Krótko. Od lipca 2001 roku nie mieszkam z żoną. Ostatni raz widziałem
się z nią pod koniec grudnia 2001 roku, od tamtej pory żadnych
kontaktów. Złożyłem pozew o rozwód, za porozumieniem stron. Zakładam, że
moja była nie chce odwalać żadnych szopek. Nie mamy żadnego majątku do
podziału, podzieliliśmy się dobrowolnie w lipcu ;-)
Kilka dni temu moja była urodziła dziecko, nie moje, rzecz jasna. Na 8
września 2003 roku sąd wyznaczył tzw. rozprawę pojednawczą.
I teraz co i jak? Sprawa się nie odbędzie, jak złożę pozew o
zaprzeczenie ojcostwa? Czy zaprzeczyć mogę po rozwodzie? Czy sąd
obligatoryjnie przyznaje alimenty (prawnie to moje dziecko)? Zakładam,
że była nie chce ode mnie kasy na to dziecko... Co i w jakiej koleności,
aby szybko i bezbolesnie zamknąć temat? Czy zaprzeczenie składam tam,
gdzie ona mieszka (320 km nas dzieli)?
Pozdrawiam.
--
""""""""""""""""""""/\
_ ___ /_|\
(_)__ _ ___| _ \ /____\
| / _` / _ \ / /.-""-.\
|_\__, \___/_|_\/< (()) >\
|___/GG313785/__`-..-'__\
ig(at)2com.pl /___|____|___\