-
11. Data: 2005-08-15 21:38:38
Temat: Re: spadek? testament?
Od: "ania " <a...@g...pl>
No właśnie. Ostatnio spotykam się ze stwierdzeniami nabycia spadku w
częściach równych. Np. Umiera mąż i żona z córką dziedziczą w częściach
równych, np. po połowie. Ale dotyczy to wartości pełnej np. mieszkania. A
nie tej połowy, która jest dziedziczona. I przy sprzedaży notariusz określa,
że sprzedawany jest udział wynoszący 1/2 przez każdą z osób uprawnionych.
I tak samo jest pieniędzmi na kontach. Nie rozumiem dlaczego. Może wiesz???
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik "goodboyq" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ddll43$f3f$1@inews.gazeta.pl...
>
> Sprawa jest trzyetapowa. Najpierw sąd uzna nabycie przez Was spadku i
> Z mieszkaniem jest taka sprawa, że jeżeli mieszkanie stanowi
> współwłasność mamy i ojca, to matka po jego śmierci jest z samej natury
> rzeczy właścicielem jego połowy, bo to jej połowa. W masę spadkową
> wchodzi tylko druga połowa i nad nią możemy się zastawiać. Ale i teraz
> jej jeszcze nie podzielimy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2005-08-15 22:13:12
Temat: Re: spadek? testament?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ddr20t$ma$1@inews.gazeta.pl...
> No właśnie. Ostatnio spotykam się ze stwierdzeniami nabycia spadku w
> częściach równych. Np. Umiera mąż i żona z córką dziedziczą w
częściach
> równych, np. po połowie. Ale dotyczy to wartości pełnej np.
mieszkania. A
> nie tej połowy, która jest dziedziczona. I przy sprzedaży notariusz
określa,
> że sprzedawany jest udział wynoszący 1/2 przez każdą z osób
uprawnionych.
> I tak samo jest pieniędzmi na kontach. Nie rozumiem dlaczego. Może
wiesz???
Sąd wydając postanowienie o nabyciu spadku nie wnika zasadniczo w to,
co jest przedmiotem spadku. Dawniej były od tego wyjątki. Na przykład
gospodarstwo rolne się inaczej dziedziczyło i do jego podziału nie
wliczało się wszystkich spadkobierców. Nie chce mi się myśleć, czy są
jeszcze jakieś wyjątki. W każdym razie na pewno nie częste.
Teraz wszystko zależy od tego, jaki jest stan prawny mienia. Bo z tym
różnie bywa i nie zawsze jest on zgodny tak naprawdę ze stanem
faktycznym. O ile zakup mieszkania jest realizowany u notariusza,
który raczej pilnuje pewnych rzeczy, to najczęstszym problemem jest
samochód. Dla uproszczenia zarejestrowany na męża. umiera mąż i niby
wydawało by się, że połowa samochodu jest żony, a reszta podlega
podziałowi. Ale samochód jest zarejestrowany na męża tylko.
No i moim tu czasem ludzie się gubią. Mieszkanie stanowiące
współwłasność małżonków po śmierci jednego z nich stanowi w połowie
własność drugiego współmałżonka, a do podziału jest pozostała połowa.
To wynika z przepisów ogólnych i w postanowieniu tego nie znajdziesz,
bo przecież podział mieszkania nie jest przedmiotem zainteresowana
sądu. Teraz pytanie, jak zrozumie to spadkobiercy. Jeśli pójdą do sądu
z podziałem, to sąd moim zdaniem z urzędu powinien fakt współwłasności
uwzględnić, bo przecież dzieli już konkretne rzeczy. Ale jeśli pójdą
do notariusza i zawrą porozumienie, to notariusza specjalnie nie
zainteresuje, czemuż to dokonali takiego, a nie innego podziału masy
spadkowej.
Nie wiem, czy o to Ci chodziło w pytaniu.
-
13. Data: 2005-08-16 13:12:54
Temat: Re: spadek? testament?
Od: "good boy" <g...@g...pl>
Dziekuje bardzo za pomoc. To wyjasnia moje watpliwosci.
Jestem sam, tzn nie mam zony ani dzieci.
Mam 2 siostry i matke, ojciec nie zyje. Mieszkanie jest moje, wlasnosciowe.
Wnioskuje, ze aby matka otrzymala cale mieszkanie najbezpieczniej bedzie
jesli sporzadze testament.
Mam jeszcze nastepujace 2 pytania:
1/ Czy odreczny testament z moim podpisem wystarczy? Co ewentualnie powinno
sie w nim znalezc?
2/ Czy matka bedzie musiala dokonac oplat od wzbogacenia?
Serdecznie pozdrawiam,
goodboyq
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/