-
1. Data: 2005-05-30 00:16:59
Temat: skrzyzowanie
Od: Marcin Tałajczyk <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl>
Jest sobie takie skrzyzowanko :
http://talajczyk.republika.pl/krzyzowka.png
Ja jestem tą żółtą kropką i chce skręcić w lewo :-) Z przeciwka
nadjeżdża samochód i też skręca w lewo. Cieńkie ciągłe linie wyznaczają
środek jezdni, a przerywana oddziela dwa pasy ruchu w tę samą strone.
Która trasa jazdy obu samochodów jest prawidłowa : czerwona (z trasami
nieprzecinającymi się ale ostro ściętymi, czy niebieska z trasami
przecinającymi się). To zielone to takie małe wysepki na srodku jezdni
(dość wąskie - max 1 m)
W praktyce taki przejazd wygląda tak, że kierowcy zastanawiają się
chwile i czekają na reakcje drugiej strony tak zeby na siebie nie
wjechać (co jest bardzo prawdopodobne jesli jeden wybierze czerwoną a
drugi niebieską). W 90% przypadków jest to trasa niebieska.
Proszę o konkretne przepisy - niestety art 25.1 nie wyjasnia tej
sytuacji a innego o skrzyzowaniach nie znalazłem. Czy obecnosc tej
wysepki zmienia coś od strony prawnej? Kiedy właściwie stosujemy trase
przecinającą się a kiedy nieprzecinającą się (są na to jakieś przepisy).
Pytam tak na wszelki wypadek jakbym miał sie kiedys tłumaczyc przed
policją ;-)
--
Pozdrawiam.
Marcin.
-
2. Data: 2005-05-30 01:25:25
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Tałajczyk"
<tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:d7dmb3$5dm$1@nemesis.news.tpi.pl...
Jeśli nie ma oznakowania poziomego, to obydwa sposoby są poprawne.
-
3. Data: 2005-05-30 04:10:10
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Marcin Tałajczyk"
> <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d7dmb3$5dm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jeśli nie ma oznakowania poziomego, to obydwa sposoby są poprawne.
>
ja bym pojechał po czerwonym
jadący po niebieskim może sie mocno zdziwić jak się nagle z kimś stuknie.
-
4. Data: 2005-05-30 05:53:17
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Proszę o konkretne przepisy - niestety art 25.1 nie wyjasnia tej
> sytuacji a innego o skrzyzowaniach nie znalazłem. Czy obecnosc tej
> wysepki zmienia coś od strony prawnej? Kiedy właściwie stosujemy trase
> przecinającą się a kiedy nieprzecinającą się (są na to jakieś przepisy).
W Krakowie takie skrzyzowanie jest np na ul. Kaminskiego i ul.
Malborskiej. Tam ludzie jezdza bezkolizyjnie czyli po "czerwonemu" i
taki sposob moim zdaniem jest najlepszy poniewaz samochody staja
naprzeciwko siebie, kazdy kierowca sie widzi i moga na dodatek zjechac z
pasa ruchu na srodek skrzyzowania nie blokujac jazdy na wprost.
Sposob "niebieski" nie powinien byc stosowany o ile konstrukcja
skrzyzowania go nie wymusza.
--
Krzysiek, Krakow
-
5. Data: 2005-05-30 07:09:08
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1d04c8b82a62ed77989f90@news.tpi.pl...
>> Proszę o konkretne przepisy - niestety art 25.1 nie wyjasnia tej
>> sytuacji a innego o skrzyzowaniach nie znalazłem. Czy obecnosc tej
>> wysepki zmienia coś od strony prawnej? Kiedy właściwie stosujemy trase
>> przecinającą się a kiedy nieprzecinającą się (są na to jakieś przepisy).
>
> W Krakowie takie skrzyzowanie jest np na ul. Kaminskiego i ul.
> Malborskiej. Tam ludzie jezdza bezkolizyjnie czyli po "czerwonemu" i
> taki sposob moim zdaniem jest najlepszy poniewaz samochody staja
> naprzeciwko siebie, kazdy kierowca sie widzi i moga na dodatek zjechac z
> pasa ruchu na srodek skrzyzowania nie blokujac jazdy na wprost.
