-
11. Data: 2005-03-25 21:36:53
Temat: Re: wyjazd za granice
Od: "Sarpedon" <f...@t...cy>
*Ryszard* *Rączkowski* [ w...@p...pl ] napisał(a):
>> prawo zabrania wyjazdu za granice z ksiazeczka wojskowa...
> Zgadza się, ten przepis nadal obowiązuje.
no to luz
>> slyszalem ze jezeli posiada sie paszport to wyjazd z dowodem
>> osobistym takze jest zabronione - prawda to?
> Nic podobnego. Możesz śmiało mieć ze sobą i jedno i drugie. Nawet może
się
> to okazać przydatne, jeśli strażnik graniczny, jakimś cudem zaczął
> powątpiewać w autentyczność paszportu.
wojsko mowi co innego...
--
Sarpedon (nospam)sarpedon(małpa)gazeta(kropka)pl
----------------------------------------------------
Uwaga! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13.
-
12. Data: 2005-03-25 22:24:51
Temat: Re: wyjazd za granice
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Sarpedon wrote:
>
> wojsko mowi co innego...
>
A niech se mówi co chce
-
13. Data: 2005-03-26 16:55:57
Temat: Re: wyjazd za granice
Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>
Użytkownik "Rafal M" napisał:
> A jak ktos zamiast z paszportu skorzysta z DO to droga wolna ;)
Nie, gdyż wyłapywanie idzie w/g danych osobowych a nie numeru dokumentu.
Przekraczanie granicy na polskim dowodzie jest nałogowo stosowanym
sposobem ludzi poszukiwanych listami gończymi i w znakomitej większości są
zatrzymywani, jeśli tylko strażnik sprawdzi ich dane.
--
Rico - antylepperyzm i antyradiomaryjność gwarantowane.
"Trzeba rozpocząć wielkie modły o nawrócenie Europy. (...)
Europa, musi się wyzwolić z mocy ateistów i masonów.
Ks. prof. Czesław S. Bartnik w www.naszdziennik.pl
-
14. Data: 2005-03-26 16:56:58
Temat: Re: wyjazd za granice
Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>
Użytkownik "Sarpedon" <f...@t...cy> napisał:
> wojsko mowi co innego...
Wojsko??? A cóż oni mają do przekraczania granicy? Czasy WOPistów już się
dawno skończyły i sprawy graniczne w gestii MON nie leżą. Nie wiem, jakim
cudem wojacy się wypowiadają o dokumentach uprawniających do przekraczania
miedzy.
Można mieć ŚMIAŁO dwa dokumenty przy przekraczaniu. Ja mam zawsze i do i
pass, graniczniacy widzieli i słowa nie powiedzieli, bo czemu?
To jakieś nawyki z czasów PRLu, gdy obywatel, aby dostać paszport,
deponował dowód w biurze paszportowym lub komisariacie MO. Po powrocie miał
psi obowiązek oddać paszport i zwracano mu dowód. Na szczęście takie
porządki już się dawno skończyły.
Z resztą posiadanie tych dwóch dokumentów przy wyjeździe może sprawę wręcz
ułatwiać, gdy podróżuje się autem: przy ewentualnej kontroli policyjnej na
terenie kraju, daje się dowód a na granicy i zwłaszcza zagranicą, paszport.
--
Rico - antylepperyzm i antyradiomaryjność gwarantowane.
"Trzeba rozpocząć wielkie modły o nawrócenie Europy. (...)
Europa, musi się wyzwolić z mocy ateistów i masonów.
Ks. prof. Czesław S. Bartnik w www.naszdziennik.pl