witam

Pytam z czystej ciekawosci: czy w sylwestra tez obowiazuje przepis o
ciszy nocnej? Tzn zalozmy ze jestem na domowce, a tu policja puka do
drzwi i chce wlepic mandat za halasowanie

Podejrzewam ze odstepstwa nie ma, ale wlasnie sie nad tym zastanawiam
wiec postanowilem zapytac :)

--
body {
name: '|<o?rad Karpieszu>|';
blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
}

do góry

Użytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisał
>
> Pytam z czystej ciekawosci: czy w sylwestra tez obowiazuje przepis o
> ciszy nocnej? Tzn zalozmy ze jestem na domowce, a tu policja puka do
> drzwi i chce wlepic mandat za halasowanie
>
> Podejrzewam ze odstepstwa nie ma,

A ja podejrzewam że jest, siedzi w art. 1 w słowach "czyn społecznie
szkodliwy". Przyjętą przez społeczeństwo normą jest zakłócanie spokoju
akurat tej nocy, trudno.
A nawet jeśli się mylę co do podstawy prawnej to jest jeszcze praktyka,
tej nocy policjant raczej nie wręczy mandatu za głośną zabawę.

do góry

Użytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisał w wiadomości
news:fk3p9r$n4r$1@inews.gazeta.pl...

> Pytam z czystej ciekawosci: czy w sylwestra tez obowiazuje przepis o
> ciszy nocnej?

Nie. Bo nie ma takiego przepisu.
Jest za to przepis o niehałasowaniu.



--
andrzej

do góry

andrzej pisze:
> Użytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisał w wiadomości
> news:fk3p9r$n4r$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Pytam z czystej ciekawosci: czy w sylwestra tez obowiazuje przepis o
>> ciszy nocnej?
>
> Nie. Bo nie ma takiego przepisu.
> Jest za to przepis o niehałasowaniu.

akurat wiem. uzywam skrotow myslowych. dostalem juz z tego tytulu dwa
mandaty wiec jestem tu praktykiem ;)

sylwestra nie organizuje, ale tak wlasnie nasunęło mi się na myśl.
kumpel nawet powiedział, że mogę być świnią i jesli sąsiedzi będą robić
sylwestra to zadzwonic na policję ;)

--
body {
name: '|<o?rad Karpieszu>|';
blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
}

do góry

Użytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisał w wiadomości
news:fk3p9r$n4r$1@inews.gazeta.pl...

Dzień, jak dzień i wyjątku nie ma. tylko poziom tolerowanego hałasu jest
trochę większy, choć koło 2-3 nad ranem, to spokojnie można się załapać na
jakiś mandat.

do góry

Dnia 17.12.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> U?ytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisa? w wiadomo?ci
> news:fk3p9r$n4r$1@inews.gazeta.pl...
> Dzie?, jak dzie? i wyj?tku nie ma. tylko poziom tolerowanego ha?asu jest
> troch? wi?kszy, cho? ko?o 2-3 nad ranem, to spokojnie mo?na si? za?apa? na
> jaki? mandat.

A nie po prostu Art. 1. § 1 kw (Odpowiedzialności za wykroczenie podlega
ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy)? Koło północy wiekszość
się dobrze bawi i wręcz wygląda różnych fajerwerków, to jaka tu
szkodliwość?

Dałbym sobie tez paznkieć obciąć, że kiedyś widziałem w którymś kodeksów
art. uzalezniający odpowiedzialność sprawcy od uwarunkowań kulturowych czy
społecznych popełnionego czynu, ale przy pobieznym przeleceniu kw i kk
czegoś takiego w klauzulach ogólnych nie widzę.

--
Marcin

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Dzień, jak dzień i wyjątku nie ma. tylko poziom tolerowanego hałasu jest
> trochę większy, choć koło 2-3 nad ranem, to spokojnie można się załapać
> na jakiś mandat.

tyle że najczęściej trudno mówić o takim hałasowaniu, które ma charakter
wybryku

KG

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:2e5h35-mfr.ln1@ziutka.router...
> Dnia 17.12.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
>> U?ytkownik "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> napisa? w
>> wiadomo?ci
>> news:fk3p9r$n4r$1@inews.gazeta.pl...
>> Dzie?, jak dzie? i wyj?tku nie ma. tylko poziom tolerowanego ha?asu jest
>> troch? wi?kszy, cho? ko?o 2-3 nad ranem, to spokojnie mo?na si? za?apa?
>> na
>> jaki? mandat.
>
> A nie po prostu Art. 1. § 1 kw (Odpowiedzialności za wykroczenie podlega
> ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy)? Koło północy
> wiekszość
> się dobrze bawi i wręcz wygląda różnych fajerwerków, to jaka tu
> szkodliwość?

Wiesz. Nawet o północy można za zakłócenie ukarać faceta, który ni w pięć,
ni w dziesięć zacznie walić sąsiadom po drzwiach albo wyć syreną. Po prostu
kulturowa tolerancja zakłócenia spokoju w tę noc jest większa i tyle. Jak
juz wiele razy tu pisano nie ma jakiegoś przepisu określającego sztywno
ilość dopuszczalnych dB.

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:fk503s$7cl$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>> Dzień, jak dzień i wyjątku nie ma. tylko poziom tolerowanego hałasu jest
>> trochę większy, choć koło 2-3 nad ranem, to spokojnie można się załapać
>> na jakiś mandat.
> tyle że najczęściej trudno mówić o takim hałasowaniu, które ma charakter
> wybryku

Najczęściej tak, ale bywają tu wyjątki.

do góry

Dnia 17.12.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
>> A nie po prostu Art. 1. § 1 kw (Odpowiedzialności za wykroczenie podlega
>> ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy)? Koło północy
>> wiekszość
>> się dobrze bawi i wręcz wygląda różnych fajerwerków, to jaka tu
>> szkodliwość?
>
> Wiesz. Nawet o północy można za zakłócenie ukarać faceta, który ni w pięć,
> ni w dziesięć zacznie walić sąsiadom po drzwiach albo wyć syreną. Po prostu

Ale mówimy o takim co strzela z templetek i fajerwerków a nie o dowolnym
hałasie.

--
Marcin

do góry