Hej, skąd mam wiedzieć, kogo powinnam uwzględnić we wniosku o ustanowienie
spadkobierców po babci dziadku, skoro babcia miała drugiego męża, który miał
dzieci w chwili zawierania małżeństwa (i nie mamy wiedzy o tamtej rodzinie)?

Drugie pytanie, czy obecność fizyczna spadkobierców ustawowych jest wymagana
podczas procedury ustalania spadkobierców? (spadkobieca za granicą)


z góry dzieki za pomoc

do góry

yapann pisze:

> Hej, skąd mam wiedzieć, kogo powinnam uwzględnić we wniosku o
> ustanowienie spadkobierców po babci dziadku, skoro babcia miała drugiego
> męża, który miał dzieci w chwili zawierania małżeństwa (i nie mamy
> wiedzy o tamtej rodzinie)?

A myślisz że my mamy widzę o drugiej rodzinie twojej babci :) ?


>
> Drugie pytanie, czy obecność fizyczna spadkobierców ustawowych jest
> wymagana podczas procedury ustalania spadkobierców? (spadkobieca za
> granicą)
>

Minimum praktyczne to jeden który musi złożyć zapewne spadkowe. Choć
można i bez zapewnienia spadkowego, ale nie doradzam.

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g1e49p$109$1@inews.gazeta.pl...

> yapann pisze:
>> skąd mam wiedzieć, kogo powinnam uwzględnić we wniosku o ustanowienie
>> spadkobierców

> A myślisz że my mamy widzę o drugiej rodzinie twojej babci :) ?
A myślisz, że my mamy? :p

Innymi słowy, czy jako wnioskodawdca jestem odpowiedzialna za wiedzenie, kto
jest ustawowym dziedziczącym? Poszukiwać psim swędem i głuchym telefonem
ludzi, którzy wżenili się po drodze w rodzinę? Czy to należy do tego, kto
składa wniosek i tenże musi to ustalić ABY złożyć wniosek? Czy też jest to
część procedury przedsiębranej po złożeniu wniosku - dochodzenie
potencjalnych pozostałych spadkobierców. Może ktoś mi wyklarować jak to
działa? Dzięki


>> czy obecność fizyczna spadkobierców ustawowych jest wymagana
> Minimum praktyczne to jeden który musi złożyć zapewne spadkowe.
od czego to zależy? Decyzja sądu, czy ustawa?

do góry

yapann pisze:

>
> Innymi słowy, czy jako wnioskodawdca jestem odpowiedzialna za wiedzenie,
> kto jest ustawowym dziedziczącym?

Oczywiście, a kto ma niby to za ciebie robić?

> Poszukiwać psim swędem i głuchym telefonem ludzi, którzy wżenili się po drodze w
rodzinę?

Zawsze jednak w rodzinie łatwiej coś znaleźć ...

> Czy to należy do tego, kto składa wniosek i tenże musi to ustalić ABY złożyć
wniosek?

Wnioskodawca powinien wskazać wszystkich uczestników.


> Czy też jest to część procedury przedsiębranej po złożeniu wniosku -
> dochodzenie potencjalnych pozostałych spadkobierców. Może ktoś mi
> wyklarować jak to działa?


Musisz wskazać wszystkich potencjalnych spadkobierców.
Dla leniów jest art. 672 kpc, ewentualnie kurator (jeśli nie jest znany
tylko adres), czasem konieczne jest zawieszenie postępowania - wszystko
zależy od konkretnych okoliczności sprawy.


>> Minimum praktyczne to jeden który musi złożyć zapewne spadkowe.
> od czego to zależy? Decyzja sądu, czy ustawa?

Art. 672 kpc.

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g1ejph$31e$1@inews.gazeta.pl...
> yapann pisze:

> Oczywiście, a kto ma niby to za ciebie robić?
urzędy :) podatki płacę :>

> Wnioskodawca powinien wskazać wszystkich uczestników.
a jeśli nie wie albo nie jest w stanie?

> Art. 672 kpc.
dzięki.
(co oznacza temin 'nabycie spadku'?)

do góry

yapann pisze:

>> Oczywiście, a kto ma niby to za ciebie robić?
> urzędy :) podatki płacę :>

Urzędy są od spraw urzędowych a nie prywatnych. Zapłać adwokatowi, albo
detektywowi to za ciebie poszuka.

>
>> Wnioskodawca powinien wskazać wszystkich uczestników.
> a jeśli nie wie albo nie jest w stanie?
>

Zapewne art. 672 kc, albo zawieszenie postępowania i czekanie aż się
wnioskodawca zmobilizuje.

> (co oznacza temin 'nabycie spadku'?)
>

Przejście praw i obowiązków zmarłego. Pewnie w tym kontekście pytasz.


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g1ellv$dba$1@inews.gazeta.pl...

> detektywowi to za ciebie poszuka.
acha ok, bo poszukanie i znazlezienie to nie to samo :p


> Zapewne art. 672 kc, albo zawieszenie postępowania i czekanie aż się
> wnioskodawca zmobilizuje.
ale to sąd stwierdza, czy znaleziono wszystkich spadkobierców (na podstawie
zeznań..(?)), czy jak?

do góry

Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g1emqt$1n7$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:g1ellv$dba$1@inews.gazeta.pl...
>
>> detektywowi to za ciebie poszuka.
> acha ok, bo poszukanie i znazlezienie to nie to samo :p
>
>
>> Zapewne art. 672 kc, albo zawieszenie postępowania i czekanie aż się
>> wnioskodawca zmobilizuje.
> ale to sąd stwierdza, czy znaleziono wszystkich spadkobierców (na
> podstawie zeznań..(?)), czy jak?
>

Tak. W razie wątpliwości lub braku adresów poszukuje ich ogłoszeniem
prasowym.

do góry

Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g1ds4n$saa$1@achot.icm.edu.pl...
> Hej, skąd mam wiedzieć, kogo powinnam uwzględnić we wniosku o ustanowienie
> spadkobierców po babci dziadku, skoro babcia miała drugiego męża, który
> miał dzieci w chwili zawierania małżeństwa (i nie mamy wiedzy o tamtej
> rodzinie)?

Po dziadku zapewne dziedziczyła babcia i jej dzieci z tego małżeństwa.
Po babci jej drugi mąż i znowu jej dzieci
Po drugim mężu (zakładam, że też już nie żyje) jego dzieci z pierwszego
małżeństwa.

Jeśli nie wskażesz wszystkich potencjalnych spadkobierców z adresami, będą
oni poszukiwani na wasz koszt ogłoszeniami prasowymi (kilka tysięcy
złotych). Skoro babcia nie spisała intercyzy z II mężem to znaczy, że
chciała takiego dziedziczenia i musicie się z tym pogodzić.

do góry

William pisze:
> Jeśli nie wskażesz wszystkich potencjalnych spadkobierców z adresami,
> będą oni poszukiwani na wasz koszt ogłoszeniami prasowymi (kilka tysięcy
> złotych).

raczej kilkaset

KG

do góry