-
1. Data: 2003-07-03 16:14:11
Temat: rodzinne nękanie
Od: "alien" <a...@x...com>
Kolejny kłopot.
Opiekuję się ojcem sparaliżowanym po wylewie (świadom i zdrowy psychicznie),
umieściłem go w najlepszym domu opieki na jaki mnie stać i od 1.5 roku się
nim zajmuję kosztem swego życia prywatnego, ale to inna sprawa bo to
klasyczny syndrom byłego konfliktu pokoleniowego Ojciec-Syn. Ostatnio
przyjechało jego rodzeńswto (siostra z bratem, którzy na stałe mieszkają za
granicą i jak przypuszczam zaczęło się im gorzej powodzić). Ojcu udało się
zgromadzić do tej pory pewien kapitał, uczynił mnie swoim pełnomocnikiem, a
nieruchomość, którą najmował przekazał mi w akcie na dożywocie, czyli ja
biorę pieniądze za wynajmowaną powierzchnię a w zamian mam się nim opiekować
do końca...
/W opinii ojca (do tej pory) i jego przyjaciół, znajomych i pozostałej
rodziny wywiązjue się należycie ze swoich obowiązków/
Jednak, rodzeństwo nie jest zadowolone, przesiadują u niego i manipulują
nim, twierdzą, że wszystko roztrwoniłem, nękają mnie i moją mamę (rodzice są
po rozwodzie kilkanaście lat), ale przede wszystkim robią mu w głowie mętlik
do tego stopnia, że ma stany lękowe i nie ćwiczy na zajęciach
rehabilitacyjnych. Mnie straszą prokuratorem i więzieniem. A nie mają
podstaw.
Nie mogę im zabronić dostępu do ojca bo wiem, że ich kocha choć nie zdaje
sobie sprawy z tego co mu robią za plecami (ostatni ich numer to zatajenie
śmierci ich matki - notabene pytanie o postępowanie spadkowe w moim
poprzednim poscie).
Czy ja mogę podjąć jakieś kroki prawne aby ukrócić ich zapędy, wszcząć
postępowanie wyjaśniające albo coś podobnego. Ostatnio brat ojca szantażował
matkę, że jeśłi nie dostanie pieniędzy to złoży na mnie jakieś
doniesienie... Ręce opadają.
-
2. Data: 2003-07-03 16:27:41
Temat: Re: rodzinne nękanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Porada mało prawna ale życiowa. Zacisnąć zęby i nie dać się sprowokować.
Niech złożą zawiadomienie, ale pewnie tego nie zrobią. Ja ich zaatakujesz,
to nic nie wygrasz, tylko dasz im argument do ręki, że jesteś wyrodnym
synem.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-07-03 18:14:06
Temat: Re: rodzinne nękanie
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:be1nji$gs5$3@inews.gazeta.pl...
> Porada mało prawna ale życiowa. Zacisnąć zęby i nie dać się
> sprowokować. Niech złożą zawiadomienie, ale pewnie tego
> nie zrobią. Ja ich zaatakujesz, to nic nie wygrasz, tylko
> dasz im argument do ręki, że jesteś wyrodnym synem.
A nie warto im przyłożyć paragrafem za groźby karalne?
-
4. Data: 2003-07-03 19:24:29
Temat: Re: rodzinne nękanie
Od: "alien" <a...@x...com>
Serdecznie dziękuję za porady i wsparcie.
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:be1nji$gs5$3@inews.gazeta.pl...
> Porada mało prawna ale życiowa. Zacisnąć zęby i nie dać się sprowokować.
> Niech złożą zawiadomienie, ale pewnie tego nie zrobią. Ja ich zaatakujesz,
> to nic nie wygrasz, tylko dasz im argument do ręki, że jesteś wyrodnym
> synem.
-
5. Data: 2003-07-04 18:38:18
Temat: Re: rodzinne nękanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Po pierwsze nie jestem do końca przekonany, czy to groźby karalne. Ja tam w
poście ALIEN znamion tego przestępstwa nie znalazłem. Po drugie, to włócząc
ich po sadach nic nie osiągnie - moim zdaniem, a wiele może stracić w oczach
ojca. I zresztą co mu to da w praktyce.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/