kam w <news:im5kr3$n0n$1@news.onet.pl>:

> W dniu 2011-03-20 20:08, witek pisze:
>> współnależy.
>> może darować swoją część.

> nie może
> mogą jedynie (wspólnie) przenieść całość do majątku osobistego

A czy może darować/sprzedać "swoją część" osobie trzeciej?

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

W dniu 2011-03-20 20:44, 'Tom N' pisze:
> A czy może darować/sprzedać "swoją część" osobie trzeciej?

nie
to jest współwłasność łączna, nie ma określonej "jego części", nie można
nią rozporządzać

k.

do góry

On 3/20/2011 3:02 PM, kam wrote:
> W dniu 2011-03-20 20:44, 'Tom N' pisze:
>> A czy może darować/sprzedać "swoją część" osobie trzeciej?
>
> nie
> to jest współwłasność łączna, nie ma określonej "jego części", nie można
> nią rozporządzać
>

a niby dlaczego nie mogę swojego udziału sprzedać lub darowac komuś innemu?

bo pisząc swoją część raczej nie miał na myśli prawych czy lewych drzwi
samochodu.

do góry

kam w <news:im5mc0$tub$1@news.onet.pl>:

> W dniu 2011-03-20 20:44, 'Tom N' pisze:
>> A czy może darować/sprzedać "swoją część" osobie trzeciej?

> nie
> to jest współwłasność łączna, nie ma określonej "jego części", nie można
> nią rozporządzać

Czyli umrzeć nie może bo rozporządzi "swoją częścią"-- ciekawe, ale IMHO
nielogiczne.


--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

W dniu 2011-03-20 21:09, witek pisze:
> a niby dlaczego nie mogę swojego udziału sprzedać lub darowac komuś innemu?

Bo we współwłasności łącznej (a taką jest wspólność małżeńska) nie ma, w
trakcie jej trwania, udziałów o określonej wielkości.

k.

do góry

On 3/20/2011 3:58 PM, kam wrote:
> W dniu 2011-03-20 21:09, witek pisze:
>> a niby dlaczego nie mogę swojego udziału sprzedać lub darowac komuś
>> innemu?
>
> Bo we współwłasności łącznej (a taką jest wspólność małżeńska) nie ma, w
> trakcie jej trwania, udziałów o określonej wielkości.
>
> k.
>

to w jaki sposób jeden z rodziców "przepisuje" 50% swojego samochodu na
syna, zeby syn sie dorobił własnej zniżki w OC zanim sam sobie kupi
samochód.

do góry

Nie, to auto jest zapewne Wasze wspólne, niepodzielnie.

Ale mogłeś je kupić ze swojego majątku do wykorzystywania w swojej
działalności gospodarczej lub innej pracy itp.


-----

> Mamy wspolnote majatkowa, wiec auto jest w 50% zony.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

(21.03.2011 11:21), ąćę wrote:
> Nie, to auto jest zapewne Wasze wspólne, niepodzielnie.

To jest różnica między sytuacją kiedy Jaś i Małgosia, będąc kunkubentami
kupią auto na spółkę, a taką kiedy Jaś i Małgosia będąc małżonkami
kupują coś do majątku wspólnego?


>
> Ale mogłeś je kupić ze swojego majątku do wykorzystywania w swojej
> działalności gospodarczej lub innej pracy itp.

Ale nie kupiłem :).

p. m.

do góry

W dniu 2011-03-20 17:50, mvoicem pisze:
> Kupiłem samochód, na umowie sprzedaży widnieję ja, jednak z pewnych
> względów zależy mi na tym żeby w dowodzie rejestracyjnym widniała żona.
>

Musi widnieć na jakiejś umowie przeniesienia własności, w tym wypadku na
umowie darowizny. Tzn "musi" to jest zdanie 99% personelu obsługującego
rejestrację w WK i możesz tłumaczyć do upadłego, Pan/Pani wie swoje i
bez tego nie zarejestruje.

--
MZ

do góry

W dniu 2011-03-20 22:47, witek pisze:
> to w jaki sposób jeden z rodziców "przepisuje" 50% swojego samochodu na
> syna, zeby syn sie dorobił własnej zniżki w OC zanim sam sobie kupi
> samochód.

papier wiele zniesie...
a odpowiedzi mogą być (pomijając sytuacje, w których samochód nie
wchodzi w skład majątku wspólnego) na przykład takie:
1. w dowodzie rejestracyjnym nie jest wpisany małżonek, więc dla urzędu
wyłączny właściciel zadysponował udziałem (a że faktycznie tak nie
było... jakoś nie podejrzewam urzędników wydziałów komunikacji o
biegłość w prawie rodzinnym)
2. jest to czynność zarządu majątkiem wspólnym, którą może wykonać jeden
z małżonków, bez konieczności zgody drugiego, więc tak naprawdę dochodzi
do zbycia udziału przez małżonków (ale przy darowiźnie taka zgoda
zazwyczaj jest potrzebna)

k.

do góry