-
1. Data: 2002-06-25 09:23:57
Temat: umorzenie zadłużenia w Funduszu Alimentacyjnym
Od: "Tomek" <x...@w...pl>
W 1997 straciłem prace i wysyłałem żonie alimenty niższe niż zasądzone,
przez jakieś cztery miesiące potem zgodnie z wysokością zasądzoną. W tym
czasie moja była żona skierowała sprawę do komornika. Ten nie mógł
wyegzekwować kwot alimentów - ale w tym samym czasie ja dalej płaciłem
zasądzone kwoty. W 1998r. komornik skierował do Funduszu Alimentacyjnego
wniosek o wypłacenie żonie kwot. Mimo że ja w okresie tym płaciłem alimenty
ZUS rozpoczął wysyłanie (wiedząc że ja również wysyłam), przez dwa miesiące
żona pobierała pieniądze ode mnie i od ZUS'u potem odsyłała pieniądze które
ja wysyłałem. Taka sytuacja trwała do grudnia 1999 r. potem ZUS ponieważ ja
dalej wysyłałem dał za wygraną. Od grudnia 1999 r. wysyłam alimenty żonie, a
ona łaskawie je przyjmuje.
W ZUS'ie za te dwa lata jest zadłużenie około 5 tyś zł łącznie z 5% opłatą
dla ZUS'u i chyba jakimiś kosztami komorniczymi , ale komornik na razie mnie
nie odwiedza więc nie wiem jakie są u niego koszty. Komornik nie może tego
ściągnąć bo niema z czego. Ja wolałbym zapłacić. Ale ...
Jestem wkurzony że tak mnie potraktowano, że cały ten system tak
funkcjonuje. I nie podoba mi się: że muszę zapłacić 5% - kosztów obsługi
Funduszu Alimentacyjnego, że muszę jeszcze raz zapłacić kwoty które żona już
pobrała i że być może będę musiał płacić komornikowi jakieś koszty (bo
pewnie przypomniał by sobie o mnie gdybym zaczoł spłacać zadłużenie nawet
bezpośredni do ZUS'u.).
Mam pytanie:
1 - czy zadłużenie w Funduszu Alimentacyjnym ulega umorzeniu i po jakim
czasie?
2 - czy można zwrócić się do ZUS'u o umorzenie wcześniej i jak najlepiej to
umotywować?
3 - czy są jakieś inne prawne formy tak żeby nie było konieczności płacenia
kosztów a jedynie faktyczne zadłużenie.
4 - dlaczego fundusz alimentacyjny mógł rozpocząć wypłacanie alimentów mimo
że ja płaciłem je? To przecież fundusz celowy, skoro ja płaciłem to nie było
takiego celu.
Wiem że część z tych pytań jest bez sensu "kiedy umorzenie" ale dziś właśnie
prokuratura apelacyjna uznała że ta sprawa jest klarowna i że wszyscy
postępowali właściwie tylko nie ja.
Nie zgadzam się z tym i mam nadzieje że w jakiś sposób uda mi się coś z tym
zrobić.