-
1. Data: 2005-07-21 10:13:08
Temat: windykacja mandatów
Od: "exp" <...@...pl>
I jeszcze jedno...
Mam mandat na 1000zł. Po pierwsze nie stać mnie na taki mandat, po drugie
nie zamierzam go zapłacić. Jak będzie wyglądać windykacja takiej sumy? Nie
mam na siebie ani mieszkania, ani samochodu, nie pracuje, zwrotu podatku też
nie będzie... Czy jeśli przyjdzie do ściagania należności, mają prawo wejść
na moje konto bankowe (czy wogle posiadają informacje ze takie posiadam i
stan środków na nim)? A jeśli będzie tam np. 120 zł to je ściągną ?
Nie mam nic innego (teoretycznie) co do mnie należy, więc co robią w takiej
sytuacji ?
-
2. Data: 2005-07-21 11:23:22
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: "Olo" <o...@s...lodz.pl>
> Mam mandat na 1000zł. Po pierwsze nie stać mnie na taki mandat, po drugie
Cóż, to twoja rzecz niestety. Możesz oczywiście pokłucić się przed sądem
jeśli faktycznie istnieją przesłanki ku temu że został wystawiony
bezpodstawnie. Koszty procesu i komornicze kosztować też będą swoje. I
odsetki. I nagle mamy 3000 zł
Windykacja wygląda tak:
1.Upomnienie
2.Sąd
3.Wyrok z nakazem zapłaty
4.Klauzula wykonalności
5.Komornik
6.Game over :(
Zważ też że może to windykować specjalna firma od tego - i wtedy jest
szybciej i upierdliwiej.
>Czy jeśli przyjdzie do ściagania należności, mają prawo wejść
> na moje konto bankowe
Zrobią to w pierwszej kolejności. Zabiorą wszystko. Potem bank dostanie
zakaz wypłat z tego konta i wszystko co tam wejdzie pójdzie od razu do
komornika. Jeśli odsetki cie nie zjedzą:( Potem komornik przychodzi do
ciebie. Upierdliwy zajmuje rzeczy twojej żony/rodziców/brata/kolegi (zależy
z kim mieszkasz). I licytuje. Możesz oczywiście zwrócić się z wnioskiem do
prezesa sądu o wyłączenie tych rzeczy spod egzekucji jeśli np. znajdziesz
fakture imienną na ten 5 letni tv:) Podobno komuś gdzieś to się udało ale...
No i tak co rok. Masz silną psyche to możesz próbować.
IMHO zabawy z windykacją to nie jest zabawa w bułkę z serem i łatwo można
otrzeć sie o prokuratora wiec lepiej idź do pracy w hipermarkecie na dwie
zmiany - zarób tysiaka w miesiąc, poproś o rozłożenie mandatu na raty ze
względu na trudną sytuację i that's all.
Pozdrawiam,
Olo
-
3. Data: 2005-07-21 11:48:04
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: Papik <p...@a...net>
Dnia Thu, 21 Jul 2005 12:13:08 +0200, exp napisał/napisała:
> I jeszcze jedno...
> Mam mandat na 1000zł. Po pierwsze nie stać mnie na taki mandat, po drugie
> nie zamierzam go zapłacić. Jak będzie wyglądać windykacja takiej sumy? Nie
> mam na siebie ani mieszkania, ani samochodu, nie pracuje, zwrotu podatku też
> nie będzie... Czy jeśli przyjdzie do ściagania należności, mają prawo wejść
> na moje konto bankowe (czy wogle posiadają informacje ze takie posiadam i
> stan środków na nim)? A jeśli będzie tam np. 120 zł to je ściągną ?
> Nie mam nic innego (teoretycznie) co do mnie należy, więc co robią w takiej
> sytuacji ?
Roboty spoleczne albo kratki :)
Nawazyles - wypij.
--
* zycie zaczyna sie po 30. ale tez przed 30. moze sie skonczyc *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 7070
-
4. Data: 2005-07-21 11:48:32
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: "czarny" <c...@e...pl>
Czy jeśli przyjdzie do ściagania należności, mają prawo wejść
> na moje konto bankowe
Tak, mogą, jak najbardziej
. (czy wogle posiadają informacje ze takie posiadam i
> stan środków na nim)?
Mogas narazie nie mieć, ale w toku egzekucji moga ustalić.
> Nie mam nic innego (teoretycznie) co do mnie należy, więc co robią w
takiej
> sytuacji ?
Jeśli faktycznie nie masz to nic, ale poczekają rok i znnowu spróbuja.
-
5. Data: 2005-07-21 12:41:29
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
A słyszłeś kiedyś o Urzędzie Skarbowym ?
Nawet sądu nie będzie. Poborca skarbowy przyśle Ci wezwanie, jak się nie
stawisz - przyśle dzielnicowego.
