-
1. Data: 2002-07-14 07:58:22
Temat: spadek?
Od: "Zakochany" <z...@k...net.pl>
Niedawno zmarł mój ojciec. Uważałem go wyłącznie za biologicznego ojca, a
nie za rodzica, bo przez 20 lat nie interesował się mną.W sumie nic
niezwykłego, ale...
jakis miesiąc po tym zdarzeniu, "znalazła" się rodzina z jego strony, moja
babcia, ciocia itp. , którzy jakos nigdy nie chcieli mnie znać, a teraz
nagle zapałali miłością. Okazało się, że znaleźli książeczkę PKO na którą
była wpłacona w 1979 roku pewna suma pieniędzy. Ile? Tego mi nie chcieli
zdradzić. wpadli na "genialny" pomysł, że, ponieważ ja jestem jedynym synem
i te pieniądze przypadają dla mnie, to powinienem pójść do notariusza i
zrzec się dobrowolnie tej kwoty na rzecz babci. Podobno nikt z PKO nawet nie
chciał z nimi gadać na temat naliczenia odsetek i wypłaty pieniędzy. Ja
natomiast jako najbardziej zainteresowany, chciałbym dowiedzieć się jaka to
kwota, czy nie warto byłoby powziąć jakichś kroków, aby te pieniądze
odzyskać. Ponieważ jestem w sprawach prawa zupełnym laikiem (jedyne
spotkanie z prawem miałem 10 lat temu, gdy musiałem zapłacić za izbe
wytrzeźwień i jakiś mandat:), mam pytanie do grupowiczów jak tą sprawę
ugryźć i jakie są koszty tego wszystkiego. nie wiem nawet jak wysoka kwota
jest na koncie. Poradźcie mi grupowicze w tej materii.
-
2. Data: 2002-07-14 21:54:07
Temat: Re: spadek?
Od: "[sis]" <s...@b...usun.pl>
> Niedawno zmarł mój ojciec. Uważałem go wyłącznie za biologicznego ojca, a
> nie za rodzica, bo przez 20 lat nie interesował się mną.W sumie nic
> niezwykłego, ale...
pomimo to, przyjmij moje kondolencje...
> jakis miesiąc po tym zdarzeniu, "znalazła" się rodzina z jego strony, moja
> babcia, ciocia itp. , którzy jakos nigdy nie chcieli mnie znać, a teraz
> nagle zapałali miłością. Okazało się, że znaleźli książeczkę PKO na którą
> była wpłacona w 1979 roku pewna suma pieniędzy. Ile? Tego mi nie chcieli
> zdradzić. wpadli na "genialny" pomysł, że, ponieważ ja jestem jedynym
synem
> i te pieniądze przypadają dla mnie, to powinienem pójść do notariusza i
> zrzec się dobrowolnie tej kwoty na rzecz babci.
zartuja sobie? :)
> Podobno nikt z PKO nawet nie
> chciał z nimi gadać na temat naliczenia odsetek i wypłaty pieniędzy. Ja
> natomiast jako najbardziej zainteresowany, chciałbym dowiedzieć się jaka
to
> kwota, czy nie warto byłoby powziąć jakichś kroków, aby te pieniądze
> odzyskać.
prawidlowo.
> Ponieważ jestem w sprawach prawa zupełnym laikiem (jedyne
> spotkanie z prawem miałem 10 lat temu, gdy musiałem zapłacić za izbe
> wytrzeźwień i jakiś mandat:), mam pytanie do grupowiczów jak tą sprawę
> ugryźć i jakie są koszty tego wszystkiego. nie wiem nawet jak wysoka kwota
> jest na koncie. Poradźcie mi grupowicze w tej materii.
hmmm... przede wszystkim stwierdze, ze rodzina Twojego ojca chce Cie po
prostu wykiwac.
mozesz byc spokojny - pieniedzy nie beda mogli ruszyc.
proponuje w pko przedstawic cala sytuacje - zapytac jakie dokumenty sa
potrzebne, abys mogl przejac ksiazeczke swojego ojca. na pewno powiedza Ci
jakiego rodzaju papiery musisz im dostarczyc... a ile to kosztuje? raczej
nic... no moze odrobine cierpliwosci i czasu...
pozdrawiam i zycze powodzenia,
Kamil
--
kiss me! i'm polish
http://board.pl