-
11. Data: 2006-12-02 19:11:33
Temat: Re: sasiad brudas
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Hubert wrote:
>> ale gość jest zdrowy - był u psycholi - policja go wysłąła na tydzien -
>> nie macie pojecia co sie z psem działo - wył w domu itp. ale wejsc tam
>> nie spoóśb bo to głupi i agresywny pies
>
> Jak agresywny, to mały problem - wystarczy poczekać, aż się rzuci i
> zastrzelić.
Ciebie chyba tez... :/
Co ty masz do tych psow? Pogryzly Cie w młodosci i masz jakis uraz, czy
co? To schronisk nie ma, zeby od razu strzelac?
pozdrawiam,
Przemek O.
-
12. Data: 2006-12-02 19:58:36
Temat: Re: sasiad brudas
Od: "Hubert" <neo@plik(nie ma tego).info>
nie napisałem tego od razu
gość pił zawsze z tym ze jak była jego zona to dało sie to znieść gdyż -
wychodziła z psem, prała jego ubrania, sprzątałą dom itd.
ale też piła zarem z nim i burdy też robili współne - nie raz policje na
ebie nasyłali
ale ogólnie dziłało sie to u ni i tylko 1 czy 2 sasiadów miało powody do
narzekania - czasai było za głośno itp.
nigdy też urudziwy nie był - ani on ani jego małzonka -kolor cery sniady :)
na jagodzince chodowany
klopot w tym ze dzieci do angli wyemigrowały i losem ojca mało sie przejmuja
(co przeszły to ich)
psu też trudno coś podrzucic - chyba ze z dachu :)
on twierdzi ze z psem wychodzi - tyle ze jak jest tylko po 1 litrze a jak
wiecej to przez weekend nie schodzi z 4 pietra
pies jak zostaje w domu to niby jak mu coś przez zamkniete dzwi podrzucic ?
co ciekawe pijak a wasze drzwi zamyka -co by sie nie działo drzwi zawsze sa
zakniete na klucz
nawet jak jest w domu - raz zapiłi garnek z jedzeniem zostawił coś na
gazie - straż sygnały karetka policja szczkajacy pies- obudizł sie dopiero
po 40 minutach - wybekotał ze nie rozumie zamieszania wyłączył gaz i
poszedł spac
pracuje gdzies na wysypisku smieci, i chyba sie nie przebiera ani do pracy
ani po pracy - jak jedzie autobusem to zawsze ma miejsce siedzace:) i 3
metry przestrzeni - straszene - powinien miec osobny przedział :)
btw w tak zwanych trunych chwilach czyli tak do 3 miesiecy po smierci jego
małzonki był w areszcie - czyli był trzeźwy - ale nim wrócił do domu to juz
na czwarakach
miał chłop fach - naprawiał telewizory jak nikt - ale dziś nawet lutownicy
nie utrzyma
co ciekawe nigdynie siedział za pobicie kradziez itd. nie żebra nie idzie do
pomocy społecznej itd.
no i zawsze ma prace - niektórzy pracy nie maja a on zawsze prace miał - to
jest niesamowite
poraździe co a nim zrobic ? do jakiś instytucji skierować kroki aby mu
pomogli lub ostatecznie eksmitowali (prad i gaz ma zawsze zapłacony)
-
13. Data: 2006-12-02 21:50:28
Temat: Re: sasiad brudas
Od: "SQLwysyn" <sq|vvysyn@sq|wysyn.pI>
Użytkownik "rezist.com" <r...@s...us> napisał w wiadomości
news:eksav4$1bcu$5@sparrow.axelspringer.com.pl...
>> jak zmusił go aby o siebie zadbał
>
> psychiatra, leki psychotropowe, leczenie pradem... i pisze
> to na powaznie.
Na poważnie to istnieje "Ustawa o zdrowiu psychicznym", która twoich
'genialnych' roizwiązań nie przewiduje.
To jest grupa prawna, a nie okazja do debilnych wynurzeń.
--
SQLwysyn
Nie będzie Giertych pluł nam w twarz i dzieci nam romanił ...
-
14. Data: 2006-12-02 22:11:14
Temat: Re: sasiad brudas
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
> 'genialnych' roizwiązań nie przewiduje.
> To jest grupa prawna, a nie okazja do debilnych wynurzeń.
to moze zajmij sie wynajdywaniem gdzie indziej debilnych wynurzen, hm?
http://online.synapsis.pl/Co-poza-lekami-psychotropo
wymi/Elektrowstrzasy-czy-sa-dzis-jeszcze-potrzebne.h
tml
--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl
-
15. Data: 2006-12-02 22:13:48
Temat: Re: sasiad brudas
Od: Sowiecki Agent <p...@g...pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Hubert wrote:
>> ale gość jest zdrowy - był u psycholi - policja go wysłąła na tydzien -
>> nie macie pojecia co sie z psem działo - wył w domu itp. ale wejsc tam
>> nie spoóśb bo to głupi i agresywny pies
>
> Jak agresywny, to mały problem - wystarczy poczekać, aż się rzuci i
> zastrzelić.
to moze ja do ciebie przyjde i cie zastrzele jak sie na mnie rzucisz.
--
--------------------------------------------------
uważam się za człowieka inteligentnego dlatego
ja na PiS juz więcej (!) nie zagłosuje!
>>> ŁŻE ELITA !!!!!!!!!!!!! <<<
http://www.zbigniewziobro.org -> Obrona Konienczna
-
16. Data: 2006-12-02 22:26:26
Temat: Re: sasiad brudas
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 02 Dec 2006 20:11:33 +0100, Przemyslaw Osmanski napisał(a):
> To schronisk nie ma, zeby od razu strzelac?