Jak się stawisz - to zapyta czy płacisz. Tak - OK, nie - sąd, nakaz zapłaty
i nie komornik, ale poczekają aż ujawnisz konto, albo przyjdziesz po coś do
urzędu, albo będziesz chciał zwrotu nadpłaty podatku itp.
Wiem - sam przećwiczyłem.
-
6. Data: 2005-07-21 12:41:49
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Olo" <o...@s...lodz.pl> napisał w wiadomości
news:dbo43q$gsv$1@news2.ipartners.pl...
> Zrobią to w pierwszej kolejności. Zabiorą wszystko.
bzdura, nic nie zabiora, wysla pisemka do banku, a bank ma obowiazek
skontaktowac sie z dluznikiem i zapytac czy wyraza zgode na pobranie takiej
i takiej kwoty, jesli sie nie zgodzi, srodki do kwoty zadluzenia sa
blokowane przez bank
> Potem bank dostanie
> zakaz wypłat z tego konta i wszystko co tam wejdzie pójdzie od razu do
> komornika.
Kolejna bzdura, pojdzie do komornika jesli wyrazi na to zgode, jesli nie
wyrazi, to srodki beda zablokowane, az do momentu kiedy suma wszystkich
operacji na rachunku przekroczy kwote chyba 8 tys zl
> Jeśli odsetki cie nie zjedzą:( Potem komornik przychodzi do
> ciebie. Upierdliwy zajmuje rzeczy twojej żony/rodziców/brata/kolegi
> (zależy
> z kim mieszkasz).
Przestaniesz
--
Pozdrawiam
Jacek pisac takie glupoty??
-
7. Data: 2005-07-21 14:59:35
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał:
>bzdura, nic nie zabiora, wysla pisemka do banku, a bank ma obowiazek
>skontaktowac sie z dluznikiem i zapytac czy wyraza zgode na pobranie takiej
Trata tata, "a świstak siedzi i zawije je w sreberka".
Komornik zajmuje konto w banku i bank ma obowiązek długi pokryć jeśli
saldo jest wystarczające i o nic nie pyta sewgo klienta (podobnie jest
z pracodawcą i innymi płatnikami)
>Kolejna bzdura, pojdzie do komornika jesli wyrazi na to zgode,
Do komornika idzie jedynie po to, aby w jego kasie dokonac wpłaty :-)
Natomiast windykacją MK zajmuje się poborca podatkowy, a nie komornik,
to tak na marginesie.
Artur Golański
-
8. Data: 2005-07-21 15:11:29
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
> Trata tata, "a świstak siedzi i zawije je w sreberka".
> Komornik zajmuje konto w banku i bank ma obowiązek długi pokryć jeśli
> saldo jest wystarczające i o nic nie pyta sewgo klienta (podobnie jest
> z pracodawcą i innymi płatnikami)
Trata tata?? To dlaczego w moim przypadku sie tak stalo?? he??
I sie nie zgodzilem, i przez prawie rok czasu mialem zablokowane srodki na
pokrycie dlugi na koncie??
I bank dopiero je przekazal jak wplywy na moim koncie przekroczyly lacznie
ok 8000 zl
?? Dzialo sie to wszystko w 1-2 lata temu wiec od tego czasu moze sie cos
zmienilo :)
> Natomiast windykacją MK zajmuje się poborca podatkowy, a nie komornik,
> to tak na marginesie.
No u mnie nie chodzilo o MK, ale rzeczywiscie naleznosc sciagal komornik :)
-
9. Data: 2005-07-21 15:25:59
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał:
>To dlaczego w moim przypadku sie tak stalo??
Mnie to nie pytaj. Ja piszę o prawie i o uprawnieniach komornika.
Wyobrażasz sobie, aby komornik prosił dłużnika o zwrot długu ?
To PO CO byłoby chodzenie do sądu, wnoszenie opłat (sąd i komornik),
skoro prosić dłużnika sam mogę ;-D
ZTCW, komornik informował mnie o każdej swojej czynności (wysłal pismo
do banku dłużnika [wskazałem tylko, ze tam konto ma] i polecił bankowi
wpłatę kwoty z odsetkami za każdy upływający dzień, podobne pismo do
ZUS [renta] - należności ściągnął i dla mnie i dla siebie, bez
proszenia dłużnika o zgodę, bo na sól by nie zarobił)
Artur Golański
-
10. Data: 2005-07-21 15:30:07
Temat: Re: windykacja mandatów
Od: "wawker" <m...@p...onet.pl>
>
>> Nie mam nic innego (teoretycznie) co do mnie należy, więc co robią w
> takiej
>> sytuacji ?
> Jeśli faktycznie nie masz to nic, ale poczekają rok i znnowu spróbuja.
>
>
jak rozumiem komornik raz w roku próboje zajac ruchomosci na poczet dlugów?