Witam,

Mam takie pytanie.

jest pewna decyzja administracyjna wydana przez ministra korzystna dla
strony A. Strony B, C i D zaskarzyly te decyzje do WSA.
WSA na rozprawie podzielil argumenty jednego ze skarzacych i uchylil decyzje
ministra. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

I teraz mam pytanie:
Czy jesli strony B, C, D "dogadaja sie" ze strona A teraz i dojda do
porozumienia - tzn. beda chcialy negocjowac, to czy wyrok sadu uchylajacy
decyzje jest obowiazujacy? negocjacje moga sie skonczyc ugoda przed
uprawomocnieniem sie wyroku.

Negocjacje sa zasadne gdyz gdyby nie pewne uchybienie ministra, decyzja nie
bylaby uchylona i jest kwestia czasu, kiedy zostanie wydana prawidlowo.
Stronom natomiast zalezy na czasie z roznych wzgledow.

Powstaje pytanie po co w takim razie zaskarzono decyzje. Po to - aby strona
A byla bardziej "miekka" w negocjacjach.
Tylko nie jestem pewny czy taka karkolomna konstrukcja jest mozliwa.

Krotko mowiac - czy strony B, C i D moga wycofac swoje skargi juz po wyroku
WSA i uznac decyzje ministra ?

Mrqs

do góry