-
1. Data: 2004-09-06 00:10:15
Temat: urlpo okolicznosciowy
Od: "news" <a...@p...onet.pl>
witam
mam pytanie.. bedac na L4 wzialem slub i nie wykozystalem urlopu
okolicznosiowego i teraz wracajac do pracy chcialbym go wykorzystac a minal
miesiac od wesela czy moge go wziascczy jest jakis ograniczony termin brania
takiego urlopu?? pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc...
-
2. Data: 2004-09-06 08:21:52
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: "Kaliope" <k...@w...pl>
> mam pytanie.. bedac na L4 wzialem slub i nie wykozystalem urlopu
> okolicznosiowego i teraz wracajac do pracy chcialbym go wykorzystac a
minal
> miesiac od wesela czy moge go wziascczy jest jakis ograniczony termin
brania
> takiego urlopu?? pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc...
>
hmm.... to jest urlop na_okoliczność_wzięcia_ślubu, a nie na "noc poślubną".
Nie dadzą w kadrach "po".
pozdr.
K.
-
3. Data: 2004-09-06 15:28:14
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: "AdamF" <n...@n...com>
> hmm.... to jest urlop na_okoliczność_wzięcia_ślubu, a nie na "noc
poślubną".
> Nie dadzą w kadrach "po".
Z resztą z takim myśleniem to 99 % małżonków nie miałoby do tego prawa bo
śluby są w większości w soboty
W przepisach pp nigdzie nie ma nic o terminie wykorzystania tego urlopu -
można przecież chcieć wykorzystać go na załatwienie spraw związanych z
wymianą dokumentów, banki, umowy itp. okres ten nie może byc jednak za długi
(?) ale po powrocie z L4 nie powinno być problemów z wykorzystaniem.
AdamF
-
4. Data: 2004-09-10 14:21:43
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: MEva <x...@x...pl>
Mon, 06 Sep 2004 15:28:14 GMT, na pl.soc.prawo, AdamF napisał(a):
> W przepisach pp nigdzie nie ma nic o terminie wykorzystania tego urlopu -
Jest w wyjaśnieniach - to nie jest urlop który możesz planować, a tym samym
dowolnie sobie przesuwać jego termin/ np.czyjaś śmierć/ tylko wolne na daną
okoliczność . Formalności załatwia się do 2 dni przed lub po zdarzeniu.
Jest wyjątek - to odebranie dziecka ze szpitala po urodzeniu- na podstawie
wypisu.
> (?) ale po powrocie z L4 nie powinno być problemów z wykorzystaniem.
Na pewno będą, myślę, że nie dostanie.
--
pozdrawiam
MEva :-)
-
5. Data: 2004-09-10 20:20:00
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 Sep 2004, MEva wrote:
[...]
>+ okoliczność . Formalności załatwia się do 2 dni przed lub po zdarzeniu.
uwaga, dywaguję: WSZYSTKIE ?
pozdrowienia, Gotfryd
-
6. Data: 2004-09-10 20:22:08
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: "AdamF" <n...@n...com>
> > W przepisach pp nigdzie nie ma nic o terminie wykorzystania tego
urlopu -
>
> Jest w wyjaśnieniach
w przepisach nie ma -wyjaśnienia to mogą być
> > (?) ale po powrocie z L4 nie powinno być problemów z wykorzystaniem.
> Na pewno będą, myślę, że nie dostanie.
zapomniałaś o pewnej analalogi do sytuacji gdy podczas urlopu pracownik
zachoruje - mówiąc prosto: urlop mu się nie marnuje w tym czasie; Tu to nie
jest planowanie urlopu okolicznościowego i dowolne jego przesuwanie.
Pracownik wykorzystuje go w w najbliższym mozliwym okresie po powrocie do
zdrowia po chorobie.
W praktyce uważam, że pracodawcy są zazwyczaj wyrozumiali i można się umówić
na termin wykorzystania w ramach wspólnego consensusu nawet już dużo po
terminie gdy nawet brak jakiegokolwiek uzasadnienia takiego przesunięcia w
czasie. Mam koleżankę która podzieliła sobie taki urlop po jednym dniu na
dwa miesiące. IMHO w tym jednak wypadku nie ma podstaw do umożenia urlopu.
AdamF
-
7. Data: 2004-09-15 12:11:26
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: MEva <x...@x...pl>
Fri, 10 Sep 2004 22:20:00 +0200, na pl.soc.prawo, Gotfryd Smolik news
napisał(a):
> On Fri, 10 Sep 2004, MEva wrote:
> [...]
>>+ okoliczność . Formalności załatwia się do 2 dni przed lub po zdarzeniu.
>
> uwaga, dywaguję: WSZYSTKIE ?
Chyba nie wszystkie,ale zapewne twojego pracodawcy który za te
nieprzepracowane dni musi zapłacić to nie interesuje, od tego są
przepustki- które trzeba odpracować.
--
pozdrawiam
MEva :-)
-
8. Data: 2004-09-15 12:56:55
Temat: Re: urlpo okolicznosciowy
Od: MEva <x...@x...pl>
Fri, 10 Sep 2004 20:22:08 GMT, na pl.soc.prawo, AdamF napisał(a):
> zapomniałaś o pewnej analalogi do sytuacji gdy podczas urlopu pracownik
> zachoruje - mówiąc prosto: urlop mu się nie marnuje w tym czasie; Tu to nie
> jest planowanie urlopu okolicznościowego i dowolne jego przesuwanie.
> Pracownik wykorzystuje go w w najbliższym mozliwym okresie po powrocie do
> zdrowia po chorobie.
Jeszcze nie zapomniałam :) dopiero pół roku jestem bezrobotna.
Podam definicję "urlopu" okolicznościowego i nie ma tam słowa, że to w
ogóle jest urlop:
Urlop okolicznościowy to zwolnienie z pracy udzielone przez pracodawcę ze
względu na szczególne okoliczności, które uniemożliwiają stawienie się
pracownika do pracy..
Jak już ma L4 to i tak się nie stawia do pracy.
> W praktyce uważam, że pracodawcy są zazwyczaj wyrozumiali i można się umówić
W jakiej firmie pracujesz? chyba nawet nie wiesz jakie masz szczęście
> Mam koleżankę która podzieliła sobie taki urlop po jednym dniu na
> dwa miesiące.
A szefowa kadr o tym wie?
--
pozdrawiam
MEva :-)