-
1. Data: 2002-10-25 09:46:08
Temat: rozstanie
Od: "pytong" <b...@i...pl>
Witam szanownych klubowiczów, zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Mój
kolega rozstał się ze swoją kobietą, nie byli małżeństwem, ale od ponad 5
lat mieszkali razem. Całe jego zarobki szły na wspólne wydatki (opłaty,
meble, benzyna, jedzenie.....), ok. rok temu kupili za wspólne pieniądze
domek pod Warszawą (wszystkie formalności były zapisywane na jej nazwisko).
Życie jak zwykle spłatało figla...... rozstali się (nie można określić z
czyjej winy, ale razem doszli do takiego wniosku). Problem w tym, że kobieta
stwierdziła, że nic mu się nie należy i kolega został praktycznie bez
niczego........ nawet komputer i telewizor, który kupił za własne pieniądze
(z dodatkowych zajęć) został u niej......... do kogo może się zwrócić o
pomoc, o jakąś poradę?? Czy ma szanse na odzyskanie części swojego wkładu
finansowego??... Bardzo proszę o odpowiedź.
-
2. Data: 2002-10-25 12:25:41
Temat: Odp: rozstanie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik pytong <b...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.181.174...
Bardzo proszę o odpowiedź.
>
na drodze cywilnej małe szanse
Sandra
>
-
3. Data: 2002-10-25 12:50:07
Temat: Re: rozstanie
Od: "pytong" <b...@i...pl>
> >
> na drodze cywilnej małe szanse
>
> Sandra
> >
> No więc co można zrobić w takiej sytuacji??.... nie dość że chłopak jest
załamany to jeszcze został bez niczego....
>
-
4. Data: 2002-10-25 17:57:59
Temat: Re: rozstanie
Od: "Grzegorz Podsiadło" <e...@a...w.stopce>
pytong wrote in news:27924-1035539219@213.17.181.174:
> Witam szanownych klubowiczów, zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
> Mój kolega rozstał się ze swoją kobietą, nie byli małżeństwem, ale
> od ponad 5 lat mieszkali razem. Całe jego zarobki szły na wspólne
> wydatki (opłaty, meble, benzyna, jedzenie.....), ok. rok temu
> kupili za wspólne pieniądze domek pod Warszawą (wszystkie
> formalności były zapisywane na jej nazwisko). Życie jak zwykle
> spłatało figla...... rozstali się (nie można określić z czyjej
> winy, ale razem doszli do takiego wniosku). Problem w tym, że
> kobieta stwierdziła, że nic mu się nie należy i kolega został
> praktycznie bez niczego........ nawet komputer i telewizor, który
> kupił za własne pieniądze (z dodatkowych zajęć) został u
> niej......... do kogo może się zwrócić o pomoc, o jakąś poradę??
> Czy ma szanse na odzyskanie części swojego wkładu finansowego??...
> Bardzo proszę o odpowiedź.
Nie ma żadnych dokumentów że on to kupił za swoje pieniądze ? Faktur,
rachunków ? Zawsze można też ją postraszyć US, w ostateczności złożyć
"donos". W sumie skąd ona miała pieniądze na ten dom i rzeczy? Może się
przestraszy. Tyle mi na szybko przyszło do głowy...
--
empeg // e m p e g /a t/ h o t /d o t/ p l
{8E7E7F0F-D09E-4964-9B00-7E76D5DAC0E7}
-
5. Data: 2002-10-28 08:35:28
Temat: Re: rozstanie
Od: "pytong" <b...@i...pl>
Dziękuję za odpowiedzi...... ale jeśli by komuś z Was, coś sprytnego wpadło
do głowy bardzo proszę o dalszą pomoc..... bo sytuacja naprawdę jest patowa