witam
mam następujące pytanie: mam umowę o pracę na czas okreslony, z 6
miesiecznym terminem wypowiedzenia, wiem, że w przypadku ogłoszenia
upadłości ta umowa, jako umowa okresowa, może zostać rozwiązana z
zachowaniem 2 tygodniowego terminu wypowiedzenia; a co jeśli to ja wypowiem
umowę jako pierwszy? co będzie ważniejsze? mój 6 miesięczny termin czy
złożone juz po moim wypowiedzeniu oświadczenie pracodawcy że rozwiązauje
umowe za 2 tyg. okresem wypowiedzenia?
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

podbijam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sat, 20 Dec 2008, wrote:

> podbijam

IMVHO - pracownik w okresie wypowiedzenia pozostaje pracownikiem.
Oznaczać to powinno, że już wypowiedzianą umowę o pracę można
odrębnie wypowiedzieć - niejako "drugi raz".
W KP nie ma zakazu wypowiadania już wypowiedzianej umowy :D

pzdr, Gotfryd

do góry

> IMVHO - pracownik w okresie wypowiedzenia pozostaje pracownikiem.
> Oznaczać to powinno, że już wypowiedzianą umowę o pracę można
> odrębnie wypowiedzieć - niejako "drugi raz".
> W KP nie ma zakazu wypowiadania już wypowiedzianej umowy :D

.. czyli gdyby do firmy zawitał syndyk i napierw wypowiedział mi umowę
zgodnie z obowiązującym okresem wypowiedzenia a potem zmienił zdanie to
mógłby mi skrócić ten okres wypowiedzenia do 2 tygodni??? strasznie bez
sensu; może ktoś z Was wie jak sądy, w tym Sąd Najwyższy, podchodzą do tego
typu spraw?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Mon, 29 Dec 2008, wrote:

> .. czyli gdyby do firmy zawitał syndyk i napierw wypowiedział mi umowę
> zgodnie z obowiązującym okresem wypowiedzenia a potem zmienił zdanie to
> mógłby mi skrócić ten okres wypowiedzenia do 2 tygodni??? strasznie bez
> sensu;

A jaką stratę byś poniósł w porównaniu do przypadku, kiedy najpierw
by nie robił nic, a potem przywalił z grubej rury "2 tygodnie"?
Wcześniejsze "normalne" wypowiedzenie nie działa przecież wtedy
"na niekorzyść" pracownika.

pzdr, Gotfryd

do góry