A w schroniskach to pieski sie trzyma dożywotnio, tak? Wiesz jaka
powierzchnie musialyby miec te schroniska biorac pod uwage srednia dlugosc
zycia psa? Ile % tych psow znajduje nowych wlascicieli? Po jakims czasie te
psy sie po prostu usypia.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
17. Data: 2006-12-02 23:15:39
Temat: Re: sasiad brudas
Od: twiza <...@a...pl>
Z ludźmi takimi wydaje mi się że trzeba ostrożnie. Widać że w swoim
fachu jest niezły i ma wszystkie w d... bo jest pewien swego.
Ale może podchodzicie do tego gościa za ostro, w sposób rozkazujący.
Zazwyczaj z ludźmi takimi jest z jak z dziećmi gdy się im rozkazuje
robią na opak. Trudna jest bardzo sytuacja szczerze współczuję, a może
jakbyście się zebrali wszyscy razem i poszli z nim pogadać pokojowo
nie rozkazująco ( bez Bab ), wypili z nim np piwo i pogadali żeby zaczął
o siebie dbać może coś by było ok.................Wydaje mi się że
gościu nie ma przyjaciół i tak zabija negatywnie swój czas żeby wg niego
tak przetrwać.
Wiem że kumpla takiego nikt by nie chciał, ale może chociaż ktoś mu
sprobuje pomóc., zapisać go do AA, poprosić o pomoc wolontariuszy no nie
wiem ............. Gdy straci mieszkanie bedzie wydaje mi sie z nim gorzej.
-
18. Data: 2006-12-02 23:30:14
Temat: Re: sasiad brudas
Od: animka <a...@n...ma.wp.pl>
Juzek Kocimientka napisał(a):
> Hubert napisał(a):
>
>> jak możemy sie tak uciążliwego sąsiedztwa pozbyć - choć lepiej było by
>> gdyby jakoś chłopa na dobra drogę sprowadzić
>> jak zmusił go aby o siebie zadbał
>> proszę o pomoc
>
> Przykład z mojej spółdzielni. Pewna pani, chora umysłowo. W pewnym
> momencie trafiła do psychiatryka a spółdzielnia weszła do mieszkania i
> zrobiła porządek - cztery ciężarówki syfu pojechały. Jeśli chcesz mogę
> się w administracji dowiedzieć jaki był mechanizm prawny. Mieszkanie
> odnowiono. Oczywiście na koszt spółdzielców ale podejrzewam, że per
> saldo jesteśmy do przodu :)
>
> W twoim wypadku dobrze by było w zależności od rodzaju zasyfienia
> posiłkować się albo sanepidem albo strażą pożarną i oczywiście policją.
> To tylko pomysł, generalnie mieszkanie będące rozsadnikiem robali albo
> łatwopalnych śmieci nie jest czymś normalnym i stanowi zagrożenie.
Wysyłając pismo do sanepidu trzeba wysłać także kopię do wiadomości
administracji ( czy wspólnoty czy jak jej tam).
Jak administratorka smoluch i nie chce mieć kłopotów to wypije lufę z
inspektorką/inspektorem Sanepidu, potem napiszą w protokole, że
mieszkanie było czyste i było posprzątane.
Nie mam już zaufania nawet do Sanepidu. Po co oni biorą ze sobą na
kontrolę administratorki? Kontrole powinni robić z zaskoczenia i dopiero
o tym poinformować administrację, a tak to "rączka rączkę myje".
--
animka
-
19. Data: 2006-12-02 23:30:45
Temat: Re: sasiad brudas
Od: twiza <...@a...pl>
twiza napisał(a):
> Z ludźmi takimi wydaje mi się że trzeba ostrożnie. Widać że w swoim
> fachu jest niezły i ma wszystkie w d... bo jest pewien swego.
> Ale może podchodzicie do tego gościa za ostro, w sposób rozkazujący.
> Zazwyczaj z ludźmi takimi jest z jak z dziećmi gdy się im rozkazuje
> robią na opak. Trudna jest bardzo sytuacja szczerze współczuję, a może
> jakbyście się zebrali wszyscy razem i poszli z nim pogadać pokojowo
> nie rozkazująco ( bez Bab ), wypili z nim np piwo i pogadali żeby zaczął
> o siebie dbać może coś by było ok.................Wydaje mi się że
> gościu nie ma przyjaciół i tak zabija negatywnie swój czas żeby wg niego
> tak przetrwać.
>
> Wiem że kumpla takiego nikt by nie chciał, ale może chociaż ktoś mu
> sprobuje pomóc., zapisać go do AA, poprosić o pomoc wolontariuszy no nie
> wiem ............. Gdy straci mieszkanie bedzie wydaje mi sie z nim
> gorzej.
można by mu pomóc jeszcze doprowadzić to,,mieszkanie" do porządku
bo nie sądze żeby każdy facet to potrafił i postawić go pod faktem
dokonanym że jest to jedyny raz i jeśli nie weźmie się za siebie
nikt już do niego nie podejdzie przychylnie,
POKOJOWO. Uświadomić mu że może jeszcze dobrze żyć i tylko musi tego sam
chcieć................Bardzo dużo zależy nie tylko od niego ale
i od otaczających go ludzi bo jeśli widzi że nie jest tolerowany
dalej bedzie zaszywać się w swojej dziupli.
-
20. Data: 2006-12-02 23:41:23
Temat: Re: sasiad brudas
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>>> Jak agresywny, to mały problem - wystarczy poczekać, aż się rzuci i
>>> zastrzelić.
>>
>> A jak wyciagnie zza futra flaszke i rozleje do musztardowek?
>>
>
> PIES??
Nie umiesz czytac? Przeciez wiadomo, ze chodzi o wieloryba.
BPNMSP
A.