-
1. Data: 2004-12-14 09:31:55
Temat: umorzenie dochodzenia a kwestie formalne
Od: "TB" <t...@p...onet.pl>
WItam,
bardzo prosze o porade w nastepujacej sprawie:
- w dniu 28.09.04 dokonano przestepstwa z art. 158 par.1 kk a dokladnie napadu
przez dwoch niezindytyfikowanych sprawcow.
Poszkodowany nie zostal okradziony, ale w wyniku pobicia ulegly zniszczeniu
rzeczy i przedmioty osobiste o wartosci ok. 2 tys.zl.
Poszkodowany doznal obrazen w postaci zlamania i skrecenia nogi, rany cietej na
czole, potluczen, siniakow. Na miejscu zdarzenia przybyla Policja i karetka.
Okres leczenia byl dluzszy niz 7 dni i trwa do chwili obecnej.
Na drugi dzien po zdarzeniu Policja otrzymala dokumenty ze szpitala o stanie
zdrowia poszkodowanego. Pomimo tego, poszkodowanego przesluchano 20.10.04. i z
tym dniem wszczeto dochodzenie.
30.11.04 umorzono sledztwo z braku wykrycia sprawcow.
Mam nastepujace pytania:
1. Jesli poszkodowanemu nie wyslano zawiadomienia o wszczeciu dochodzenia, a
otrzymal tylko o umorzeniu, czy jest to zgodne z procedura i jak w tym
przypadku postapic?
2. Poszkodowany wyslal pismo na poczatku pazdziernika (ok. tygodnia po
zdarzeniu), proszac o zabezpieczenie tasm bankomatowych, gdyz z duza doza
prawdopodobienstwa, kamery w bankomacie zarejestrowaly przestepcow.
W tej sprawie Policja nie ustosunkowala sie, nie wiadomo czy zabezpieczyli
kasety.
Jak postapic w tej sytuacji?
3. Czy to normalne, aby policja poszkodowanego przesluchala po miesiacu czasu
po dokonaniu przestepstwa?
4. W umorzeniu podano kwalifikacje czynu z art. 158 par. 1 kk. Czy nie powinien
byc to art. 157 par. 1 kk ?
5. Niedawno wyszly nowe okolicznosci zwiazku ze stanem zdrowia poszkodowanego.
Badania wykazaly pogorszenie zwroku. Czy mozna to zakwalifikowac jako ciężki
uszczerbek na zdrowiu zgodnie z art. 156 par. 1 kk?
Czy w takim przypadku mozna domagac sie rowniez wszczecia dochodzenia?
6. Pragne dodac, iz to poszkodowany caly czas zabiegal o przesluchanie go
(policja juz na drugi dzien zobowiazala sie do przesluchania go w miejscu
zamieszkania, zwiazku ze byl on unieruchomiony). Przez miesiac nic nie zrobila,
a jeden z czlonkow rodziny "na sile" przyprowadzil policjanta celem
przesluchania poszkodowanego. Ten nie chcial przeczytac protokolu z
przesluchania, bo stwierdzil ze mu sie spieszy.
7. Przesluchanie tez odbiegalo od zasad dobrego dochodzenia. Nie padly pytania
zasadnicze co do sprawcow, czy pokrzywdzony kogos podejrzewa, czy ma to zwiazek
z wykonywana praca itd. Pragne zaznaczyc, iz byl to wysoka ranga Policjant,
nadkomisarz. Tak wiec, jego ranga nie powinna odzwierciedlac wysokich
kwalifikacji? (pytanie retoryczne ;)
8. Na ironie, cale dochodzenie prowadzila komenda z gdanska, a ostatnio
uplasowala sie ona na 2 badz 3 miejscu w kraju w klasyfikacji na najlepsza
komende w Polsce. Nie chce nawet myslec, jak wykonuja swoje obowiazki te
najgorsze komendy :(
Bardzo prosze o pomoc. Zostalo jeszcze 6 dni do odwolania, a nie wiem jak pomoc
tej osobie. Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam i zycze spokojnych swiat
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-12-14 15:05:14
Temat: Re: umorzenie dochodzenia a kwestie formalne
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "TB" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:20f6.000003aa.41beb308@newsgate.onet.pl...
> 1. Jesli poszkodowanemu nie wyslano zawiadomienia o wszczeciu dochodzenia,
a
> otrzymal tylko o umorzeniu, czy jest to zgodne z procedura i jak w tym
> przypadku postapic?
Zanim dostał zawiadomienie o umorzeniu, to mógł by się żalić na bezczynność.
