A tak BTW kontynuując poprzedni post - jak wygląda procedura przyznawania
punktów karnych przez policję ?
taki konkrenty przypadek: wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, podwójnej
ciągłej i wysepce (namalowana na jazdni) i do tego 104km/h na ograniczeniu
do 50km/h.
Czy w takim przypadku mogę dostać punkty za: prędkość + 2-ciągła + wysepka +
zakaz wyprzedzania czy prdekość + wyprzedzania w niedozwolonym miejscu ?
Za jeden manewr j.w. dostałem ponad 24 punkty :(

do góry

Użytkownik "exp" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:dbnrjb$adq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>A tak BTW kontynuując poprzedni post - jak wygląda procedura przyznawania
> punktów karnych przez policję ?
> taki konkrenty przypadek: wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, podwójnej
> ciągłej i wysepce (namalowana na jazdni) i do tego 104km/h na ograniczeniu
> do 50km/h.
> Czy w takim przypadku mogę dostać punkty za: prędkość + 2-ciągła + wysepka
> +
> zakaz wyprzedzania czy prdekość + wyprzedzania w niedozwolonym miejscu ?
> Za jeden manewr j.w. dostałem ponad 24 punkty :(


i tracisz prawo jazdy or ręki

macso

do góry

> i tracisz prawo jazdy or ręki
>
> macso
>

Nie... pisze bo miałem w miniony weekend taką sytuację, punktów troche
dostałem (ponad 24) i prawko mi oddali, dopiero sie zacznie cała
procedura...

do góry

Użytkownik "exp" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:dbnrjb$adq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A tak BTW kontynuując poprzedni post - jak wygląda procedura przyznawania
> punktów karnych przez policję ?
> taki konkrenty przypadek: wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, podwójnej
> ciągłej i wysepce (namalowana na jazdni) i do tego 104km/h na ograniczeniu
> do 50km/h.
> Czy w takim przypadku mogę dostać punkty za: prędkość + 2-ciągła + wysepka
+
> zakaz wyprzedzania czy prdekość + wyprzedzania w niedozwolonym miejscu ?
> Za jeden manewr j.w. dostałem ponad 24 punkty :(

Nawet powinieneś..

K.

do góry

exp <...@...pl> napisał(a):


> Nie... pisze bo miałem w miniony weekend taką sytuację, punktów troche
> dostałem (ponad 24) i prawko mi oddali, dopiero sie zacznie cała
> procedura...

I dla Ciebie liej byłoby, żeby od razu zabrali, ale chyba nie mogą.
Z tego co mi wiadomo, wyglądać to będzie tak:
1. Dostaniesz kwit ze starostwa o zwrot prawa jazdy
2. Jak oddasz dadzą Ci skierowanie na sprawdzenie kwalifikacji (czyt. egzamin)
3. Ze skierowaniem udasz się do WORD (jak nie masz skierowania to Cie nie
zapiszą na egzamin) i zdajesz. - jak zdasz - wszystko OK, jeśli nie zdasz to
WORD odsyła dokumenty do Starostwa, gdzie decyzją administracyjną cofają Ci
uprawnienia - i musisz odwalić kurs i znów zdawać.
4. Jak będziesz miał farta, a naczelnik wydziału ruchu drogowego policji
dobry humor to nie będziesz musiał robić badań psychologicznych i lekarskich -
jeśli nie będziesz miał, to dostaniesz skierowanie i decyzję od Komendata
POlicji na takowe badania. O ile z psychologicznymi nie ma większego
problemu, to jeśli dostaniesz też na lekarskie to będzie mogło potrwać.

pozdrawiam

b.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

exp napisał(a):

> taki konkrenty przypadek: wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, podwójnej
> ciągłej i wysepce (namalowana na jazdni) i do tego 104km/h na ograniczeniu
> do 50km/h.
> Czy w takim przypadku mogę dostać punkty za: prędkość + 2-ciągła + wysepka +
> zakaz wyprzedzania czy prdekość + wyprzedzania w niedozwolonym miejscu ?


Jesteś pewnym kandydatem na nagrodę Darwina albo na mordercę.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

" b" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał:

>od razu zabrali, ale chyba nie mogą.
Mogą na podstawie art. 135.1.1.g

>2. Jak oddasz dadzą Ci skierowanie na sprawdzenie kwalifikacji
Nie ma warunku "jak odda" po prostu starosta kieruje na ezgamin.

