Witam , kolega ma jakiś stary dług wobec Tepsy , który jak się dowiedział
został lata temu sprzedany firmie Ultimo z siedzibą w Luxemburgu . Ostatnio
otrzymał list w , który można powiedzieć straszą go tzw.
"nieprzyjemnościami związanymi z wizytą grupy windykacji bezpośredniej" .
Jakie są kompetencje tego tworu , czy mogą oni naruszyć "mir domowy" ? Wg
mnie , to tylko wyrok sądu i komornik państwowy ew. nakaz prokuratora
legitymizują wejście do czyjegoś mieszkania , posesji lub ew. zajęcie
wynagrodzenia - w zakresie dopuszczalnym przez prawo .
Czy spotkał się ktoś już z tym zjawiskiem lub może jakoś skomentować te
wyczyny w demokratycznym państwie prawa ?
Z pozdrowieniami
Paweł

do góry

kompad wrote:
> Witam , kolega ma jakiś stary dług wobec Tepsy , który jak się dowiedział
> został lata temu sprzedany firmie Ultimo z siedzibą w Luxemburgu.

Jak stary ile lat? Więcej niż 3?
To się mogą pocałować.


> Ostatnio
> otrzymał list

wyrzucić do kosza.

w , który można powiedzieć straszą go tzw.
> "nieprzyjemnościami związanymi z wizytą grupy windykacji bezpośredniej" .
> Jakie są kompetencje tego tworu

żadne


, czy mogą oni naruszyć "mir domowy" ?

Wsadzenie nogi w drzwi powinno natychmiast skończyć się wezwaniem policji.



> Wg
> mnie , to tylko wyrok sądu

więc nie przegap listu jak przyjdzie.
A jak przyjdzie to w środku będzie wyrok nakazujący zapłatę a pod spodem
będzie napisane gdzie i w jakim terminie należy się odwołać od wyroku.
I należy to zrobić i nie spóźnić się.
A w sądzie powiedzieć, że zgodnie z prawem dług się przedawnił.

do góry

witek wrote:

> Jak stary ile lat? Więcej niż 3?
> To się mogą pocałować.

Albo 2 lata - przynajmniej tak niektórzy twierdzą ;)

>> Ostatnio otrzymał list
>
> wyrzucić do kosza.

Ano. Tylko do makulatury, żeby być przyjazdnym dla środowiska, i
uprzednio zmieliwszy w niszczarce, tak na wszelki wypadek ;)
[ciach]


>> , czy mogą oni naruszyć "mir domowy" ?
>
> Wsadzenie nogi w drzwi powinno natychmiast skończyć się wezwaniem policji.

Ja bym sugerował w takiej sytuacji gaz w oczka i potem policję ;->

do góry

> "nieprzyjemnościami związanymi z wizytą grupy windykacji bezpośredniej" .

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,34862
61.html

Wiec poczekaj jeszcze troche, bedziesz mogl ich ustrzelic LEGALNIE :D

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

Użytkownik "kompad" <k...@m...icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:e991a1$8le$1@opal.icpnet.pl...
> Witam , kolega ma jakiś stary dług wobec Tepsy , który jak się dowiedział
> został lata temu sprzedany firmie Ultimo z siedzibą w Luxemburgu .
> Ostatnio otrzymał list w , który można powiedzieć straszą go tzw.
> "nieprzyjemnościami związanymi z wizytą grupy windykacji bezpośredniej" .
> Jakie są kompetencje tego tworu , czy mogą oni naruszyć "mir domowy" ? Wg
> mnie , to tylko wyrok sądu i komornik państwowy ew. nakaz prokuratora
> legitymizują wejście do czyjegoś mieszkania , posesji lub ew. zajęcie
> wynagrodzenia - w zakresie dopuszczalnym przez prawo .
> Czy spotkał się ktoś już z tym zjawiskiem lub może jakoś skomentować te
> wyczyny w demokratycznym państwie prawa ?
> Z pozdrowieniami
> Paweł
>
>

owa bezpośrednia grupa windykacyjna może oznaczać grupę osób, które będą pod
twoim oknem nawoływały do zwrotu pieniędzy. Mogą też stać z transparentami
Słyszałem o takich numerach.

O naruszaniu miru domowego nie ma nawet mowy

do góry

kompad [###k...@m...icpnet.pl.###] napisał:
> Witam , kolega ma jakiś stary dług wobec Tepsy , który jak się dowiedział
> został lata temu sprzedany firmie Ultimo z siedzibą w Luxemburgu .
> Ostatnio otrzymał list w , który można powiedzieć straszą go tzw.
> "nieprzyjemnościami związanymi z wizytą grupy windykacji bezpośredniej" .
> Jakie są kompetencje tego tworu , czy mogą oni naruszyć "mir domowy" ?

Generalnie, to oni nic nie mogą. Twoj kolega może na nich wezwać Policję,
albo po prostu dać im po twarzy, gdyby za bardzo się pchali do domu, a
dopiero potem wezwać Policję. Przy czym szanse na to, że ktokolwiek
"bezpośrednio" przyjedzie są bliskie zeru.

> Wg mnie , to tylko wyrok sądu i komornik państwowy ew. nakaz prokuratora
> legitymizują wejście do czyjegoś mieszkania , posesji lub ew. zajęcie
> wynagrodzenia - w zakresie dopuszczalnym przez prawo .

Dokładnie tak.

> Czy spotkał się ktoś już z tym zjawiskiem lub może jakoś skomentować te
> wyczyny w demokratycznym państwie prawa ?


Z demokracją to nie ma nic wspólnego. Szukają osła i tyle.

do góry

AnyMouse wrote:

> owa bezpośrednia grupa windykacyjna może oznaczać grupę osób, które będą pod
> twoim oknem nawoływały do zwrotu pieniędzy. Mogą też stać z transparentami
> Słyszałem o takich numerach.
>
> O naruszaniu miru domowego nie ma nawet mowy

Ale za to takie "numery" to zakłócanie porządku (51KW) oraz złośliwe
nękanie (107KW).

Może także uda się z tego zrobić nielegalną demonstrację ;)

do góry

>> "nieprzyjemnościami związanymi z wizytą grupy windykacji bezpośredniej" .
>
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,34862
61.html
>
> Wiec poczekaj jeszcze troche, bedziesz mogl ich ustrzelic LEGALNIE :D
>
o , to to , bardzo ładne ;)

do góry