Dnia Tue, 25 Sep 2007 18:26:14 +0200, s...@a...pl
napisał(a):

>> Poczekaj do zakończenia leczenia a następnie weź ze szkoły polisę i złóż
>> wniosek u ubezpieczyciela. Dobrze jest dołączyć kserokopię dokumentacji
>> medycznej, a jeśli nie to przynieść ją na "komisję". Ale leczenie musi być
>> zakończone.

Dokładnie tak.
Powiem więcej, jeśli dostarczysz pełną dokumentację, a zdarzenie mieści się
w ich tabelkach, dostaniesz odszkodowanie bez komisji.
Jego wysokość (przynajmniej w PZU) składa sie z dwóch części. Jedna to za
zdarzenie, czyli np. skręcenie kończyny dolnej, druga część - odpłatność za
okres niezdolności do nauki (przećwiczone na górnej kończynie dziecka ;))

Przy czym pewnie warunki są różne u różnych ubezpieczycieli, zasady raczej
wspólne. Czyli zakończone leczenie i wypełnione zgłoszenie nieszczęśliwego
wypadku.

> Tylko zastanowic się warto, czy rzeczywiście jest jakiś uszczerbek na
> zdrowiu po zakończeniu leczenia. Bo jeśli nie ma, to na odszkodowanie
> zazwyczaj nie ma co liczyć (bo za co?).

Za uszczerbek na zdrowiu pozostały po zakończeniu leczenia, to płaci ZUS z
ubezpieczenia wypadkowego i obejmuje wypadki przy pracy. Jest tam zupełnie
inna procedura przyznawania odszkodowań i inna "punktacja".


--
Pozdrawiam,
Jagna

do góry

Użytkownik <s...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fdbcq4$ti$1@news.onet.pl...
>> Poczekaj do zakończenia leczenia a następnie weź ze szkoły polisę i złóż
>> wniosek u ubezpieczyciela. Dobrze jest dołączyć kserokopię dokumentacji
>> medycznej, a jeśli nie to przynieść ją na "komisję". Ale leczenie musi
>> być zakończone.
>
> Tylko zastanowić się warto, czy rzeczywiście jest jakiś uszczerbek na
> zdrowiu po zakończeniu leczenia. Bo jeśli nie ma, to na odszkodowanie
> zazwyczaj nie ma co liczyć (bo za co?).

Skręcenie kończyny to 2-3 % Stałego Uszczerbku, jeśli nie pozostawiło jakiś
cięższych skutków.

do góry