-
1. Data: 2005-09-22 20:07:22
Temat: rozwod, opieka nad dzieckiem ... prosze o pomoc
Od: "darek_sin" <d...@w...pl>
witajcie
bardzo prosze o pomoc, mam nastepujacy problem
ozenilem sie ... tak wiem to byla pomylka ...
mamy dziecko, synka 3 lata
mieszkalismy ze soba kilka lat, a od 4 lat jestesmy malzenstwem
byla jedna zdrada, dowiedzialem sie i rozbilem ich zwiazek,
ze w zyciu z kasa bardzo ciezko ... wiec jak
po kilku miesiacach trafila sie praca w anglii - pojechala, ja zostalem z
synkiem
po miesiacu przestala pisac, dzwonic
obiecywala ze juz wysyla pieniadze
jest tam 2 miesiace, nie przyslala nic
dzis nie wytrzymalem i kazalem sobie wszystko powiedziec,
przeciez bylo jasne ...
od miesiaca ma kogos, w listopadzie chce przyjechac po dziecko !!!
prosze ...
bardzo prosze o pomoc, co mam robic? od czego zaczac ?
kocham ja bardzo i chce jej wybaczyc, ale ona nie chce byc ze mna !!!
nie oddam dziecka komus takiemu ...
na prawnikow nie mam pieniedzy, za chwile nawet nie bedzie co jesc ...
skoro tam jest i pracuje to moge dostac jakies alimenty?
ja jestem chory, w polowie pazdziernika mam termin do sanatorium ...
synek to jedyne ... co mi w zyciu dobrze wyszlo
prosze ...
darek
-
2. Data: 2005-09-23 21:02:48
Temat: Re: rozwod, opieka nad dzieckiem ... prosze o pomoc
Od: "darek_sin" <d...@w...pl>
dlaczego nikt mi nic nie poradzi?
czy az tak beznadziejnie? co z Wami?
jak narazie dostalem rade zebym w urzedzie paszportowym, zastrzegl iz nie
zgadzam sie na wyjazd dziecka z matka za granice
przeciez chyba cos mozna zrobic, cos zrobic lepiej lub lepiej, a czegos nie
robic bo mozna pogorszyc ...
powiedzcie cos ... cokolwiek .. bo dluzej nie zniose ciszy ...
prosze
-
3. Data: 2005-09-23 22:51:47
Temat: Re: rozwod, opieka nad dzieckiem ... prosze o pomoc
Od: "lokka" <l...@g...pl>
Kurcze...bardzo trudna sprawa.
Najgorsze ze odbija sie na dziecku... Biedulek.
No wlasnie...ona nie wywiezie dziecka za granice bez Twojej zgody. Czy
dziecko ma paszport? jesli tak to musisz to zastrzec w urzedzie...jesli nie
to nie dasz zgody na wywiezienie i juz... a czy ona chce rozwodu? czy Ty
chcesz? jesli tak sproboj powalczyc o to by dzieko bylo przy Tobie...to
trudne dla ojca ale nie awykonalne. Moze beda swiadkowie ktorzy potwierdza
ze nie interesowa sie dzieckiem itp. Walcz. Warto!
a jak synek znosi to wszystko? pyta o mame? teskni?
M.
Użytkownik "darek_sin" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dh1qi3$4kt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> dlaczego nikt mi nic nie poradzi?
>
> czy az tak beznadziejnie? co z Wami?
>
> jak narazie dostalem rade zebym w urzedzie paszportowym, zastrzegl iz nie
> zgadzam sie na wyjazd dziecka z matka za granice
>
> przeciez chyba cos mozna zrobic, cos zrobic lepiej lub lepiej, a czegos
nie
> robic bo mozna pogorszyc ...
>
> powiedzcie cos ... cokolwiek .. bo dluzej nie zniose ciszy ...
>
> prosze
>
>
-
4. Data: 2005-09-24 03:48:15
Temat: Re: rozwod, opieka nad dzieckiem ... prosze o pomoc
Od: "darek_sin" <d...@w...pl>
> No wlasnie...ona nie wywiezie dziecka za granice bez Twojej zgody. Czy
> dziecko ma paszport?
nie ma paszportu
> jesli tak to musisz to zastrzec w urzedzie...jesli nie
> to nie dasz zgody na wywiezienie i juz...
wiec jesli nie ma paszportu to nie ma co w urzedzie paszportowym skladac
takiej deklaracji?
bo zeby wyjechac do anglii wystarczy tylko dowod osobisty, ale to osoba
dorosla
a dziecko musi miec swoj paszport tak? czy matka moze dopisac go do swojego
paszportu?
wiec moze zglosic jednak taka deklaracje w urzedzie, zeby go nie mogla sobie
dopisac
>a czy ona chce rozwodu? czy Ty chcesz?
nie rozmawialismy o rozwodzie, ja chcialbym zeby do nas wrocila, ale ona nie
chce
>jesli tak sproboj powalczyc o to by dzieko bylo przy Tobie...
>to trudne dla ojca ale nie awykonalne. Moze beda swiadkowie ktorzy
potwierdza
> ze nie interesowa sie dzieckiem itp. Walcz. Warto!
bede walczyl, tylko od czego zaczac?
ja mam pierwszy wystapic do sadu? jesli tak to "z czym"
> a jak synek znosi to wszystko? pyta o mame? teskni?
synek ma 3 latka, bardzo malo mowi, ale napewno teskni strasznie, bardzo byl
do niej przywiazany, nawet do kibelka z nia chodzil ...
:(((
darek