Wiadomo, że przesyłkę kurierską można sprawdzić i w razie uszkodzeń
sporządzić protokół. Taki protokół może być spisany już po odbiorze
przesyłki i po zgłoszeniu, np. telefonicznie, do przewoźnika. Jednak mam
kilka pytań:

a) czy adresat ma _obowiązek_ sprawdzić przesyłkę?
b) jaki powinien być zakres sprawdzenia?

Załóżmy, że adresat otrzymuje specjalistyczny sprzęt. Paczka jest
nieuszkodzona, zamknięta, bez śladów zniszczeń. Otwiera, sprawdza,
sprzęt się zgadza, kurier odjeżdża. Adresat podłącza sprzęt do aparatury
i zonk, nie działa albo stwierdza brak modułu pamięci, albo nie działa
jakiś czytnik. Czy takie sprawdzenie, dość dokładne i wykorzystujące
know-how adresata, powinno się odbywać w ramach "sprawdzenia przesyłki
przy odbiorze" czy też może brak uszkodzeń przesyłki sugeruje, że nie ma
w niej uszkodzeń wynikłych z transportu i wystarczy stwierdzenie
obecności towaru a takie specjalistyczne sprawdzenie implikuje już
raczej dochodzenie swoich praw z tytułu gwarancji lub rękojmi?

JaceK

do góry

Sprawdzasz na możliwość uszkodzeń w transporcie..

do góry

W dniu 17-10-16 o 15:18, JaceK pisze:
> Wiadomo, że przesyłkę kurierską można sprawdzić i w razie uszkodzeń
> sporządzić protokół. Taki protokół może być spisany już po odbiorze
> przesyłki i po zgłoszeniu, np. telefonicznie, do przewoźnika. Jednak mam
> kilka pytań:
>
> a) czy adresat ma _obowiązek_ sprawdzić przesyłkę?
> b) jaki powinien być zakres sprawdzenia?

Sprawdzenie przy kurierze ma raczej na celu stwierdzenie zgodności z
listem przewozowym, a nie testowanie urządzenia. Od testowania, to jest
gwarancja, czy ewentualna niezgodność z umową (ale tylko klient).

Czy adresat ma obowiązek sprawdzić przesyłkę? W normalnym zakresie
obowiązuje go tzw. należyta staranność. Zatem jeżeli udowodnimy, że z
łatwością mógł brak czegoś zauważyć, to oczywiście ponosi za to winę,
ale na pewno brak jakiegoś elementu wewnątrz obudowy już w zakres
normalnego sprawdzenia nie wchodzi.

Jakieś bardziej wyrafinowane testy w obecności kuriera raczej w grę nie
wchodzą, o on nie ma na to czasu.

do góry

W dniu poniedziałek, 17 października 2016 16:09:05 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik
napisał:
. Zatem jeżeli udowodnimy, że z
> łatwością mógł brak czegoś zauważyć, to oczywiście ponosi za to winę,
> ale na pewno brak jakiegoś elementu wewnątrz obudowy już w zakres
> normalnego sprawdzenia nie wchodzi.
No bez jaj. Przy kurierze sprawdzisz czy przesyłka nieuszkodzona. Znaczy czy w
transporcie nie uszkodzili. A to czy sprzęt sprawny, kompletny itp to nie ma
znaczenia. Zamawiasz szachy sprawdzasz czy paczka nieuszkodzona a nie czy 2pionkow
brakuje.
>
> Jakieś bardziej wyrafinowane testy w obecności kuriera raczej w grę nie
> wchodzą, o on nie ma na to czasu.
Komplikujesz rzeczy proste- kurier nie odpowiada za zawartość w sensie ilość/jakość a
jedyne za to że w zawartości w transporcie nie uszkodzona.
/

