eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowinny popełnienia wykroczenia, mimo braku dowodów i tego że się nie przyznałem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2011-01-27 15:15:49
    Temat: Re: winny popełnienia wykroczenia, mimo braku dowodów i tego że się nie przyznałem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 1/27/2011 2:11 AM, cyklista wrote:
    > W dniu 26.01.2011 23:21, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Jeśli sie dało poznać, to jeśli zaczniesz kombinować, to jeszcze się
    >> okaże, że skąłdałeś fałszywe zeznania.
    > O ile wiem osoba oskarżona (w tym wypadku obwiniona) nie ma obowiązku
    > mówienia prawdy.

    ale tylko z kodeksu karnego,
    wiec dopiero jak cie oskraza za skladania fakszywych oswiadczen w
    postepowaniu o wykroczenie, bedziesz mogl klamac ,z nic takiego nie
    oswiadczales, ze to nie ty:)


  • 12. Data: 2011-01-27 16:05:03
    Temat: Re: winny popełnienia wykroczenia, mimo braku dowodów i tego że się nie przyznałem
    Od: cyklista <c...@i...pl>

    W dniu 27.01.2011 15:32, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "cyklista" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:ihr9an$fo3$2@news.dialog.net.pl...
    >> W dniu 26.01.2011 23:21, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Jeśli sie dało poznać, to jeśli zaczniesz kombinować, to jeszcze się
    >>> okaże, że skąłdałeś fałszywe zeznania.
    >> O ile wiem osoba oskarżona (w tym wypadku obwiniona) nie ma obowiązku
    >> mówienia prawdy.
    >
    >
    > No właśnie kiedyś tak było. Ale teraz z art. 183 kpk wykreślono
    > wykroczenia, więc co do zasady jak zeznasz, że jechał ktoś inny, a
    > jechaleś sam, to popełniasz przestęstwo z art. 233 kk. możemy
    > dyskutować, czy to poprawna konstrukacja prawna - mnie się nie podoba -
    > ale obecnie tak jest.
    Zawsze pozostaje możliwość odmowy składania zeznań. To policja musi
    udowodnić, że to obwiniony popełnił wykroczenie.


  • 13. Data: 2011-01-27 17:35:11
    Temat: Re: winny popełnienia wykroczenia, mimo braku dowodów i tego że się nie przyznałem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "cyklista" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ihs53b$e3$1@news.dialog.net.pl...
    >W dniu 27.01.2011 15:32, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "cyklista" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    >> news:ihr9an$fo3$2@news.dialog.net.pl...
    >>> W dniu 26.01.2011 23:21, Robert Tomasik pisze:
    >>>
    >>>> Jeśli sie dało poznać, to jeśli zaczniesz kombinować, to jeszcze się
    >>>> okaże, że skąłdałeś fałszywe zeznania.
    >>> O ile wiem osoba oskarżona (w tym wypadku obwiniona) nie ma obowiązku
    >>> mówienia prawdy.
    >>
    >>
    >> No właśnie kiedyś tak było. Ale teraz z art. 183 kpk wykreślono
    >> wykroczenia, więc co do zasady jak zeznasz, że jechał ktoś inny, a
    >> jechaleś sam, to popełniasz przestęstwo z art. 233 kk. możemy
    >> dyskutować, czy to poprawna konstrukacja prawna - mnie się nie podoba -
    >> ale obecnie tak jest.
    > Zawsze pozostaje możliwość odmowy składania zeznań. To policja musi
    > udowodnić, że to obwiniony popełnił wykroczenie.
    >

    No włąśnie nie - głupie, ale nie ja wymyśliłem.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1