-
41. Data: 2004-09-23 11:24:26
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cirdsv$4rp$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> No ale jak zagraza rozwojowi niepelnoletnich ogladniecie, jak
> siepytonowi glowe obcina ?
Ja niepełnoletni nie jestem, ale gdybym to zobaczył to źle by mi się spało.
Podejrzewam, że mojemu dziecku zostałoby to na dłużej.
> Gdyby go zjedli zywcem, to bym rozumial oburzenie.
A gdyby mieli go zabić przy pomocy scyzoryka?
Ten palant nie mial pojęcia o uśmiercaniu zwierząt więc się gad musiał
męczyć. Następnym razem powinni w skrzyni zostawić pieska, a grupa powinna
dojść do wniosku, że trzeba go zaciukać a skórką się podzielić, bo w nocy
jest zimno.
-
42. Data: 2004-09-23 11:27:19
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrncl51jl.795.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,2297563.html
No i ma ktoś jeszcze wątpliwości czy to zgodne z prawem?
-
43. Data: 2004-09-23 12:19:37
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Elvgreen pisze:
>
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:cirdsv$4rp$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
>> No ale jak zagraza rozwojowi niepelnoletnich ogladniecie, jak
>> siepytonowi glowe obcina ?
>
> Ja niepełnoletni nie jestem, ale gdybym to zobaczył to źle by mi się
> spało. Podejrzewam, że mojemu dziecku zostałoby to na dłużej.
No i bardzo dobrze.
Przeciez zjadamy zwierzeta nie zywcem, tylko zabite.
Bardzo dobrze, ze by zostalo.
A jesli pozwolilbys malemudziecku na ogladanietakich programow,
to tylko twoja wina.
>> Gdyby go zjedli zywcem, to bym rozumial oburzenie.
>
> A gdyby mieli go zabić przy pomocy scyzoryka?
Co sie tak uparles.
Jesli ktos ma zjesc mieso, ktos musi zwierze zabic,
lub trzeba zjesc je zywcem.
To co wg ciebie nalezalo zrobic. zjesc pytona zywcem,
czy zabic czym innym ?
> Ten palant nie mial pojęcia o uśmiercaniu zwierząt więc się gad musiał
> męczyć.
A co to ma pojecie do rzeczy.
Ucina sie pytonowi leb siekiera krotko i jak najmniej bolesnie.
nie widziales jak to robia kurom gospodynie na wsiach ?
> Następnym razem powinni w skrzyni zostawić pieska, a grupa powinna
> dojść do wniosku, że trzeba go zaciukać a skórką się podzielić, bo w nocy
> jest zimno.
No byla taka scena w "imperium kontratakuje"..
I jakos nikt nie protestowal - dlatego ze nie z pieskiem ?
Boguslaw
-
44. Data: 2004-09-23 12:35:37
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Elvgreen pisze:
> Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrncl51jl.795.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
>> http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,2297563.html
>
> No i ma ktoś jeszcze wątpliwości czy to zgodne z prawem?
Czy wreszcie napiszesz cos od siebie ?
Prokuratura przyjela doniesienie i wszczella sledztwo - od tego jest.
A moj sasiad tez krolika zabil i zjadl.. i co
mial go zywcem zjesc ?
Wg mnie towrzystwu opieki nad pytonami po prostu cos siepomieszalo.
Boguslaw
-
45. Data: 2004-09-23 12:39:22
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:ciufup$9t9$6@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> A moj sasiad tez krolika zabil i zjadl.. i co
> mial go zywcem zjesc ?
A nakręcił film jak zaciukuje królika siekierą i opublikował w internecie?
Niech spróbuje to zobaczymy co na to powie prokuratura.
> Wg mnie towrzystwu opieki nad pytonami po prostu cos siepomieszalo.
Takie jest prawo. Widziałeś na to paragraf, który przytoczyła Renata?
Towarzystwo nie ma nic do tego.
-
46. Data: 2004-09-23 12:40:11
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:ciufup$9t9$6@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Wg mnie towrzystwu opieki nad pytonami po prostu cos siepomieszalo.
na szczescie tylko wg ciebie, bo nawet nie raczyles przeczytac ustawy o
ktorej ci tu wielokrotnie mowiono, pobierzne przejzenie kilku stron tekstu
nie jest meczace
a poza tym grubo sie mylisz
-
47. Data: 2004-09-23 12:44:47
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
szerszen pisze:
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:ciufup$9t9$6@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
>> Wg mnie towrzystwu opieki nad pytonami po prostu cos siepomieszalo.
>
> na szczescie tylko wg ciebie, bo nawet nie raczyles przeczytac ustawy o
> ktorej ci tu wielokrotnie mowiono, pobierzne przejzenie kilku stron tekstu
> nie jest meczace
>
> a poza tym grubo sie mylisz
Oczywiscie nie wydukasz o co ci naprawde chodzi..
