-
1. Data: 2002-02-16 11:04:36
Temat: reklamacja butów
Od: "MI" <t...@a...pl>
Moja dziewczyna kupiła w sklepie buty zimowe, które pod wpływem wody (zimą
również bywa mokro) zmieniły kolor z bordowych na czarny. Poszła z nimi do
sklepu, w którym jej kupiła i złożyła reklamację. Ekspedientka (koleżanka
mojej dziewczyny) nie dała jej potwierdzenia przyjęcia reklamacji i
zapewniła, że na drugi dzień takie potwierdzenie doniesie. W międzyczasie
okazało się, że na paragonie nie było pieczątki firmowej sprzedawcy. Do
dzisiaj nie otrzymała potwierdzenia przyjęcia reklamacji, ale stawiła się po
dwóch tygodniach o wyznaczonej godzinie na rozmowę z właścicielem sklepu.
Właściciela w nim nie było, ale dowiedziała się od ekspedirntki, że przed
chwilą wyszedł i już go nie będzie. Udało się go eszcze złapać przed sklepem
jak wsiadał do samochodu. Tłumaczył się wtedy, że zapomniał o spotkaniu i
wyjaśnił, że wszystko zrobił co było w ego mocy. Zaproponował kolejne
spotkanie i rozmowę telefoniczną z rzeczoznawcą, który miałby potwierdzić,
że reklamacja nie została uwzględniona a buty można odebrać u ekspedientki.
Na widok paragonu bez pieczątki (paragon od innych butów, które kupiła
siostra mojej dziewczyny) właściciel wytłumaczył, że prawdopodobnie
ekspedientka zapomniała podstęplować. Rozmowa stawała się z minuty na minutę
coraz bardziej nerwowa aż w końcu właściciel powiedział do mnie "dobra idź
pan" i zamknął drzwi samochodu a po chwili wyskoczył mąż właściciela
postraszył wyglądem i wsiadł do samochodu i odjechali. Jak się okazało, w
tym sklepie nagminnie są sprzedawane buty bez podstęplowanych paragonów.
Druga sprawa w sklepie nie zauważyłem kasy fiskalnej. Moim zdaniem towar w
tym sklepie nie jest legalnie sprowadzany do Polski (źródło - Włochy) i
dlatego tak siędzieje. Proszę powiedzcie mi co można z tym fantem zrobić i
czy można odzyskać jeszcze te pieniądze ?
Pozdrawiam
Mariusz
-
2. Data: 2002-02-16 12:53:22
Temat: Re: reklamacja butów
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Sat, 16 Feb 2002, MI wrote:
> Druga sprawa w sklepie nie zauważyłem kasy fiskalnej. Moim zdaniem towar w
> tym sklepie nie jest legalnie sprowadzany do Polski (źródło - Włochy) i
> dlatego tak siędzieje. Proszę powiedzcie mi co można z tym fantem zrobić i
> czy można odzyskać jeszcze te pieniądze ?
Iść do PIHu, rzecznika praw konsumenta i powiadomić Radio Maryja ;)
(powinni się tym zainteresować, import butów z kraju cywilizacji śmierci
niszczy rodzimą kulturę obuwniczą).
A tak poważnie - nie wierzę że zmiana koloru butów pod wpływem
użytkowania w niewłaściwych warunkach może być powodem uznania rękojmi
(ale po koleżeńsku wszystko możliwe...)
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
"We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]