-
1. Data: 2004-03-09 22:13:50
Temat: wezwanie mandat?
Od: "Ar" <a...@p...onet.pl>
witam
wracam do auta a tu za szybą wezwanie Straży Miejskiej
do stawienia się i wyjaśnienia nieprawidłowego parkowania
na miejscu przeznaczonym dla inwalidów (nieumyślnie + zawieja śnieżna)
co mi może grozić (jaki pułap zł) i jaką ewentualnie przyjąć linie obrony
pozdrawiam
Arek
-
2. Data: 2004-03-10 02:40:13
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ar wrote:
> witam
>
> wracam do auta a tu za szybą wezwanie Straży Miejskiej
> do stawienia się i wyjaśnienia nieprawidłowego parkowania
> na miejscu przeznaczonym dla inwalidów (nieumyślnie + zawieja śnieżna)
>
> co mi może grozić (jaki pułap zł) i jaką ewentualnie przyjąć linie obrony
Jak było oznakowane i w jakim stanie były znaki?
Bo jeśli były np. niewidoczne (zasypane śniegiem) to pretensja do ZDM,
że znaki nie są utrzymane we właściwym stanie.
-
3. Data: 2004-03-10 06:31:49
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: "b3lf3r" <r...@n...pl>
mój znajomy podczas wakacji zaparkował na parkingu oznaczonym "tylko dal
poj. gości ośrodka wczasowego"
(nie mieszkał w nim) po powrocie do auta okazało się że za wycieraczką była
kartka od SM zeby sie stawił za 3 dni w Ustce po odbiór mandatu...
a na kartce w rubryce wykroczenie był tekst "zrobiono zdjęcie" LOL
znajomy ów musiał nastepnego dnia wracać do wawy wiec nie pojechal do nich
po mandat i przez przeszło 3 lata nic sie w sprawie nie dzieje....
Lecz w twoim przypadku moze nie pojsc tak łatwo...
-
4. Data: 2004-03-10 08:12:56
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: "A.A." <a...@...pl>
Witaj Ar,
W Twoim liście datowanym 9 marca 2004 (23:13:50) można przeczytać:
A> wracam do auta a tu za szybą wezwanie Straży Miejskiej
A> do stawienia się i wyjaśnienia nieprawidłowego parkowania
A> na miejscu przeznaczonym dla inwalidów (nieumyślnie + zawieja śnieżna)
Musialo byc laaaadnie skoro az znak zasypalo ;-)
A> co mi może grozić
lincz, jesli posle ten list na pl.soc.inwalidzi :)
A> (jaki pułap zł)
A> i jaką ewentualnie przyjąć linie obrony
Zaproponuj odpracowanie kilku godzin na rzecz ludzi w niemocy jako
rekompensate za ich starcony czas i nerwy. Zaplata i tak do nich
nie trafi (tzn do wozkowiczow czy niedoleznych)
Ciekawi mnie tylko, czy masz swiadomosc krzywdy ?
--
Pozdrowienia,
A.A.
-
5. Data: 2004-03-10 08:20:21
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Ar wrote:
> witam
>
> wracam do auta a tu za szybą wezwanie Straży Miejskiej
> do stawienia się i wyjaśnienia nieprawidłowego parkowania
> na miejscu przeznaczonym dla inwalidów (nieumyślnie + zawieja śnieżna)
>
> co mi może grozić (jaki pułap zł) i jaką ewentualnie przyjąć linie
> obrony
>
heh, raz tak miałem. Jakiś dziadek poskarżył się, że nie było pełnego
metra dla niego na chodniku tylko jakies 70 cm. Efekt - wezwanie do SM.
Akurat szedłem na rozmowę w sprawie pracy... po jakimś czasie poszedłem
do SM. Strażnik zrobił wielkie oczy, "pana sam z siebie przyszedł?
przysyłalismy jakies ponaglenia?" , "niee, ja tak sam..." "no to jak
pan taki praworządny, to pouczam pana żeby pan w ten sposób więcej nie
parkował". I na tym się skończyło.
