-
1. Data: 2005-09-22 19:36:07
Temat: Re: czy poszkodowanego informuje sie o wyroku?
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
m...@g...pl napisał(a):
> temu). Ja zeznawałem jako świadek. Wyroku nie znam. Czy powinienem otrzymać
> powiadomiwnie o wyroku? Albo chociaż o zakończeniu sprawy?
NIE.
Wyklucza to to, że byłeś tam w charakterze świadka.
;)
--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
(Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
[]=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl
-
2. Data: 2005-09-22 20:05:44
Temat: czy poszkodowanego informuje sie o wyroku?
Od: <m...@g...pl>
Zostałem okradziony.
Złodzieja złapano i podobno już skazano (podobno - bo to było około 1 rok
temu). Ja zeznawałem jako świadek. Wyroku nie znam. Czy powinienem otrzymać
powiadomiwnie o wyroku? Albo chociaż o zakończeniu sprawy?
-
3. Data: 2005-09-22 20:59:50
Temat: Re: czy poszkodowanego informuje sie o wyroku?
Od: " jb" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
<m...@g...pl> napisał(a):
> Zostałem okradziony.
> Złodzieja złapano i podobno już skazano (podobno - bo to było około 1 rok
> temu). Ja zeznawałem jako świadek. Wyroku nie znam. Czy powinienem otrzymać
> powiadomiwnie o wyroku? Albo chociaż o zakończeniu sprawy?
Powinieneś otrzymać zawiadomienie o wniesieniu aktu oskarżenia. Jeśli nie
przystępujesz wówczas do postepowania w charakterze oskarżyciela posiłkowego -
nie jesteś stroną i nie przysługują ci jej prawa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2005-09-25 18:50:34
Temat: Re: czy poszkodowanego informuje sie... Ale nie bylem siwadkiem!
Od: <m...@g...pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:dgv0ur$s4e$1@inews.gazeta.pl...
> m...@g...pl napisał(a):
>
> > temu). Ja zeznawałem jako świadek. Wyroku nie znam. Czy powinienem
otrzymać
> > powiadomiwnie o wyroku? Albo chociaż o zakończeniu sprawy?
>
> NIE.
> Wyklucza to to, że byłeś tam w charakterze świadka.
>
> ;)
>
Ale świadkei byłem tylko jeden raz i to na pierwszej rozprawie. Potem jak
sie poszedłem dowiedzieć do powidzieli mi w sądzie, że złodziej wniósł
apelacje. I potem już mnie nie wzywano. nie wiem kiedy była 2 rozporawa,
kiedy zapadł prawomocny wyrok. Na apelacyjnej nie byłem i zeznaawałem.
Czy nie powinii mnie jednak poiformowoać?