eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawourlop doktoranta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2010-07-22 14:48:23
    Temat: urlop doktoranta
    Od: "zuza" <s...@v...pl>

    Witam,

    jestem na ostatnim (czwartym) roku studiów doktoranckich. Pół roku temu
    zatrudniłam się w dużym przedsiębiorstwie - pracuję póki co na 4/5 etatu,
    mam umowę na zastępstwo, póki co.

    Zgodnie z art. 23 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i
    tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki "pracownikowi nie
    będącemu nauczycielem akademickim lub pracownikiem naukowym,
    przygotowującemu rozprawę doktorską lub habilitacyjną, przysługuje, na jego
    wniosek, w uzgodnionym z pracodawcą terminie, urlop w wymiarze dwudziestu
    ośmiu dni, które w rozumieniu odrębnych przepisów są dla tego pracownika
    dniami pracy, na przygotowanie obrony rozprawy doktorskiej lub kolokwium
    habilitacyjnego oraz zwolnienie od pracy na przeprowadzenie obrony rozprawy
    doktorskiej lub kolokwium habilitacyjnego."

    Mój pracodawca twierdzi, że owszem przysługiwałby mi taki urlop, gdyby to on
    skierował mnie na te studia. A tak nie było -nie dziwne, skoro jak już
    pisałam, byłam na ostatnim roku, gdy podjęłam pracę. Nie miał więc nawet
    szansy na to by mnie gdziekolwek kierować... Ale przyjmując mnie do pracy
    wiedział, że robię doktorat. No więc zdaniem mojego pracodawcy, na podstawie
    regulaminu wewnętrznego spółki żaden dodatkowy urop mi nie przysługuje. Czy
    on ma prawo tak postępować? Czy ma rację? Mi się wydaje że ustawa to ustawa,
    tam nie ma mowy o żadnym warunku kierowania na studia... Czy regulamin
    Spółki może być ponad ustawą? A jeśli to ja mam rację, jak się bronić, jak
    walczyć o swoje?

    Z góry dzięki za podpowiedzi
    Zuzka



  • 2. Data: 2010-07-22 16:29:46
    Temat: Re: urlop doktoranta
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 22-07-2010 16:48, zuza pisze:
    > Witam,
    >
    > jestem na ostatnim (czwartym) roku studiów doktoranckich. Pół roku temu
    > zatrudniłam się w dużym przedsiębiorstwie - pracuję póki co na 4/5 etatu,
    > mam umowę na zastępstwo, póki co.
    >
    > Zgodnie z art. 23 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i
    > tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki "pracownikowi nie
    > będącemu nauczycielem akademickim lub pracownikiem naukowym,
    > przygotowującemu rozprawę doktorską lub habilitacyjną, przysługuje, na jego
    > wniosek, w uzgodnionym z pracodawcą terminie, urlop w wymiarze dwudziestu
    > ośmiu dni, które w rozumieniu odrębnych przepisów są dla tego pracownika
    > dniami pracy, na przygotowanie obrony rozprawy doktorskiej lub kolokwium
    > habilitacyjnego oraz zwolnienie od pracy na przeprowadzenie obrony rozprawy
    > doktorskiej lub kolokwium habilitacyjnego."
    >
    > Mój pracodawca twierdzi, że owszem przysługiwałby mi taki urlop, gdyby to on
    > skierował mnie na te studia.

    Bezpodstawnie.

    > No więc zdaniem mojego pracodawcy, na podstawie
    > regulaminu wewnętrznego spółki żaden dodatkowy urop mi nie przysługuje.

    Bezpodstawnie po raz drugi.

    > Czy regulamin Spółki może być ponad ustawą?

    Oczywiście, że nie.

    > A jeśli to ja mam rację, jak się bronić, jak
    > walczyć o swoje?

    Trudno się dziwić, że pracodawca nie chce Cię puścić na urlop, bo
    pracownik "ma jakieś wybujałe fanaberie i doktoraty chce jej się robić".
    Napisz pismo, że na podstawie tego artykułu prosisz o przyznanie urlopu
    w dniach od ... do ... i zostaw je pracodawcy, oczywiście z
    potwierdzeniem otrzymania dla Ciebie. Jeżeli nie będzie odzewu, to sąd
    pracy. Możesz jeszcze przypomnieć pracodawcy, że za nieudzielenie Ci
    urlopu może zostać ukarany grzywną do 30.000 zł - art. 282 Kodeksu pracy.

    --
    .B:artek.


  • 3. Data: 2010-07-23 06:43:35
    Temat: Re: urlop doktoranta
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    > Mój pracodawca twierdzi, że owszem >przysługiwałby mi taki urlop, gdyby to
    > on skierował mnie na te studia.

    Mylą mu się chyba przepisy o dokształcaniu pracowników, a to jest przecież
    odrębna ustawa, całkiem inna podstawa.


  • 4. Data: 2010-07-24 11:52:11
    Temat: Re: urlop doktoranta
    Od: "zuza" <s...@v...pl>

    Bardzo Wam dziękuję. Napisałam pismo do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa
    Wyższego. Ich odpowiedź załączę do wniosku o urlop który złoże w Dziale
    Kadr... Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie!

    Jeszcze raz wielkie dzięki za utwierdzenie mnie w przekoaniu że mam rację!



  • 5. Data: 2010-07-25 20:32:36
    Temat: Re: urlop doktoranta
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    zuza wrote:

    > Bardzo Wam dziękuję. Napisałam pismo do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa
    > Wyższego. Ich odpowiedź załączę do wniosku o urlop który złoże w Dziale
    > Kadr... Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie!
    >
    > Jeszcze raz wielkie dzięki za utwierdzenie mnie w przekoaniu że mam rację!

    Rację to może i masz, ale za współpracę to Ci raczej podziękują.
    J.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1