Ale teraz, to nie ma sensu, skoro z postanowienia o umorzeniu wie, ze
bezczynności nie było. Ewentualnie można by się skarżyć na niedoręczenie
postanowienia o wszczęciu. Tak dla zasady. Pewnie winnego by znaleziono i
pouczono, ze to nieładnie. Dalej posuniętych skutków nie spodziewam się.
Więc moim zdaniem za wielkiego sensu to nie ma.
>
> 2. Poszkodowany wyslal pismo na poczatku pazdziernika (ok. tygodnia po
> zdarzeniu), proszac o zabezpieczenie tasm bankomatowych, gdyz z duza doza
> prawdopodobienstwa, kamery w bankomacie zarejestrowaly przestepcow.
> W tej sprawie Policja nie ustosunkowala sie, nie wiadomo czy zabezpieczyli
> kasety.
> Jak postapic w tej sytuacji?
Zażalić się na postanowienie o umorzeniu i podnieść, ze nie wykonane tej
czynności procesowej. Prokurator prawie na pewno się pozytywnie ustosunkuje,
bo z tego co piszeszz, to oczywiście jest to sensowna czynność. Pod
warunkiem, że tam była kamera.
>
> 3. Czy to normalne, aby policja poszkodowanego przesluchala po miesiacu
czasu
> po dokonaniu przestepstwa?
Normalnie, jeśli tylko stan zdrowia poszkodowanego na to pozwala, to stara
się przesłuchać go jak najszybciej. Nie jeden raz lekarze dyżurujący się
nawet wściekają, że im się pacjenta spod skalpela wyciąga. Czemu to nie
nastąpiło tym razem, to tego nie wiem. Przyczyn może być wiele. Znam
przypadek, gdy oględziny miejsca znalezienia zwłok były wykonywane po 6
miesiącach od zdarzenia.
>
> 4. W umorzeniu podano kwalifikacje czynu z art. 158 par. 1 kk. Czy nie
powinien
> byc to art. 157 par. 1 kk ?
A co to zmienia, skoro sprawcy nie znaleziono? Może i powinno. To zależy od
opinii lekarza i jak już nieraz pisałem wyniki tych opinii nie dają się w
żaden sposób przełożyć na długotrwałość zwolnienia lekarskiego.
>
> 5. Niedawno wyszly nowe okolicznosci zwiazku ze stanem zdrowia
poszkodowanego.
> Badania wykazaly pogorszenie zwroku. Czy mozna to zakwalifikowac jako
ciężki
> uszczerbek na zdrowiu zgodnie z art. 156 par. 1 kk?
> Czy w takim przypadku mozna domagac sie rowniez wszczecia dochodzenia?
W wypadku braku pomysłu na ustalenei sprawcy, to nie ma to żadnego sensu. Te
dodatkowe okoliczności będzie mozna podnieść, gdyby się udalo go znaleźć.
>
> 6. Pragne dodac, iz to poszkodowany caly czas zabiegal o przesluchanie go
> (policja juz na drugi dzien zobowiazala sie do przesluchania go w miejscu
> zamieszkania, zwiazku ze byl on unieruchomiony). Przez miesiac nic nie
zrobila,
> a jeden z czlonkow rodziny "na sile" przyprowadzil policjanta celem
> przesluchania poszkodowanego. Ten nie chcial przeczytac protokolu z
> przesluchania, bo stwierdzil ze mu sie spieszy.
Ten dodatek jest badzo dziwny. Pomijając to doprowadzanie na siłę
policjanta, który przecież innego wyjścia nie miał, jak przesłuchac
pokrzywdzonego, to już zupełna zagadką jest dla mne ostatnie zdanie. Który
"ten" nie chciał przeczytać tego protokołu? Policjant protokół pisał
przecież, więc nie wiem, jakby mógł go nie czytać. Świadkowi się spieszyło?
>
> 7. Przesluchanie tez odbiegalo od zasad dobrego dochodzenia. Nie padly
pytania
> zasadnicze co do sprawcow, czy pokrzywdzony kogos podejrzewa, czy ma to
zwiazek
> z wykonywana praca itd. Pragne zaznaczyc, iz byl to wysoka ranga
Policjant,
> nadkomisarz. Tak wiec, jego ranga nie powinna odzwierciedlac wysokich
> kwalifikacji? (pytanie retoryczne ;)
Nie odzwierciedla. Niestety. I nie rozwijajmy tego drażliwego tematu.
>
> 8. Na ironie, cale dochodzenie prowadzila komenda z gdanska, a ostatnio
> uplasowala sie ona na 2 badz 3 miejscu w kraju w klasyfikacji na najlepsza
> komende w Polsce. Nie chce nawet myslec, jak wykonuja swoje obowiazki te
> najgorsze komendy :(
A co ma miejsce w klasywikacji komend z merytoryką konkretnego postępowania?