;-)
A dla ciebie piętno za stawanie na miejscu inwalidy. IMHO to draństwo.
Trzeba było do diaska się przyjżeć. Mówisz, zawieja. Pomyśl, przez
ciebie jakiś inwalida byc może musiał ślizgać się w tej zawieji
kilkaset metrów.
Niepięknie. Ciągle widuję róznych buców, szczególnie na parkingach
marketów i galerii handlowych, którzy swoimi "bumami" i "merolami"
sobie parkują na miejscach dla inwalidów. Ostatnio rozpocząłem akcję
dogryzania... jeśli spotykam takiego przy samochodzie, pytam "pan jak
rozumiem inwalida? ale chyba umysłowy bo fizycznie panu chyba nic nie
brakuje?" Połowa zaczyna kumać o co mi chodziło jak już jestem hen-hen,
druga połowa reguje dwojako. Głupkowatym uśmiechem, albo wulgaryzmami.
Przy tej drugiej opcji wzywam policję...
Pozdro
Massai
-
6. Data: 2004-03-10 18:46:40
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Ar" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c2lfn3$h32$1@nemesis.news.tpi.pl...
Nie powinieneś tam stawać. No ale każdy ma prawo do obrony. Wyjaśnij im,
że przywiozłeś dziadka-inwalidę który miał przy sobie kartę parkingową.
Nie mogłeś jej zostawić za szybą, bo dziadka zostawiałeś i karta była mu
potrzebna, by wrócić później z kimś innym. Może chwyci, bo nic innego mi
do głowy nie przychodzi.
-
7. Data: 2004-03-11 01:06:19
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Massai wrote:
> heh, raz tak miałem. Jakiś dziadek poskarżył się, że nie było pełnego
> metra dla niego na chodniku tylko jakies 70 cm. Efekt - wezwanie do SM.
Poprawka - powinno być 1.5 metra.
[ciach]
> A dla ciebie piętno za stawanie na miejscu inwalidy. IMHO to draństwo.
> Trzeba było do diaska się przyjżeć. Mówisz, zawieja. Pomyśl, przez
> ciebie jakiś inwalida byc może musiał ślizgać się w tej zawieji
> kilkaset metrów.
Pisał, że nie zauważył...
-
8. Data: 2004-03-11 08:45:47
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:
>Nie powinieneś tam stawać.
Nie wiemy tego do końca (nie podał jak oznakowane było to miejsce).
>że przywiozłeś dziadka-inwalidę który miał przy sobie kartę parkingową.
>Nie mogłeś jej zostawić za szybą, bo dziadka zostawiałeś i karta była mu
Nic z tego ! Jeśli przywiózł i zostawił, to nie widzę powodu do
parkowania. Pomijam fakt, że kartę należy zostawiać wtedy, gdy NIE
stosuje się do niektórych znaków zakazu. W tym przypadku nie ma
obowiązku zostawiania karty parkingowej.
Artur Golański
-
9. Data: 2004-03-11 19:23:02
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:nh9050lo6sbu8k22b15oim4pjrcj8s516j@4ax.com...
> >że przywiozłeś dziadka-inwalidę który miał przy sobie kartę parkingową.
> >Nie mogłeś jej zostawić za szybą, bo dziadka zostawiałeś i karta była
mu
> Nic z tego ! Jeśli przywiózł i zostawił, to nie widzę powodu do
> parkowania.
Musiał go odprowadzić za rękę albo odwieźć wózkiem.
-
10. Data: 2004-03-12 08:53:25
Temat: Re: wezwanie mandat?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:
>Musiał go odprowadzić za rękę albo odwieźć wózkiem.
W zeznaniach nie może być 'albo' ;-)
Proponuję: 'odwieźć, trzymająć za rękę' ;-D
P.S. Nie odpowiesz na pytanie DSz - temat postu:
"Uprawnienia wynikajace prawa jazdy kat B" ?
Artur Golański