Na pewno ten, kto przelał te pieniądze, czyli pewnie Ministerstwo.

do góry

Jerzy \(Dusk\) napisał:

> Pewna wyższa szkoła z Krakowa, oczywiście na razie ze zrozumiałych
> względów nie wymienię jaka

A ja napiszę tak:
Pewna uczelnia z Katowic...
Najpierw pozbierała od studentów dokumenty dotyczące odbycia praktyk, żeby
wypłacić należność za odbywane praktyki (zgodnie z rozporządzeniem MENiS), po
czym nikomu nic nie wypłaciła :-) Studenci od 1,5 roku są już absolwentami,
praktyki były na roku III i ani nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek uczelni
przypomniał o jej obowiązku... Od tamtej pory nikomu nie wypłacili ani nie
wypłacają, mimo że muszą. Dziwne, że o opłatach za "dodatkowe usługi
edukacyjne" nie zapominają.

Widać, w szkołach wyższych tak już jest :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Pewna wyższa szkoła z Krakowa, oczywiście na razie ze zrozumiałych
względów nie wymienię jaka, dostała ok. 2 miesiące temu pieniądze na
podwyżki dla pracowników naukowych (z wyrównaniem). Wie o tym parę osób z
nieoficjalnych informacji, czy raczej przecieków. Do tej pory pracownicy
nie dostali pieniędzy ani żadnej wiadomości o tym. Czyli forsa sobie
procentuje nielegalnie na jakimś koncie, z którego w razie ujawnienia
opóźnienia, można przelać na konto uczelni.
Jak to ugryźć? Kto może to jakoś ruszyć, skontrolować?

--

Jerzy
~~~~
Dobrego pisarza poznaje się bardziej po tym co drze na strzępy, niż po tym
co drukuje
~~~~
http://duskj.republika.pl

do góry