>
> Sposob "niebieski" nie powinien byc stosowany o ile konstrukcja
> skrzyzowania go nie wymusza.
jasne, że czerwony. Nawet tak uczą jeździć. Czerwony jest niekolizyjny - jak
obaj wybiorą tą metodę - dlatego teraz tak się jeździ.
--
http://tiny.pl/h4nz
-
6. Data: 2005-05-30 08:04:20
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> Mała uwaga: w ten sposób obaj zasłaniają sobie nawzajem widok i mogą się
> mocno zdziwić, kiedy stuknie ich coś nadjeżdżającego z przeciwka.
Przy osobowych nie ma problemu ... najgorzej jest jak z naprzeciwka
pojawi sie bus, taki to juz zaslania calkowicie i nie ma szans na
wychylenie sie zza niego bo jakis dzigit moze caly przod auta urwac.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
7. Data: 2005-05-30 08:49:37
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Mon, 30 May 2005 09:09:08 +0200, qwerty napisał(a):
> jasne, że czerwony. Nawet tak uczą jeździć. Czerwony jest niekolizyjny - jak
> obaj wybiorą tą metodę - dlatego teraz tak się jeździ.
Mała uwaga: w ten sposób obaj zasłaniają sobie nawzajem widok i mogą się
mocno zdziwić, kiedy stuknie ich coś nadjeżdżającego z przeciwka.
RG
-
8. Data: 2005-05-30 09:24:15
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Mon, 30 May 2005 10:04:20 +0200, KrzysiekPP napisał(a):
> Przy osobowych nie ma problemu
Ja mam problem, dlatego zawsze skręcam kolizyjnie.
RG
-
9. Data: 2005-05-30 10:00:48
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: scream <n...@p...pl>
qwerty napisał(a):
> jasne, że czerwony. Nawet tak uczą jeździć.
Kto tak uczy jeździć?? Trzeba to natychmiast gdzieś zgłosić, to może
odbiorą licencje temu partaczowi i nie bedzie juz "uczyl"...
Oba sposoby są dopuszczalne, jednak sposób czerwony tylko wtedy, gdy tak
pokazuje odpowiedni znak! W przeciwnym wypadku poprawny jest _tylko_
sposób niebieski i obowiązuje zasada pierwszeństwa z prawej strony.
A to, jak inni jeżdżą, być może z przyzwyczajenia, to inna sprawa.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu
-
10. Data: 2005-05-30 12:02:19
Temat: Re: skrzyzowanie
Od: Marcin Tałajczyk <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl>
scream napisał(a):
> qwerty napisał(a):
>
>> jasne, że czerwony. Nawet tak uczą jeździć.
>
>
> Kto tak uczy jeździć?? Trzeba to natychmiast gdzieś zgłosić, to może
> odbiorą licencje temu partaczowi i nie bedzie juz "uczyl"...
>
> Oba sposoby są dopuszczalne, jednak sposób czerwony tylko wtedy, gdy tak
> pokazuje odpowiedni znak! W przeciwnym wypadku poprawny jest _tylko_
> sposób niebieski i obowiązuje zasada pierwszeństwa z prawej strony.
>
> A to, jak inni jeżdżą, być może z przyzwyczajenia, to inna sprawa.
Ale czy jest na to jakiś artykuł ? Jeśli pojade przepisowo a ktoś inny
tradycyjnie (tzn. bezkolizyjnie), to czyja będzie wina gdy sie stukniemy
? Druga strona może tłumaczyc sie ze zajechałem jej droge jadąc prosto,
podczas gdy sygnalizowałem skręt w lewo.
Na większości małych skrzyżowań kierowcy wybierają sposób przejazdu w
zależności od budowy skrzyżowania. Niestety skrzyzowanie o którym mówie
jest tak zrobione że trudno sie zdecydować.
PS. Mnie tez uczono na kursie ze lepiej wybierac ten nieprzepisowy
bezkolizyjny sposób.
--
Pozdrawiam.
Marcin.
>>> http://www.wxwidgets.org <<<