-
1. Data: 2006-03-22 21:17:32
Temat: wadliwy produkt
Od: kiroga <kiroga@_spam_op.pl>
siemka
jak jakis produkt jest wadliwy, np. napoj - bawiac sie ktorego kapslem
mozna niezle pociac sobie palce.
mozna ich podac do sadu z nadzieja na odszkodowanie czy moze jeszcze w
polsce nie przechodza takie tematy?
--
kiroga
-
2. Data: 2006-03-22 22:03:20
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: "K." <k...@o...pl>
> jak jakis produkt jest wadliwy, np. napoj - bawiac sie ktorego kapslem
> mozna niezle pociac sobie palce.
Oczywiście że możesz.
Ja ostatnio rozbiłem taką butelkę i po nadepniciu na rozbite szkło skaleczyłem
się. Podałem firmę do sądu bo przeciez mogła zrobić butelkę ze szkła
hartowanego. Powinno się udać bo obejrzałem dużo amerykańskich filmów i
zdobyłem odpowiednią wiedzę.
K.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2006-03-22 23:12:27
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: "bim_bom" <j...@g...pl>
Użytkownik "K." <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4ee4.00000007.4421c9a7@newsgate.onet.pl...
>> jak jakis produkt jest wadliwy, np. napoj - bawiac sie ktorego kapslem
>> mozna niezle pociac sobie palce.
>
> Oczywiście że możesz.
>
> Ja ostatnio rozbiłem taką butelkę i po nadepniciu na rozbite szkło
> skaleczyłem
> się. Podałem firmę do sądu bo przeciez mogła zrobić butelkę ze szkła
> hartowanego. Powinno się udać bo obejrzałem dużo amerykańskich filmów i
> zdobyłem odpowiednią wiedzę.
>
> K.
A ktoś kiedyś pozwał Fiata o to, że został kaleką, bo w Maluchu nie
zamontowano poduszek powietrznych i ABSu?
-
4. Data: 2006-03-23 14:14:22
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: kiroga <kiroga@_spam_op.pl>
dzisiaj zrobilem research na temat tego na uczelni. chodzi o tymbarki te
male. co ciekawe wiekszosc osob mowi ze sie pociela tym.
koles opowiadal ze jakas klientka otwierajac tymbarka sobie szyje pocięla.
--
kiroga
-
5. Data: 2006-03-23 14:30:50
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: Lunac <l...@p...onet.pl>
kiroga napisał(a):
> dzisiaj zrobilem research na temat tego na uczelni. chodzi o tymbarki te
> male. co ciekawe wiekszosc osob mowi ze sie pociela tym.
>
> koles opowiadal ze jakas klientka otwierajac tymbarka sobie szyje pocięla.
>
Też się raz pociąłem, a w kapslu pisało "masz już dość?"
Pozdrowienia
Lunac
-
6. Data: 2006-03-23 14:38:27
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 23 Mar 2006 15:14:22 +0100, kiroga napisał(a):
> dzisiaj zrobilem research na temat tego na uczelni. chodzi o tymbarki te
> male. co ciekawe wiekszosc osob mowi ze sie pociela tym.
>
> koles opowiadal ze jakas klientka otwierajac tymbarka sobie szyje pocięla.
Trzeba być niezłym pacjentem żeby się pociąć przy otwieraniu tego soczku.
Wypiłem ich chyba z kilka tysięcy w życiu i nigdy się nie skaleczyłem.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
7. Data: 2006-03-23 17:29:59
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
>
>> dzisiaj zrobilem research na temat tego na uczelni. chodzi o tymbarki te
>> male. co ciekawe wiekszosc osob mowi ze sie pociela tym.
>>
>> koles opowiadal ze jakas klientka otwierajac tymbarka sobie szyje
>> pocięla.
>
> Trzeba być niezłym pacjentem żeby się pociąć przy otwieraniu tego soczku.
> Wypiłem ich chyba z kilka tysięcy w życiu i nigdy się nie skaleczyłem.
>
a ja prawie nigdy nie potrafie tego g... otworzyc.. zawsze mi sie urywa
dzyndzelek :)
pozdrawiam
Ł
-
8. Data: 2006-03-25 19:06:11
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
kiroga wrote:
> koles opowiadal ze jakas klientka otwierajac tymbarka sobie szyje pocięla.
Co ona, tchawicą próbowała otworzyć?
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
9. Data: 2006-03-26 01:18:15
Temat: Re: wadliwy produkt
Od: ana <a...@w...pl>
K. wrote:
>> jak jakis produkt jest wadliwy, np. napoj - bawiac sie ktorego kapslem
>> mozna niezle pociac sobie palce.
>
> Oczywis'cie z.e moz.esz.
>
> Ja ostatnio rozbi?em taka; butelke; i po nadepniciu na rozbite szk?o skaleczy?em
> sie;. Poda?em firme; do sa;du bo przeciez mog?a zrobic' butelke; ze szk?a
> hartowanego. Powinno sie; udac' bo obejrza?em duz.o amerykan'skich filmów i
> zdoby?em odpowiednia; wiedze;.
>
> K.
>
to akurat w USA by nie przeszlo. Pewnie ogladales filmy klasy B robione
przez producentow z Polski.
Wadliwy produkt to produkt stwarzajacy nadmierne wobec ogolnie
przyjetego niebezpieczenstwo dla uzytkownika.
Produkt niebezpieczny z kolei, to produkt ktory powoduje szkode, kiedy
jest uzywany zgodnie z przeznaczeiem.
Ewentualnie, kiedy producent moze przewidziec naduzycie swojego
produktu, a mimo to wprowadzil go na rynek. (tutaj nie ma zastosowania)
Kwestia butelek byla walkowana w sadach USA od niepamietnych czasow.
Perwsza rzecza ktora robi adwokat powoda, to wyciaga sadownie od
pozwanego skargi konsumentow za ostatnie 10 lat na pekajace butelki. A
do tego badania laboratoryjne wytrzymalosci wszystkich butelek producenta.
Butelki Tymbarka przechodza skuruplatne badania przed wprowadzeniem na
rynek.
Tylko idiota uwaza, ze butelka butelce rowna. Jezeli pekaja, jak
piszecie, to sprytny adwokat niezle sie oblowi na tym przypadku.