Pewnie i umiesz, ale sieuparles.. mozna to zrozumiec..
Po prostu sie wam cos pomieszalo..
Boguslaw
-
48. Data: 2004-09-23 12:48:14
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Elvgreen pisze:
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:ciufup$9t9$6@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
>> A moj sasiad tez krolika zabil i zjadl.. i co
>> mial go zywcem zjesc ?
>
> A nakręcił film jak zaciukuje królika siekierą i opublikował w internecie?
A jak towarzystwo nakrecilo film z rzezni to bylo dobrze - prawda ?
> Niech spróbuje to zobaczymy co na to powie prokuratura.
>
>> Wg mnie towrzystwu opieki nad pytonami po prostu cos siepomieszalo.
>
> Takie jest prawo. Widziałeś na to paragraf, który przytoczyła Renata?
> Towarzystwo nie ma nic do tego.
Cos ma...oglupia ludzi..
To NORMALNE, ze aby zwierze zjesc , trzeba go najpierw zabic.
Mowienie, ze tego nie wolno pokazywac to HIPOKRYZJA,
nawet jesli udalo sie hipokrytom odpowiednia ustawe "przepchnac"
A poza tym kiedys karalne blo zakupienie "flaszki" przed 13..
Wiec nie mow mi, ze jak cos napisze sie w ustawie, to swiete..
Tylko wreszcie wykrztus z siebie CO tak wlasciwie Cie oburza..
Boguslaw
-
49. Data: 2004-09-23 12:49:30
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:ciuf0p$9t9$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> A co to ma pojecie do rzeczy.
> Ucina sie pytonowi leb siekiera krotko i jak najmniej bolesnie.
> nie widziales jak to robia kurom gospodynie na wsiach ?
zastanawiam sie po co tak bredzisz
nie szkoda ci oczu i klawiatury na wypisywanie takich pierdol
nawet nie raczyles sie zainteresowac tematem a mendrkujesz sie az sie
czlowiekowi wzbiera na wymioty
dla twojej wiadomosci napisze ze pojecie ma duzo do rzeczy, bo cymbal o
ktorym mowa, nie potrafil tego zrobic, wiec waz nie zginal od pierwszego
ciosu, tylko go rabal kilka razy
-
50. Data: 2004-09-23 12:50:19
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:ciuf0p$9t9$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> > Ja niepełnoletni nie jestem, ale gdybym to zobaczył to źle by mi się
> > spało. Podejrzewam, że mojemu dziecku zostałoby to na dłużej.
>
> No i bardzo dobrze.
> Przeciez zjadamy zwierzeta nie zywcem, tylko zabite.
>
> Bardzo dobrze, ze by zostalo.
To może powinniśmy uprawiać seks przy dzieciach. Przecież to takie
naturalne?
> A jesli pozwolilbys malemudziecku na ogladanietakich programow,
> to tylko twoja wina.
To prawda, nie zmienia to faktu, że ja też nie chcę oglądać takiej brutalnej
zabawy. Wolno mi, a za mną stoi prawo.
> Jesli ktos ma zjesc mieso, ktos musi zwierze zabic,
> lub trzeba zjesc je zywcem.
No ja to rozumiem i mnie to nie dziwi. Nie podoba mi się jedynie
"upowszechniania drastycznych scen zabijania, zadawania cierpienia lub innej
przemocy ze strony człowieka, której ofiarami są zwierzęta" (art. 17 ustawy
o ochronie zwierząt).
> To co wg ciebie nalezalo zrobic. zjesc pytona zywcem,
> czy zabic czym innym ?
A niech go sobie zabijają byle się nad nim nie znęcali a TVN nie
"upowszechniał drastycznych scen zabijania, zadawania cierpienia lub innej
przemocy ze strony człowieka, której ofiarami są zwierzęta"
>
> > Ten palant nie mial pojęcia o uśmiercaniu zwierząt więc się gad musiał
> > męczyć.
>
> A co to ma pojecie do rzeczy.
Dla ustawy jak widać ma. Takie jest prawo. Nie podoba Ci się? Zmień.
> Ucina sie pytonowi leb siekiera krotko i jak najmniej bolesnie.
Z opisu wynika, że sporo mu to czasu zajęło.
> nie widziales jak to robia kurom gospodynie na wsiach ?
Sam nawet zabijałem.
> No byla taka scena w "imperium kontratakuje"..
> I jakos nikt nie protestowal - dlatego ze nie z pieskiem ?
Hm... nie kojarzę. Możesz coś bliżej? Chodzi Ci o to, że maskotce łapę
odcięli?