do góry

W dniu 2016-10-17 o 15:18, JaceK pisze:
> Wiadomo, że przesyłkę kurierską można sprawdzić i w razie uszkodzeń
> sporządzić protokół. Taki protokół może być spisany już po odbiorze
> przesyłki i po zgłoszeniu, np. telefonicznie, do przewoźnika. Jednak
> mam kilka pytań:
>
> a) czy adresat ma _obowiązek_ sprawdzić przesyłkę?
> b) jaki powinien być zakres sprawdzenia?
>
> Załóżmy, że adresat otrzymuje specjalistyczny sprzęt. Paczka jest
> nieuszkodzona, zamknięta, bez śladów zniszczeń. Otwiera, sprawdza,
> sprzęt się zgadza, kurier odjeżdża. Adresat podłącza sprzęt do
> aparatury i zonk, nie działa albo stwierdza brak modułu pamięci, albo
> nie działa jakiś czytnik. Czy takie sprawdzenie, dość dokładne i
> wykorzystujące know-how adresata, powinno się odbywać w ramach
> "sprawdzenia przesyłki przy odbiorze" czy też może brak uszkodzeń
> przesyłki sugeruje, że nie ma w niej uszkodzeń wynikłych z transportu
> i wystarczy stwierdzenie obecności towaru a takie specjalistyczne
> sprawdzenie implikuje już raczej dochodzenie swoich praw z tytułu
> gwarancji lub rękojmi?
>
> JaceK
Ja raz się dałam oszukać. Teraz czy poczka naruszona czy nie to zawsze
otwieram przy kurierze. Jak paczka trudna do otwarcia to pomaga mi
kurier. Jeden raz powiedział, że mu się spieszy, to ja mu powiedzialam,
że mnie to nic nie obchodzi i pójdzie dopiero po sprawdzeniu zawartości.

--
animka

do góry

W dniu 2016-10-17 o 19:25, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 17 października 2016 16:09:05 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik
napisał:
> . Zatem jeżeli udowodnimy, że z
>> łatwością mógł brak czegoś zauważyć, to oczywiście ponosi za to winę,
>> ale na pewno brak jakiegoś elementu wewnątrz obudowy już w zakres
>> normalnego sprawdzenia nie wchodzi.
> No bez jaj. Przy kurierze sprawdzisz czy przesyłka nieuszkodzona. Znaczy czy w
transporcie nie uszkodzili. A to czy sprzęt sprawny, kompletny itp to nie ma
znaczenia. Zamawiasz szachy sprawdzasz czy paczka nieuszkodzona a nie czy 2pionkow
brakuje.
>> Jakieś bardziej wyrafinowane testy w obecności kuriera raczej w grę nie
>> wchodzą, o on nie ma na to czasu.
> Komplikujesz rzeczy proste- kurier nie odpowiada za zawartość w sensie ilość/jakość
a jedyne za to że w zawartości w transporcie nie uszkodzona.
> /
Ale kurier ma papiery, tzn protokół i w razie braku czy jak coś w
przesyce połamane, niekompletne, czy jest tam cegła to ma obowiązek
wypełnić protokół i odeslac od razu towar/rzecz.

--
animka

do góry

Żartujesz.


-----
> raz się dałam oszukać

do góry

Użytkownik Animka a...@t...wp.pl ...

> odeslac od razu towar/rzecz.

Odesłac?
Otwarta paczke?
Really?

do góry

W dniu wtorek, 18 października 2016 00:40:42 UTC+2 użytkownik Animka napisał:

> Ale kurier ma papiery, tzn protokół i w razie braku

Jakiego braku? Kurier nie odpowiada za zawartość przesyłki.
Nie dalej jak w ubiegłym tygodniu mechanizmy do rolet na okna dachowe zmawiałem.
Zamawiałem 2 zestawy w przesyłce był 1. Przesyłka nie naruszona to i kurierowi nic do
tego przecież.
W sklepie za mało włożyli.

>czy jak coś w przesyce połamane, niekompletne,
Jak połamane/uszkodzone to ok kwestia tylko czy paczka nienaruszona itp
>czy jest tam cegła
A jest zakaz zamawiania cegieł?
>to ma obowiązek wypełnić protokół
ok
>i odeslac od razu towar/rzecz.
Że co?

do góry

W dniu 2016-10-18 o 15:21, Kris pisze:
>> i odeslac od razu towar/rzecz.
> Że co?

Kto słucha Animki, sam sobie szkodzi. Podobnie jak prezydenta Wałęsy.

--
Liwiusz

do góry