> jeśli nie zdasz to WORD odsyła dokumenty do Starostwa,
Jeśli nie zda, obowiazuje podobna zasada jak innych-zdaje ponownie.

>decyzją administracyjną cofają Ci uprawnienia
Tylko jeśli się NIE podda sprawdzeniu kwalifikacji !

>4. naczelnik wydziału ruchu drogowego policji dobry humor to nie będziesz
>musiał robić badań psychologicznych i lekarskich -
Bzdura. Tu naczelnik nie ma nic "do roboty" i nic od niego nie zależy.
Badaniu psychologicznemu podlega na podstawie art. 124. 2. b
koniec kropka, bo tak stanowi prawo (nie naczelnik)

>to dostaniesz skierowanie i decyzję od Komendata POlicji na takowe badania.
Kolejna bzdura !
Chłopie zastanów się. Najpierw poczytaj nim coś napiszesz !

> też na lekarskie to będzie mogło potrwać.
Idzie, płaci i dostaje zaświadczenie. Każdy może takie badanie zrobić,
jeśli ma na to ochotę i odpowiednią kwotę.
Z Marsa cię przysłali ? ;-)

Artur Golański

do góry

Dnia Thu, 21 Jul 2005 11:55:57 +0200, exp napisał(a) w wiadomości:
Dnia Thu, 21 Jul 2005 11:55:57 +0200, exp napisał(a) w wiadomości:
news:dbnrjb$adq$1@nemesis.news.tpi.pl

> taki konkrenty przypadek: wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, podwójnej
> ci?g?ej i wysepce (namalowana na jazdni) i do tego 104km/h na ograniczeniu
> do 50km/h.

104 km/h oznacza, że jechałeś prawie 30 m/s. Średni czas reakcji kierowcy
wynosi 1 s.
Przypuśćmy, że na terenie zabudowanym przed maskę wybiegłoby ci cztero-,
pięcioletnie dziecko - za piłką na przykład. Zanim w ogóle
_podejmiesz_decyzję_, że chcesz hamować, przejedziesz jeszcze prawie 30 m.
Prawie 30 m! Być może wlokąc po asfalcie to małe ciałko z prędkością 104
km/h. Masz dzieci?

Są w księgarniach mądre książki na temat zasad bezpiecznej jazdy, warto je
przeczytać.

Najważniejsze, co ja sobie po takiej lekturze zapamiętałem:
1. Nie ma obowiązku wyprzedzania.
2. Naprawdę dobry kierowca potrafi jechać dowolnie długo z _każdą_
prędkością, także niewielką, zachowując cały czas od poprzedzającego
pojazdu bezpieczną odległość 2s.

--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron

do góry

Roman G. wrote:

> Przypuúămy, ýe na terenie zabudowanym przed maskć wybiegůoby ci cztero-,
> pićcioletnie dziecko - za piůkŕ na przykůad. Zanim w ogóle

Dzieci przy jezdni należy proiwadzić na smyczy - jeśli nie są na tyle
rozumne, żeby na jezdnię nagle nie wbiegać.

Kiedyś widziałem taką scenkę, że gdyby nie szybka ręka matki, to dziecko
zostało by rozsmarowane przez samochód jadący _poniżej_ limitu prędkości
(dzieciak wylatywał między zaparkowanymi samochodami tuż pod dość wolno
jadący samochód - gdyby go matka nie chwyciła za kaptur, trafiłby
dokładnie pod koła i kierowca by nie miał nawet cienia szansy go
zauważyć przed trafieniem).

PS: dajcie sobie siana z tym UTF..

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Kiedyś widziałem taką scenkę, że gdyby nie szybka ręka matki, to dziecko
> zostało by rozsmarowane przez samochód jadący _poniżej_ limitu prędkości
> (dzieciak wylatywał między zaparkowanymi samochodami tuż pod dość wolno
> jadący samochód - gdyby go matka nie chwyciła za kaptur, trafiłby
> dokładnie pod koła i kierowca by nie miał nawet cienia szansy go
> zauważyć przed trafieniem).

PPS: oczywiście nie usprawiedliwiam tym karygodnego wybryku inicjatora
wątku. Chcę tylko wykazać, że argument z dziećmi nagle wybiegającymi na
jezdnię jest dość naciągany - bo wtedy to i przy przepisowej jeździe są
małe szanse, jak wybiegnie odpowiednio blisko i nagle.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry