18:32:59 +0200, Jacek P. Urbanowicz napisał(a):


    >>> Zadzwonilem do nich i, kiedy na wstepie
    >>> zaczeli sie stawiac, troszke ich przycisnalem. Za pol godziny oddzwonili
    >>> z propozycja spotkania w celu zalatwienia sprawy.
    >>
    >> To Ty jesteś tą córką?!?
    >>
    >
    > Kolejne nietrafne spostrzezenie...
    > Ja po prostu zostalem upowazniony przez Pania wlascicielke mieszkania
    > do Jej reprezentowania w przedmiotowej sprawie.


    No jakoś dziwnie to brzmi, zważywszy a treść pierwszego postaw którym
    napisałeś:
    "....Z wlascicielka chilowo nie ma kontaktu...."
    O 12.24 ie było kontaktu, ale już o 18.32 zostałeś przez nią "upoważniony"?
    :D



    --
    DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
    Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
    MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
    ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB


  • 12. Data: 2007-04-30 18:17:02
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Michał <b...@s...com>

    Angie napisał(a):
    > A o to powienies chyba zapytac owa corke, ktora robi takie glupoty.
    > Ewentualnie jej psychiatre:)

    Starałaś się być śmieszna czy tylko z nudów trolujesz?



    --
    pzdr


  • 13. Data: 2007-04-30 18:19:51
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: "Angie" <j...@o...eu>


    Użytkownik "Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl> napisał w
    wiadomości news:46361a87$1@news.home.net.pl...

    > A czy moglbys podac chociaz jeden sensowny powod dla
    > ktorego mialaby zrobic cos takiego?

    A o to powienies chyba zapytac owa corke, ktora robi takie glupoty.
    Ewentualnie jej psychiatre:)

    Angie



  • 14. Data: 2007-04-30 18:28:17
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek P. Urbanowicz napisał(a):

    >> Córka popełniła przestępstwo sfałszowania podpisu matki oraz zaciągnęła
    >> zobowiązanie "w jej imieniu" (cudzysłów nieprzypadkowy), a teraz usiłuje
    >> się zorientować jak zrobić jeszcze z kogoś balona.
    >
    > A czy moglbys podac chociaz jeden sensowny powod dla
    > ktorego mialaby zrobic cos takiego?

    Bo jest głupia?

    Trzeba być skończonym matołem, żeby bez własnej korzyści zgadzać się na
    niespodziewany remont w cudzym lokalu i jeszcze fałszować podpis by
    obciążyć właściciela kredytem.

    Przecież za to mogą być dwa latka jak w pysk dał.


  • 15. Data: 2007-04-30 18:43:02
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: "Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl>


    > Trzeba być skończonym matołem, żeby bez własnej korzyści zgadzać się na
    > niespodziewany remont w cudzym lokalu i jeszcze fałszować podpis by
    > obciążyć właściciela kredytem.
    >
    > Przecież za to mogą być dwa latka jak w pysk dał.
    ----------------

    Ja to rozumiem ale ona nie.
    Mieszka od 30 lat we Wloszech, ma inna mentalnosc i do glowy jej nie
    przyszlo,
    ze mozna kogos probowac naciagnac w ten sposob. Myslala, ze mama zapomniala
    jej powiedziec
    o zaplanowanej wizycie robotnikow, twierdzacych ze wymiana drzwi
    byla umowiona. A potem, glupia, znalazla wszystkie dane do umowy
    wraz ze starym odcinkiem renty i w dobrej wierze (ale ku temu naklaniana)
    podpisala
    imieniem i nazwiskiem matki.

    Inna para kaloszy to pytanie skad oni wiedzieli, ze wlascicielki
    nie bedzie w tym dniu w domu. Tego nikt nie umie wyjasnic.



  • 16. Data: 2007-04-30 18:45:59
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: "Angie" <j...@o...eu>


    Użytkownik "Michał" <b...@s...com> napisał w wiadomości
    news:f15bqu$bjj$1@kastor.ds.pg.gda.pl...

    > Starałaś się być śmieszna czy tylko z nudów trolujesz?

    Stwierdzilam jedynie fakt. A co do osmieszania sie, to o ile sie nie myle w
    poprzednim watku zastrzegles sobie na to wylacznosc i nie zamierzam ci tego
    odbierac:)

    Angie




  • 17. Data: 2007-04-30 19:22:43
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Michał <b...@s...com>

    Angie napisał(a):
    > Stwierdzilam jedynie fakt. A co do osmieszania sie, to o ile sie nie myle w
    > poprzednim watku zastrzegles sobie na to wylacznosc i nie zamierzam ci tego
    > odbierac:)

    Widzę, że pamięć rzekomo dobra, ale niestety wybiórcza i konfabulująca.

    A więc stosując twoją sprawdzoną retorykę - co na to twój psychiatra?


    --
    pzdr


  • 18. Data: 2007-04-30 20:10:54
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Mon, 30 Apr 2007 18:34:26 +0200, Jacek P. Urbanowicz napisał(a):

    > A czy moglbys podac chociaz jeden sensowny powod dla ktorego mialaby
    > zrobic cos takiego?

    A możesz mi powiedzieć dlaczego owa córka sfałszowała podpis właścicielki
    mieszkania, zawierając "w jej imieniu" umowę kredytową?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.bblog.pl


  • 19. Data: 2007-04-30 20:12:25
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Mon, 30 Apr 2007 20:43:02 +0200, Jacek P. Urbanowicz napisał(a):

    > Ja to rozumiem ale ona nie.
    > Mieszka od 30 lat we Wloszech, ma inna mentalnosc i do glowy jej nie
    > przyszlo,

    Chcesz nam wmówić, że w Italii wolno fałszować podpisy?

    > Inna para kaloszy to pytanie skad oni wiedzieli, ze wlascicielki nie
    > bedzie w tym dniu w domu. Tego nikt nie umie wyjasnic.

    Spisek. Mafia. Cosa nostra. Juventus Turyn.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.bblog.pl


  • 20. Data: 2007-04-30 20:40:36
    Temat: Re: wyludzenie?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek P. Urbanowicz wrote:
    >> Trzeba być skończonym matołem, żeby bez własnej korzyści zgadzać się na
    >> niespodziewany remont w cudzym lokalu i jeszcze fałszować podpis by
    >> obciążyć właściciela kredytem.
    >>
    >> Przecież za to mogą być dwa latka jak w pysk dał.
    > ----------------
    >
    > Ja to rozumiem ale ona nie.
    > Mieszka od 30 lat we Wloszech, ma inna mentalnosc i do glowy jej nie
    > przyszlo,

    We Italii normą jest zawieranie umów kredytowych w imieniu kogoś innego?

    > ze mozna kogos probowac naciagnac w ten sposob. Myslala, ze mama zapomniala
    > jej powiedziec

    Srutu-tutu. Piszesz tak, jakby poza Polską oszustów nie było.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1